 |
|
myślisz? ja już przestałam. Dam odpocząć myśleniu, niech serce powie co ma do powiedzenia.
|
|
|
|
W porównaniu do większości dziewczyn tego miasta nie mam idealnej sylwetki, idealnego wyglądu, idealnych rysów twarzy i nie nosze seksownych mini spódniczek, ale mimo wszystko uwierz, że mam Ci więcej do zaofiarowania niż one. Fakt nie nałożę na twarz tapety, nie będę śmiała się z każdego Twojego żartu, jeżeli mnie naprawdę nie rozbawi, nie koniecznie będziesz mógł pochwalić się kolegom moją ' ładną dupą', jednak jeżeli potrzebujesz dziewczyny nie na pokaz, nie dla kolegów, tylko dla siebie, potrafiącej używać szarych komórek to możesz zagadać.
|
|
|
|
Jak można tęsknić za kimś, kogo właściwie w ogóle się nie zna? Kto zna tylko i wyłącznie Twoje imię, i wie, że gdzieś tam sobie jesteś, nie zdając sobie sprawy jak dużo zadaje Ci bólu i niepewności jutra.
|
|
|
|
Nie podchodź, boję się spojrzeć w Twoje oczy, z obawy, przed tym, że mógłbyś zobaczyć jak cholernie mi na Tobie zależy.
|
|
|
|
Tak sobie teraz myślę, że życie jest piękne, świat kolorowy, piekło gorące, niebo niebieskie, a woda nadal jest mokra, pomimo tego, że Ciebie już przy mnie nie ma.
|
|
|
|
Nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła, wiesz?
|
|
|
|
Nie chcę o Tobie zapominać, chcę pamiętać wszystkie wspólnie spędzone chwile, rozumiesz? I nie wymagaj ode mnie niemożliwego.
|
|
|
|
tipsy, tapeta na twarzy, czerwone szpilki, bluzka z zajebistym dekoldem, mini spódniczka, w głowie pusto? tak, tak pod latarnią znajdziesz.
|
|
|
|
nie dotykaj, nie patrz, nie komentuj.
|
|
|
|
Naucz się odczuwać radość z błahostek, zobaczysz, że będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
|
|
|
|
Wiesz co? Ja to chyba jednak nie chce żyć sama.
|
|
|
|
- I od teraz nadal będę mogła przyglądać się Tobie na ulicy, jak czekasz na autobus, w szkole, na mieście kiedy doskonale bawisz się z kolegami zapominając o tym, że kiedyś jednak deklarowałeś, że jestem od nich ważniejsza, jak przytulasz inną i jak udajesz, że mnie nie widzisz, tak?
- właśnie tak, a nie robiłaś tego zanim byliśmy razem?
- Robiłam, ale to już nie to samo.
- I widzisz? wszystko wróciło do normy. Ty na porządku dziennym kochasz się we mnie po kryjomu a ja idę zadowolić inną, która robi to samo co i Ty..
Odszedł, zostawiając ją samą, zapłakaną w parku, który niegdyś był jej niesamowitym, bajkowym miejscem.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
