 |
Ledwie zjawiasz się tu a już przy tobie zgraja, zapalniczek tłum i tanich komplementów. Ledwie zapach twój w drzwiach się pojawia a już jakby co to masz z kim wracać. A ja to ten w ostatnim rzędzie. Widzę Cię jak z nimi skończysz możesz podejść. Nigdy nie byłem na tyle twardy by na to się zdobyć a mówią trzeba być twardym żeby tu przeżyć.
|
|
  |
możliwe, że pewnego dnia przestanę Ciebie kochać, więc jeśli zależy Ci na mnie to pośpiesz się i zrób w moją stronę ten jeden pieprzony krok. ~schooki~
|
|
  |
I tak niewiele wiesz o mnie. Nie znasz mojego życia. Zaledwie wiesz kilka urywków zdarzeń, niezapomnianych, męczących mnie wspomnień, które niegdyś Ci opowiadałam. Znasz moje plany, marzenia, które są tak oczywiste. Widzisz, jaka jestem codziennie z natury, ale nie wiesz, jakie wartości kryje w swoim sercu oraz duszy. Nie jesteś w stanie zdobyć mojego pełnego zaufania, abym mogła się przed Tobą w pełni otworzyć. Może i znasz moje zainteresowania, imię, nazwisko oraz podstawowe rzeczy dotyczące mojego miejsca zamieszkania, ale nigdy nie byłeś w stanie rzucić wszystkiego, postawić się i przyjechać, gdy wszystko się waliło. Twierdziłeś, że to tylko kwestia czasu, bo wiedziałeś, jak będzie za kilka dni. Jednak nigdy nie miałeś odwagi, aby się ujawnić. Wiesz, zrozumiałam dzięki temu, że nie istniejesz. Tak samo, jak ja dla Ciebie nie istnieję, bo nie znasz mnie prawie w ogóle. Pomimo wielu spędzonych miesięcy razem nie znamy siebie, nie istniejemy dla siebie. ~remember_~
|
|
  |
Chciałabym być dla kogoś ważna, tak bardzo ważna że byłby w stanie oddać za mnie swoje życie. ~schooki~
|
|
  |
- Erik - powiedziałam po wyjściu ostatniej osoby - musimy pogadać. Puścił moją rękę, jakby go parzyła. - Lepiej już idź. Chyba nie chcesz sie spóźnić na kolejną lekcję. - Potem odwrócił się ode mnie i wszedł do swojego kantorka, z hukiem zatrzaskając za sobą drzwi. Mocno przygryzłam wargę, by powstrzymać łzy i upokorzona, z płonącymi policzkami wybiegłam z klasy.
|
|
  |
Włożyłam w ten pocałunek cały swój ból, smutek, namiętność i miłość, a on rozchylił wargi i odpowiedział tym samym - namiętność za namiętność, ból za ból, miłość za miłość.
|
|
  |
Milczałam, bo nie byłam w stanie otworzyć ust by wypowiedzieć na głos to, co przyszło mi do głowy. Bałam się, że poszczególne sylaby przemienia się w osobne sztuki broni, a kiedy połączę je w całość, zniszczą nas wszystkich.
|
|
  |
wspomnienia wracaja jak bumerang, uderzaja w sam srodek mojego serca, to boli ~schooki~
|
|
  |
czego teraz pragnę? abyś tu do mnie przyszedł. nie pukaj, nie czekaj, aż cię sama zaproszę. wproś się. przytul mnie. obejmij mnie. połam mi żebra i zmiażdż serce, ale już nigdy, przenigdy nie wypuszczaj mnie z rąk. ze swojego świata. bądź przy mnie. tylko tyle. /happylove
|
|
 |
'Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości, do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie. Lód w mojej krwi rani moje żyły i czuję chłód kolejnych dni, które pewnie jeszcze przeżyję.Znów tylko ból zaciska mi pętle na szyi, i nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni. Ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń.
WEŹ MNIE ZA RĘKĘ I ZAPROWADŹ NA KRAWĘDŻ I STÓJ TAM ZE MNĄ, AŻ SIĘ ZMĘCZE I SPADNĘ . Prowadź gdzie chcesz jestem gotów na cokolwiek. Możesz mnie mieć więc mnie weź nie martw się o mnie. Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć. Bierz co chcesz z czymkolwiek będzie Ci wygodnie. Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. NIE CHCE UMIERAĆ A SAMOTNOŚĆ JEST MORDERCĄ. Chce się tanio sprzedać i móc utkwić w Twoim szczęściu.
Nic mi nie potrzeba zabierz mnie wszystko jedno gdzie '
|
|
|
|