Ledwie zjawiasz się tu a już przy tobie zgraja, zapalniczek tłum i tanich komplementów. Ledwie zapach twój w drzwiach się pojawia a już jakby co to masz z kim wracać. A ja to ten w ostatnim rzędzie. Widzę Cię jak z nimi skończysz możesz podejść. Nigdy nie byłem na tyle twardy by na to się zdobyć a mówią trzeba być twardym żeby tu przeżyć.
|