 |
|
tak kurwa, nie ukrywam, nie daje juz rady, wszystkie jego pierdolone gesty i słowa wypowiadane w tak kurewsko piękny sposób wpierdalaja mi sie w rzeczywistość, rozjebując codzienność na miliony najdrobniejszych kawałków, a chujowo naiwne serce nadal zapierdala jak szalone na samą myśl o nim...cholera uczyłeś mnie nie przeklinać... /sialalaggggg
|
|
 |
|
I skończyło się rozwodem naszych uczuć...
|
|
 |
|
(...) Tyle rzeczy przemyślałam, kiedy Go nie było. Tyle rzeczy chciałam naprawić i tyle chciałam Mu pokazać. Odmienić nasze życie.. Zawiesić nad Nim kolorową tęczę. Los odebrał mi tą szansę..I co z tego, że jestem silna i na zewnątrz trzymam fason? Skoro płaczę jak dziecko, prosząc... już właściwie o nic. Mam pretensje sama do siebie o to, czego nie zdążyłam Mu dać..
|
|
 |
|
To taki rodzaj bólu z którym nie jestem w stanie sobie poradzić. On tkwi we mnie, czuję go cały czas. Szczególnie mocno gdy się zaśmieje, tak jakby chciał mi powiedzieć, że w tej sytuacji uśmiech jest nie na miejscu.
|
|
 |
|
Może i jemu spadł kamień z serca, tylko że ten kamień przygniótł moje jeszcze bardziej.
|
|
 |
|
Zapytaj ją o ulubiony kolor, a godzinami będzie Ci rozprawiać o każdej plamce z jego oczu.
|
|
 |
|
Nie powiem Ci, że tęsknie. Nie wypada.
|
|
 |
|
' Bóg wie, że się starałam. '
|
|
 |
|
' Bezbarwnie. Beznamiętnie. Bezciebie. '
|
|
 |
|
Zastanawiam sie dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem,
Przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze.
|
|
 |
|
' Brakuje mi tych spotkań, bo przez ten krótki czas wydawało mi się, że coś ma sens. Pewnie złudnie jak zwykle. Takie dziwne wrażenie, że warto cokolwiek. Prawie nie pamiętam tego uczucia, tak rzadko mnie odwiedza. Żyję, owszem. I właściwie nic poza tym. Na niczym mi jakoś szczególnie nie zależy. A wtedy przez krótką chwilę na prawdę mi się chciało żyć. '
|
|
|
|