(...) Tyle rzeczy przemyślałam, kiedy Go nie było. Tyle rzeczy chciałam naprawić i tyle chciałam Mu pokazać. Odmienić nasze życie.. Zawiesić nad Nim kolorową tęczę. Los odebrał mi tą szansę..I co z tego, że jestem silna i na zewnątrz trzymam fason? Skoro płaczę jak dziecko, prosząc... już właściwie o nic. Mam pretensje sama do siebie o to, czego nie zdążyłam Mu dać..
|