głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuck_off_motherfucker

Dlaczego ja z nią jestem mimo kilometrów  które nas dzielą? Dlaczego mimo tych wszystkich sprzeczek  nie potrzebnych słów i częstego braku kontaku ja nadal z nią pisze i wracam do tego wszystkiego? Może ważne jest to  że gdy patrze w jej oczy nie potrzebuje nic więcej do szczęścia? Może dlatego  że chce by czuła się bezpieczna przy moim boku? Może dlatego  że mimo wszystkich naszych kłótni zawsze się potrafimy pogodzić bo ciężko nam wytrzymać bez siebie? To jednak można nazwać chyba już uczuciem  nie uważasz? Doskonale wiem co Ona ma w główce. I wiem  że jej wredny charakter dodaje tylko uroku. Tak. Zdecydowanie  Ona wykradła moje serce i wcale nie ma zamiaru go oddawać.   dearmad

dearmad dodano: 2 kwietnia 2013

Dlaczego ja z nią jestem mimo kilometrów, które nas dzielą? Dlaczego mimo tych wszystkich sprzeczek, nie potrzebnych słów i częstego braku kontaku ja nadal z nią pisze i wracam do tego wszystkiego? Może ważne jest to, że gdy patrze w jej oczy nie potrzebuje nic więcej do szczęścia? Może dlatego, że chce by czuła się bezpieczna przy moim boku? Może dlatego, że mimo wszystkich naszych kłótni zawsze się potrafimy pogodzić bo ciężko nam wytrzymać bez siebie? To jednak można nazwać chyba już uczuciem, nie uważasz? Doskonale wiem co Ona ma w główce. I wiem, że jej wredny charakter dodaje tylko uroku. Tak. Zdecydowanie, Ona wykradła moje serce i wcale nie ma zamiaru go oddawać. | dearmad

Nie obiecam Ci willi z basenem i posiadłości na kilka hektarów za miastem. Nie obiecam Ci trzech samochodów w garażu i ciągle pękającego w szwach od hajsu portfela. Nie obiecam Ci codziennych zakupów  kosmetyczek i fryzjerów z koleżankami byś mogła sobie poplotkować. Nie mogę Ci zaoferować prywatnego szofera  sprzątaczek i lokaja. Tak naprawdę ja nie mogę Ci zapewnić dobrej przyszłości i stabilnego związku. Jestem zepsuty do końca. Często wyłączam swoje uczucia. Lubie się napić i zajarać  czasem zniknąć na kilka dni nic nie mówiąc nikomu. Nie chcę Ci moich wybryków wynagradzać spontanicznymi  zagranicznymi wycieczkami. Jeżeli mnie chcesz zamieszkaj ze mną w moim mieszkaniu. Na tym osiedlu przesiąkniętym masą wspomnień. Nie oczekuj ode mnie miliona na koncie  a czułości. Nie chciej mnie zmieniać na każdym kroku  a zaakceptuj  każdy mój stan emocjonalny. Nie rób mi ciągłych awantur  a postaraj się mnie zrozumieć.Bądź sobą nadal. Nie chcę byś zmieniała się pod wpływem otoczenia.   dearmad

dearmad dodano: 2 kwietnia 2013

Nie obiecam Ci willi z basenem i posiadłości na kilka hektarów za miastem. Nie obiecam Ci trzech samochodów w garażu i ciągle pękającego w szwach od hajsu portfela. Nie obiecam Ci codziennych zakupów, kosmetyczek i fryzjerów z koleżankami byś mogła sobie poplotkować. Nie mogę Ci zaoferować prywatnego szofera, sprzątaczek i lokaja. Tak naprawdę ja nie mogę Ci zapewnić dobrej przyszłości i stabilnego związku. Jestem zepsuty do końca. Często wyłączam swoje uczucia. Lubie się napić i zajarać, czasem zniknąć na kilka dni nic nie mówiąc nikomu. Nie chcę Ci moich wybryków wynagradzać spontanicznymi, zagranicznymi wycieczkami. Jeżeli mnie chcesz zamieszkaj ze mną w moim mieszkaniu. Na tym osiedlu przesiąkniętym masą wspomnień. Nie oczekuj ode mnie miliona na koncie, a czułości. Nie chciej mnie zmieniać na każdym kroku, a zaakceptuj, każdy mój stan emocjonalny. Nie rób mi ciągłych awantur, a postaraj się mnie zrozumieć.Bądź sobą nadal. Nie chcę byś zmieniała się pod wpływem otoczenia. | dearmad

pamiętam  jak długą i wyczerpującą wojnę z Nią toczyłam. jak bardzo mnie nienawidziła za to  że poświęcasz mi więcej czasu niż Jej. działałam na Nią jak płachta na byka   gdy tylko pojawiałam się w pobliżu  Ona dostawała białej gorączki. miała mi za złe  że Jej własny facet więcej uwagi poświęca swojej przyjaciółce  niż dziewczynie. za wszelką cenę starałam się ich rozdzielić  bo dokładnie wiedziałam jaka jest   znałam Ją lepiej  niż ktokolwiek. nosiłam nawet za to podbite oko  ale nie poddałam się. odsuwałam Go jak najdalej od Niej. miał mi to za złe  przez dłuższy czas nawet się do mnie nie odzywał   a ja nadal  mimo wszystko  brnęłam w to   gdy wyjebał mnie drzwiami  wpierdalałam się oknem  nie dając się spławić. dziś  przytulając mnie  dziękuje za to wszystko   bo przejrzał na oczy  zobaczył Jej prawdziwą twarz  a ja jestem z siebie dumna  bo dopięłam swego   jakby mogło być inaczej  przecież obiecałam chronić Go zawsze  ze wszystkich sił  bez względu na konsekwencje.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 1 kwietnia 2013

pamiętam, jak długą i wyczerpującą wojnę z Nią toczyłam. jak bardzo mnie nienawidziła za to, że poświęcasz mi więcej czasu niż Jej. działałam na Nią jak płachta na byka - gdy tylko pojawiałam się w pobliżu, Ona dostawała białej gorączki. miała mi za złe, że Jej własny facet więcej uwagi poświęca swojej przyjaciółce, niż dziewczynie. za wszelką cenę starałam się ich rozdzielić, bo dokładnie wiedziałam jaka jest - znałam Ją lepiej, niż ktokolwiek. nosiłam nawet za to podbite oko, ale nie poddałam się. odsuwałam Go jak najdalej od Niej. miał mi to za złe, przez dłuższy czas nawet się do mnie nie odzywał , a ja nadal, mimo wszystko, brnęłam w to - gdy wyjebał mnie drzwiami, wpierdalałam się oknem, nie dając się spławić. dziś, przytulając mnie, dziękuje za to wszystko - bo przejrzał na oczy, zobaczył Jej prawdziwą twarz, a ja jestem z siebie dumna, bo dopięłam swego - jakby mogło być inaczej, przecież obiecałam chronić Go zawsze, ze wszystkich sił, bez względu na konsekwencje.|| kissmyshoes

kiedy było najgorzej? cztery lata temu. gdy walił mi się na głowę cały świat. gdy jedyną myślą było skończenie ze sobą. gdy nie interesowała mnie szkoła  bo nawet nie miałam pojęcia jaki jest dzień. gdy wyniszczał mnie nałóg. gdy całe dnie byłam pijana. gdy co trochę lądowałam na komendzie. ale właśnie w tym okresie  było też najlepiej i najcudowniej   gdy On pojawił się obok mnie  i walczył o mnie. gdy odstawiał ode mnie kolejnego drinka  i wysypywał do kibla kolejny proszek. gdy zanosił mnie do domu pijaną. gdy stawał w mojej obronie. gdy był  i najzwyczajniej w świecie udowadniał  że kocha   wtedy było najpiękniej..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 1 kwietnia 2013

kiedy było najgorzej? cztery lata temu. gdy walił mi się na głowę cały świat. gdy jedyną myślą było skończenie ze sobą. gdy nie interesowała mnie szkoła, bo nawet nie miałam pojęcia jaki jest dzień. gdy wyniszczał mnie nałóg. gdy całe dnie byłam pijana. gdy co trochę lądowałam na komendzie. ale właśnie w tym okresie, było też najlepiej i najcudowniej - gdy On pojawił się obok mnie, i walczył o mnie. gdy odstawiał ode mnie kolejnego drinka, i wysypywał do kibla kolejny proszek. gdy zanosił mnie do domu pijaną. gdy stawał w mojej obronie. gdy był, i najzwyczajniej w świecie udowadniał, że kocha - wtedy było najpiękniej.. || kissmyshoes

nienawidzę bezczynności. dobija mnie fakt  że przesiedziałam na tyłku cały miesiąc  nie mogąc nic robić. wkurwia mnie to  że lekarz stara się mnie ograniczyć. muszę się ruszać  muszę coś robić  bo w przeciwnym razie zeżre mnie frustracja  i świadomość  że nie spełniam wymagań  i nie dosięgam do poprzeczki  którą nie tak dawno tak wysoko sobie postawiłam.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 1 kwietnia 2013

nienawidzę bezczynności. dobija mnie fakt, że przesiedziałam na tyłku cały miesiąc, nie mogąc nic robić. wkurwia mnie to, że lekarz stara się mnie ograniczyć. muszę się ruszać, muszę coś robić, bo w przeciwnym razie zeżre mnie frustracja, i świadomość, że nie spełniam wymagań, i nie dosięgam do poprzeczki, którą nie tak dawno tak wysoko sobie postawiłam. || kissmyshoes

znam Ją na tyle  by wiedzieć  że gdy dzwoni  a nie pisze smsa  to za chwilę usłyszę Jej najebany głos. wkurwia mnie na tyle  że gdy podchodzi do mojej szafy  to wiem  że już nigdy nie zobaczę jednej z moich ulubionych rzeczy. kocham Ją na tyle  że bez problemu wstawię się za Nią zawsze  w jakiejkolwiek sytuacji. jest mi bliska na tyle  że nalezy do tych osób  których nigdy nie zostawię. jest moją siostrą  bezwarunkowo  na zawsze.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 1 kwietnia 2013

znam Ją na tyle, by wiedzieć, że gdy dzwoni, a nie pisze smsa, to za chwilę usłyszę Jej najebany głos. wkurwia mnie na tyle, że gdy podchodzi do mojej szafy, to wiem, że już nigdy nie zobaczę jednej z moich ulubionych rzeczy. kocham Ją na tyle, że bez problemu wstawię się za Nią zawsze, w jakiejkolwiek sytuacji. jest mi bliska na tyle, że nalezy do tych osób, których nigdy nie zostawię. jest moją siostrą, bezwarunkowo, na zawsze. || kissmyshoes

Skoro dziś Prima Aprilis to chce zobaczyć jego uśmiechniętą mordeczkę w drzwiach mojego mieszkania kiedy mówi  że to jest zwykły żart z okazji pierwszego kwietnia  że nie ma zamiaru odchodzić.   dearmad

dearmad dodano: 1 kwietnia 2013

Skoro dziś Prima Aprilis to chce zobaczyć jego uśmiechniętą mordeczkę w drzwiach mojego mieszkania kiedy mówi, że to jest zwykły żart z okazji pierwszego kwietnia, że nie ma zamiaru odchodzić. | dearmad

owszem  jestem trochę dziwna  i chyba jak każdy mam swój świat. lubię iść ulicą  ze słuchawkami w uszach i śpiewać jakieś denne piosenki. zdarzy mi się wskoczyć na bar  i tańczyć  tylko dlatego  że mam taki kaprys. mogę mieć wspaniały humor  a i tak wyjebać Ci lepe  jak mnie wkurwisz. jestem w stanie wyjść w samej bieliźnie na balkon  bo jestem tak zamyślona  że nie zwracam uwagi na to co robię i gdzie aktualnie się znajduję. jestem bardzo  bardzo inna   i na prawdę trzeba wiele cierpliwości by się do mnie przystosować  ale też przede wszystkim trzeba nie mieć piątej klepki   bo w przeciwnym razie trudno jest się ze mną dogadać.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 31 marca 2013

owszem, jestem trochę dziwna, i chyba jak każdy mam swój świat. lubię iść ulicą, ze słuchawkami w uszach i śpiewać jakieś denne piosenki. zdarzy mi się wskoczyć na bar, i tańczyć, tylko dlatego, że mam taki kaprys. mogę mieć wspaniały humor, a i tak wyjebać Ci lepe, jak mnie wkurwisz. jestem w stanie wyjść w samej bieliźnie na balkon, bo jestem tak zamyślona, że nie zwracam uwagi na to co robię i gdzie aktualnie się znajduję. jestem bardzo, bardzo inna - i na prawdę trzeba wiele cierpliwości by się do mnie przystosować, ale też przede wszystkim trzeba nie mieć piątej klepki - bo w przeciwnym razie trudno jest się ze mną dogadać. || kissmyshoes

Od kilku godzin siostra męczy mnie bym zagrał z nią w Simsy  które niedawno jej kupiłem. Nie mam siły nawet wstać z kanapy. Moje żebra odmawiają jakiegokolwiek ruchu   okazują mi to genialnie  bólem. Zaczynają się święta na całego. Zjeżdża się rodzinka z okolicy  a opieka nad dzieciakami spada na mnie. Tylko na mnie bo Brat teraz  odpoczywa' pod aparaturą szpitalną. Wszyscy próbują udawać  że jest dobrze wręcz idealnie  genialnie. Uśmiechają się tym wymuszonym uśmiechem. Dziadek z wujkiem znów się kłócą o ostatni mecz Reprezentacji Polski. Nie mam ochoty nawet się wtrącać mimo  że pytają mnie o zdanie.   Ostatnio nie widuje Cie na trybunach.   zagaduje do mnie na siłę wujek. Udaje  że go nie słyszę podając siostrze lalkę  którą kazała mi uczesać   paranoja. Wujek znów ponawia swoje pytanie  a ja w kieszeniach zaciskam mocniej pięści.   Zaraz wracam.   rzucam od niechęci w stronę zebranych i wychodzę. Zaraz za mną biegnie cała hołota małolatów. Nie mam chwili dla siebie.   dearmad

dearmad dodano: 31 marca 2013

Od kilku godzin siostra męczy mnie bym zagrał z nią w Simsy, które niedawno jej kupiłem. Nie mam siły nawet wstać z kanapy. Moje żebra odmawiają jakiegokolwiek ruchu - okazują mi to genialnie, bólem. Zaczynają się święta na całego. Zjeżdża się rodzinka z okolicy, a opieka nad dzieciakami spada na mnie. Tylko na mnie bo Brat teraz "odpoczywa' pod aparaturą szpitalną. Wszyscy próbują udawać, że jest dobrze wręcz idealnie, genialnie. Uśmiechają się tym wymuszonym uśmiechem. Dziadek z wujkiem znów się kłócą o ostatni mecz Reprezentacji Polski. Nie mam ochoty nawet się wtrącać mimo, że pytają mnie o zdanie. - Ostatnio nie widuje Cie na trybunach. - zagaduje do mnie na siłę wujek. Udaje, że go nie słyszę podając siostrze lalkę, którą kazała mi uczesać - paranoja. Wujek znów ponawia swoje pytanie, a ja w kieszeniach zaciskam mocniej pięści. - Zaraz wracam. - rzucam od niechęci w stronę zebranych i wychodzę. Zaraz za mną biegnie cała hołota małolatów. Nie mam chwili dla siebie. | dearmad

  A Sebastian też święci teraz pisanki?   zapytała mnie młodsza siostra kiedy dochodziliśmy do Kościoła  zatkało mnie. Przytaknąłem jej biorąc ją za rękę.   Chłopacy  a pójdziemy na cmentarz? Chce mu dać jedno czekoladowe jajko.   spojrzała na mnie z nadzieją w oczach. Rozglądnąłem się po chłopakach z ekipy. Wszyscy przytaknęli  a siostra się uśmiechnęła. Kiedy staliśmy nad jego grobem  w ciszy Ona wygrzebała trójkolorowe jajko i położyła jak najbliżej jego zdjęcia.   On przyjdzie po nie  wiesz? Lubił zawsze te jajka.   spojrzała na mnie i przetarła swoją małą rączką jego zdjęcie. Nie odrywała od niego wzroku.   Teraz jeszcze chodźmy do szpitala  a potem możemy pójść do domu.   w jej głosie nie było słychać prośby. Czasem zastanawiam się jak to możliwe.. jest taka mała  a rozumie czasem więcej niż ja. Pomachała do zdjęcia na pożegnanie i złapała mnie za rękę podnosząc swój koszyczek z ławki. Odwróciła się jeszcze kilka razy w stronę grobu przez resztę drogi milcząc.   dearmad

dearmad dodano: 30 marca 2013

- A Sebastian też święci teraz pisanki? - zapytała mnie młodsza siostra kiedy dochodziliśmy do Kościoła, zatkało mnie. Przytaknąłem jej biorąc ją za rękę. - Chłopacy, a pójdziemy na cmentarz? Chce mu dać jedno czekoladowe jajko. - spojrzała na mnie z nadzieją w oczach. Rozglądnąłem się po chłopakach z ekipy. Wszyscy przytaknęli, a siostra się uśmiechnęła. Kiedy staliśmy nad jego grobem, w ciszy Ona wygrzebała trójkolorowe jajko i położyła jak najbliżej jego zdjęcia. - On przyjdzie po nie, wiesz? Lubił zawsze te jajka. - spojrzała na mnie i przetarła swoją małą rączką jego zdjęcie. Nie odrywała od niego wzroku. - Teraz jeszcze chodźmy do szpitala, a potem możemy pójść do domu. - w jej głosie nie było słychać prośby. Czasem zastanawiam się jak to możliwe.. jest taka mała, a rozumie czasem więcej niż ja. Pomachała do zdjęcia na pożegnanie i złapała mnie za rękę podnosząc swój koszyczek z ławki. Odwróciła się jeszcze kilka razy w stronę grobu przez resztę drogi milcząc. | dearmad

bo wszystko przez co przeszliśmy i wszystko w Tobie wydaje się być kłamstwem... to czas by sie pożegnać...'

na_zawsze_on dodano: 30 marca 2013

bo wszystko przez co przeszliśmy i wszystko w Tobie wydaje się być kłamstwem... to czas by sie pożegnać...'

niby wszystko jest dobrze  a jak widzisz go  że jest dostępny na fejsbuku i nawet nie napisze na gg  to rozpierdala Cię od środka...

na_zawsze_on dodano: 30 marca 2013

niby wszystko jest dobrze, a jak widzisz go, że jest dostępny na fejsbuku i nawet nie napisze na gg, to rozpierdala Cię od środka...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć