 |
Poczułam tylko jego ciepły oddech na swojej szyi. Otworzyłam oczy i od razu się uśmiechnęłam, bo zobaczyłam, że on stoi nade mną. Przytulił się do mnie, obrócił, tak, żeby było nam wygodniej. Leżeliśmy tak i po prostu byliśmy, razem. Czasami przysuwał się niżej i słuchał bicia mojego serca. Gdy przez chwilę leżał z zamkniętymi oczami, ja podziwiałam go jak obrazek, nie do końca wierząc, że to się dzieje na prawdę. Bo to były po prostu idealne godziny. / mayii
|
|
 |
w tym tkwi sens istnienia, by być będąc nawet w połowie martwym, by kochać krusząc skałę na sercu, by oddychać, gdy brakuje tlenu, by żyć, nawet jeśli tak naprawdę, nie ma już dla kogo. / endoftime.
|
|
 |
Najlepsze kwejki, to te oglądane w jego pokoju, na jego kolanach.
|
|
 |
Gdzie byłaś
kiedy wszystko się waliło.
|
|
 |
a potem, późną nocą, tuż przed snem opowiem Ci jak było naprawdę, jak na co dzień jedno pragnienie chłonęło każde z marzeń, jak chęć, dzielenia jedynie z Tobą, tego mięśnia leżącego w bezruchu gdzieś pod klatką piersiową, uśmiercała wszystko inne. opowiem Ci o swoich snach, w których dominowałeś od zawsze. opowiem, jak momentami chciałam mimowolnie wtulić się w Ciebie, i odczuwać kruche ciepło. jak nieustannie, wśród bladej codzienności szukałam cienia Ciebie, jak błagałam, abyś był tym, z którym wszystko nabierze sensu, z którym położę wspólny fundament i pierwsze podstawy, a po czasie zbuduje mój dom, i będę dzielić się łóżkiem. z którym codziennie rano, tuż przed pracą będę spijać piankę z kawy, a co niedzielę będzie robił mi śniadania do łóżka i dawał siebie. abyś był tym, którego będę co wieczór całować na dobranoc, przytulać bez zahamowań, i mieć na wyłączność, tego, który będzie tym jedynym, za którego kiedyś umrę, i którego będę kochać nawet gdy rozdzieli nas niebo. / endoftime
|
|
 |
Za mała aby dotknąć nieba, za niska aby wziąć do pyska .
|
|
 |
-Co tam słychać?
-Wszystko w porządku.
-Opisz mi to.
-Co mam Ci niby opisywać, wszystko jest zawarte w krótkim zwrocie "w porządku".
-Nic nie jest w nim zawarte. Nie mam bladego pojęcia o czym teraz myślisz. Nie wiem gdzie jesteś, jaki zapach czujesz, czy się uśmiechasz. Czy twoje dłonie są ciepłe czy zimne. Na co patrzysz. Czy jesteś bezgranicznie szczęśliwa czy czujesz się źle. Słowo "w porządku" tak naprawdę nie mówi nic.
|
|
 |
tak chujowy dzień zdarza się raz na dobę.
|
|
 |
przez długi czas myślałam, że jestem interesującym człowiekiem, ale jednak jestem nudna jak ja pierdole
|
|
 |
Nie, nie zażywam narkotyków,zażywam książki
|
|
 |
Bałam się, że mogę skończyć sama. Bałam się, że zawsze będę czyjąś przyjaciółką, siostrą, zaufaną, ale nigdy... wszystkim dla kogoś.Dziękuje że mam Ciebie.
|
|
|
|