 |
|
mam to gdzieś , to znaczy nie mam ale postanowiłam że będę mieć. Może mi się uda , a jak nie to jest przecież wódką i są jeszcze prochy , teraz to właściwie nawet nie chcę żeby się udało , przecież lubię wódkę i lubię prochy, czy to więc znaczy że może się nie udać skoro dzięki temu mogę się naćpać i napierdolić ? / nacpanaaa
|
|
 |
|
Nie zbliżaj się do mnie,nie to zły pomysł , nie nadaje się do tego typu akcji.Nie , nie przytulaj mnie tak mimo że czuję się taka bezpieczna w twoich ramionach,nie powinieneś tego robić.Nie , nie całuj mnie choć wiem że robisz to kurewsko dobrze.Nie , nie dawaj mi swojej kurtki jest przecież przesiąknięta Twoim cudownym zapachem.Nie , nie wyrywaj mi butelki z ręki, przecież kurwa wiesz że tego nie znoszę.I nie , nie masz za co przepraszać,chcesz mnie ogarnąć martwisz się o mnie,to w pewien sposób nawet słodkie.Biją się,nie nie zasłaniaj mnie własnym ciałem jestem dużą dziewczyną dam sobie radę.Nie,nie bierz mnie za rękę i nie pilnuj gdy zaczynam odpływać po prochach.Nie przywiązuj się do mnie bo nigdy nie będę w stanie się z Tobą związać.Rozumiesz?Jesteś wspaniały ale nie jesteś dla mnie,a już na pewno ja nie jestem dla Ciebie,jestem zepsuta , nigdy nie będe potrafiła Cię pokochać. / nacpanaaa
|
|
 |
|
On dalej o nas walczy , jak gdyby było o co , jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa , a przecież nie jestem , przecież go niszczę , wciąż na nowo , za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro / nacpanaaa
|
|
 |
|
zbudowałam w swojej głowie obraz idealnej miłości i to sprawia, że nie potrafię zbudować związku. pora się obudzić, spojrzeć realnie na świat, przecież to nie bajka, to zwykłe życie, zwykli ludzie, którzy nie są idealni. a miłość nie jest idealna i dana raz na zawsze. trzeba o nią walczyć, chcieć jej, budować ją, a nie czekać na złudne wyobrażenia , bo obudzę się za późno.
|
|
 |
|
tak naprawdę wina leży we mnie. to nie świat, nie ludzie, to ja jestem zbyt trudna. pragnę czegoś a potem odrzucam. buduję coś, a potem niszczę. mówię coś a robię coś zupełnie innego. nie potrafię ufać, wierzyć, kochać. nie wiem czego chcę. nie potrafię znaleźć swojego miejsca. czuję, że ciągle mi czegoś brak. chcę być ideałem, a do niego bardzo mi daleko. zbliżam się do ludzi a potem ich ranię, bo jestem tak pokaleczona emocjonalnie. robię wszystko, by tak naprawdę odebrać sobie szansę na szczęście. niszczę siebie i ludzi, których potrzebuję.
|
|
 |
|
seks nie był dobry dlatego , że było nam wszystko jedno. Był dobry bo jesteś szalona.Szalony sex zawsze jest dobry. / Vampires Diaries
|
|
 |
|
nawet kiedy będzie Ci sie wydawało, że zapomniałaś, że jesteś gotowa na nowy związek wtedy okaże się , że przeszłość nie pozwala Ci ruszyć na przód , że tamten gnojek nadal niszczy twoje życie , bo zranił Cię tak , że wspomnienia bólu są silniejsze niż szczęście, które czujesz. i nie możesz zrobić nic. tracisz wszystko przez jednego człowieka, który Ci kiedyś zdeptał serce.
|
|
 |
|
dawno nie rozmawialiśmy i widzisz trochę się pozmieniało, wszystko , całe moje życie cholernie się skomplikowało. Kiedyś myślałam że nie poradzę sobie bez Ciebie , dziś wiem że nie uda mi się to nawet z Tobą.Dlatego nie dzwoń , nie pisz , nie przychodź , nie szukaj mnie , nie analizuj , nie próbuj naprawić , jest za późno , ja już się poddałam / nacpanaaa
|
|
 |
|
I był tam,ze mną i nie pozwolił się nikomu do mnie zbliżyć,i choć cholernie nie lubię ograniczania swojej przestrzeni i swobody osobistej to pasował mi ten układ,na tę noc miałam dosyć mężczyzn.Byłam ja i były narkotyki,we mnie przy mnie,wszędzie.I on też był,wciąż,cały czas,trwał jak nikt inny i martwił się i pozwalał spać w swoich ramionach .I wyburzył do kogoś bo przypadkowo strącił mi torebkę,i pilnował żebym zawsze miała pełną szklankę choć ciągle powtarzał że za dużo piję.I trzymaliśmy się za ręce a wracając dał mi swoją kurtkę,podobno bo byłam w takim stanie że niektóre fakty zwyczajnie zatarły się gdzieś w czasie,po drodze,a droga była długa i kręta i było też kilka bliższych kontaktów z asfaltem.I odprowadził mnie do domu i położył do łóżka tym samym kładąc się przy mnie i naprawdę byłam mu wdzięczna i naprawdę było mi dobrze ale mimo wszystko nie potrafiłam wybić z głowy myśli że to nie jego chcę,że on nie jest nim,że przecież nigdy nim nie będzie / nacpanaaa
|
|
|
|