 |
''Zapomniałem nakręcić czas. I zapomniałem rozpocząć nowy dzień.
W zagubionej przestrzeni trwam.
Cały świat płynie obok gdzieś. A może ja jestem opowieść
zmęczonych ust, znudziłem się Bogu w połowie. Jeszcze raz mógłbym zmienić kształt,
rozpiąć skrzydła i frunąć nie zważając na strach.
Jeszcze raz, przecież sposób znam.
Tylko nie mam już siły.
Tylko nie wiem jak.'' | Coma ♥
|
|
 |
|
Nie mów mi, że wiesz co czuję, bo kiedy ja płakałam, Ty spałeś.
|
|
 |
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył.
|
|
 |
Nie staraj się dobrze wyglądać, po prostu dobrze się czuj w tym, co na siebie włożyłaś. Jesteś piękna, nie musisz się przebierać i malować. Bądź jak Francuzki, bezpretensjonalna i lekka. Tylko kręgosłup musisz mieć mocny.
|
|
 |
''Tam gdzie rozum śpi tam prosto iść,
albo dalej gdzie nie łatwo być.
Głośno krzyczeć i tak zawsze już,
którą wybrać mam z tak wielu dróg? (...)
Najłatwiej z góry mogę spaść, nie pomoże nikt.
Rzeką w tłumie chyba nie można zgubić się.
Zdobywać czy po prostu stać,
wszystko albo nic.
Gdzie poniosą myśli mnie?'' Myslovitz
|
|
 |
Choruję na brak Ciebie. Ścielę łóżko wspomnieniem Twoich słów. Układam puzzle w kontury Twojej twarzy i kładę się obok. Przykrywam się marzeniani, których już nie spełnimy. Dostaję gorączki od łez, o których nigdy się nie dowiesz. Choruję. Godzę się na brak dostępu do lekarstwa bo wiem, że nie wrócisz.
| Charlotte Nieszyn Jasińska
|
|
 |
Nie odkładaj trudnych decyzji na jutro, nawet jeśli wiesz, że przyniosą ból. Jutro nie sprawi, że będzie łatwiej. Sprawi, że będziesz sparaliżowany strachem jeden dzień dłużej.
|
|
 |
''Wieje wiatr, pachnie wiosną i wiem.. że Ty łatwo tak zgodziłeś na to się i..
Jeśli muszę i wybrać będę mogła jak odejść, to przecież dobrze, dobrze o tym wiem
chciałabym umrzeć przy Tobie.'' ♥
|
|
  |
|
I nagle dostrzegasz, że już nie jesteś taka jak kiedyś. Dostrzegasz to, że przez ostatni czas cholernie się zmieniłaś i może nie tego chciałaś, ale to życie Cie tak poprowadziło. W końcu dostrzegasz ile ważnych osób odeszło, a ile przybyło. Dostrzegasz kto został, a kto odszedł z własnej woli. I nagle uświadamiasz sobie, że nie wiele Ci jeszcze zostało. Zostało tylko kilka najważniejszych osób, tych o których odejściu nie byłabyś w stanie nawet pomyśleć. Osób, bez których to wszystko przestało by mieć znaczenie. I właśnie wtedy uświadamiasz też sobie z kim chciałabyś żyć, to właśnie z nim, prawda? To przy nim chciałabyś zasypać, i rano budzić się w jego ramionach. I już na samą myśl, że mogłoby go zabraknąć, krople łez spływają po twarzy. Nagle uświadamiasz sobie, że On jest dla Ciebie tym 'wszystkim', bez którego nie potrafiłabyś żyć, nie chciałabyś. Bo tylko jego pragniesz, i tylko z Nim chcesz być mimo wszystko. Jest Twoim najlepszym szczęściem, mam rację? Za bardzo to znam.
|
|
|
|