 |
Ogarnianie, kręcenie kiepów i spierdalamy na kawę do osobistego "psychologa' :D Ostatni wolny week? ehh/ASs
|
|
 |
Poradzę sobie bez Ciebie, teraz to wiem. Ale to Ty kiedyś się obudzisz z "ręką w nocniku" i zrozumiesz, że miałeś kogoś, kto byłby zawsze przy Tobie. Czas na zmiany, poważne zmiany ;)/ASs
|
|
 |
Leżenie w trawie i patrzenie godzinami na "pływające" chmury. Gadanie do upadłego. Cholerne wsparcie. Zawsze jesteś kiedy tego potrzebuje, zawsze doradzisz, zawsze zrozumiesz :) Normalnie Cię kurwa kocham panie P :D/ASs
|
|
 |
Telefon w sprawie pracy, od pon zaczynamy ;) Wyjazd na stałe do Wrocławia, jak najbardziej za ;)/ASs
|
|
 |
Randka? Wiklina? za dużo/ASs
|
|
 |
2:30 nad ranem, nie wytrzymałam. Chuj, że byłam najebana, wzięłam Agatę za rękę i poszłam palić. Płakałam jak pojebana, mówiłam wszystko. Ona trzymając mnie za rękę płakala razem ze mną. Polala mi jeszcze wódki, a chusteczki wycierała kapiące łzy. Nie wiem ile wypiłam, poza tym, ze za dużo. Wiem tylko, że po tym jak powiedziała, że to jest w chuj dziwne i że nic nie rozumie. Ja pierdole, chyba czas zacząć żyć, a nie sie staczać./ASs
|
|
 |
Ja pierdole, zdycham :oo NIGDY WIĘCEJ NIE TKNĘ ALKOHOLU, NIGDY!/ASs
|
|
 |
"Musisz być kimś? Ja nie muszę, naprawdę, bo jestem sobą. Chodzę z głową nad karkiem, siadam z browarkiem, biorę kartkę i piszę swoje partie. Pieprzę partie, urzędy i dokumenty, a uczelnię skończyłam, chociaż piłam w weekendy. Jestem jedną z tych, co wciąż mogą wszystko."
|
|
 |
Wiesz co, nawet, gdy nie jesteśmy dla siebie zbyt mili. I mamy "ciche dni", które nawet nie urastają do paru godzin, bo jestem zbyt wygadana. Jestem szczęśliwa, bo mam
świadomość, że jesteś dla mnie, że czuję smak życia przy tobie i kocham Cię jak oszalała. Żaden inny nie działa na mnie tak jak Ty i wcale nie chodzi o seks. Gdyby tylko o to chodziło, byłabym zupełnie z kimś innym i w sumie nie obchodziłoby mnie zbytnio poczucie bezpieczeństwa, jakie odczuwam przy Tobie. Lubię Twoje pocałunki w czoło i to, w jaki sposób mnie przytulasz. Lubię, gdy milczysz, choć mnie to wkurza, bo ja mówię i mówię, no i mówię, a Ty jesteś cicho, ale rozumiem to, bo w końcu jesteś mężczyzną i masz mniejszą potrzebę uzewnętrzniania się. Zwłaszcza, jeśli Cię wkurwiam, a wiem, że bywa i tak. Kocham cię, nawet jeśli w łóżku obrócisz się do mnie plecami i śmiejesz się ze mnie, a jedyną rzeczą, która zatrzymuje Cię przed jebnięciem drzwiami i pójściem w cholerę jest mój tyłek w szortach. Kocham! /Kavu Zet.
|
|
 |
Niszczę wątrobę nadmiarem alkoholu, płuca cholernie dużą ilością papierosów, żołądek brakiem jedzenia, nerki siedzeniem na betonie i patrzeniem w gwiazdy, szukając tej spadającej, a serce mam zniszczone miłością do Ciebie. Co z tego, że wstanę i się ogarnę, posprzątam, popisze z kimś, jak żadna ta czynność nie ma najmniejszego sensu. Chciałabym zacząć żyć, ale zwyczajnie nie potrafię. Zaraz przyjadą dziewczyny, a ja znowu upije się tak, żeby na drugi dzień nic nie pamiętać. Jutro wyskoczę do Przema i kolejny raz będę płakać mu w ramie, a On przytulając powie swoje cholerne "a nie mówiłem?". Zjebie mnie za tabsy i rękę, a ja kłamiąc przyrzeknę, że nigdy więcej. Znowu będę mu pierdolić jak bardzo Cię kocham, jak wtedy w święta. Kurwa, nie potrafię się pozbierać, no nie umiem. Chce kurwa zniknąć. Po prostu./ASs
|
|
|
|