głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fioletowamamba

W głębi duszy nadal była małą dziewczynką. Zachwycała się kolorowymi światełkami na ulicach  kochała lizaki i pluszowe misie. Może właśnie dlatego nie potrafiła ogarnąć tego wszystkiego co się dzieje  była jeszcze zbyt młoda  by zrozumieć prawdziwe życie.

izuu dodano: 19 grudnia 2010

W głębi duszy nadal była małą dziewczynką. Zachwycała się kolorowymi światełkami na ulicach, kochała lizaki i pluszowe misie. Może właśnie dlatego nie potrafiła ogarnąć tego wszystkiego co się dzieje, była jeszcze zbyt młoda, by zrozumieć prawdziwe życie.

.Masz w sobie to cholerne coś.

sniezka0604 dodano: 19 grudnia 2010

.Masz w sobie to cholerne coś.

jeszcze nikt nie doprowadził mnie do tak głębokiego stanu marazmu  jak on. wraz ze swoim odejściem sprawił  że nic nie miało znaczenia  nie chciało mi się nawet oddychać. to nonsens  że osoba  dzięki której przeżywałam najpiękniejsze chwile  z upływem czasu rani tak bardzo  że niemalże pozbawiam się życia.

irresolute dodano: 18 grudnia 2010

jeszcze nikt nie doprowadził mnie do tak głębokiego stanu marazmu, jak on. wraz ze swoim odejściem sprawił, że nic nie miało znaczenia, nie chciało mi się nawet oddychać. to nonsens, że osoba, dzięki której przeżywałam najpiękniejsze chwile, z upływem czasu rani tak bardzo, że niemalże pozbawiam się życia.

lekarz przepisał mi leki na podwyższone ciśnienie. chyba nie zdał sobie sprawy  że po prostu się zakochałam.

irresolute dodano: 18 grudnia 2010

lekarz przepisał mi leki na podwyższone ciśnienie. chyba nie zdał sobie sprawy, że po prostu się zakochałam.

kiedy patrzyłam w jego oczy  mój świat wywracał się do góry nogami. wszystko wydawało się szalone i cholernie nierzeczywiste. biała czekolada potrafiła zmieniać się w ciemnobrązową  w środku nocy na niebie ot tak pojawiało się słońce  miałam nieodpartą chęć na rozwiązywanie zadań z matematyki. łudziłam się nawet  że jestem szczęśliwa. czysta abstrakcja.

irresolute dodano: 18 grudnia 2010

kiedy patrzyłam w jego oczy, mój świat wywracał się do góry nogami. wszystko wydawało się szalone i cholernie nierzeczywiste. biała czekolada potrafiła zmieniać się w ciemnobrązową, w środku nocy na niebie ot tak pojawiało się słońce, miałam nieodpartą chęć na rozwiązywanie zadań z matematyki. łudziłam się nawet, że jestem szczęśliwa. czysta abstrakcja.

zabrałam się do ubierania cudownie pachnącej choinki. wygrzebałam z lodówki moje ulubione  białe wino i wypełniłam kieliszek do pełna. nucąc pod nosem zmyśloną piosenkę  wyjmowałam ozdoby z pudełka. upajałam się zapachem drzewka. niemiłosiernie się pokułam  kiedy rozprowadzałam po gałązkach lampki mieniące się kolorami tęczy. upiłam łyk słodkawego napoju  po czym wzięłam do ręki przezroczyste opakowanie z bombkami  które najbardziej podobały się mojej mamie. były niczym niewielkie  okrągłe lusterka – odbijały wszystko wokół. kiedy w zamyśleniu wyciągnęłam jedną z nich nieco ponad głowę  zobaczyłam w niej jego postać. upuściłam bezradnie szklaną kulę na podłogę. rozbiła się na setki małych kryształków. nieśmiało obejrzałam się za siebie. wrócił. znowu jest.

irresolute dodano: 18 grudnia 2010

zabrałam się do ubierania cudownie pachnącej choinki. wygrzebałam z lodówki moje ulubione, białe wino i wypełniłam kieliszek do pełna. nucąc pod nosem zmyśloną piosenkę, wyjmowałam ozdoby z pudełka. upajałam się zapachem drzewka. niemiłosiernie się pokułam, kiedy rozprowadzałam po gałązkach lampki mieniące się kolorami tęczy. upiłam łyk słodkawego napoju, po czym wzięłam do ręki przezroczyste opakowanie z bombkami, które najbardziej podobały się mojej mamie. były niczym niewielkie, okrągłe lusterka – odbijały wszystko wokół. kiedy w zamyśleniu wyciągnęłam jedną z nich nieco ponad głowę, zobaczyłam w niej jego postać. upuściłam bezradnie szklaną kulę na podłogę. rozbiła się na setki małych kryształków. nieśmiało obejrzałam się za siebie. wrócił. znowu jest.

  Kocham cię!  coooo?!  w googlach sobie wpisz jak nie rozumiesz !

sniezka0604 dodano: 18 grudnia 2010

- Kocham cię! -coooo?! -w googlach sobie wpisz jak nie rozumiesz !

Spojrzała na niego  po tak długim czasie i mimo  że oboje mieli już swoje rodziny  doszło do niej  że tak silne kiedyś uczucie nadal nie wygasło. Dostrzegła  że on także ja poznał  i może nawet czuł to samo  co ona. Wpatrywał się w nią takim samym wzrokiem jak kiedyś  pełnym ciepła  miłości. Zauważyła w nich coś jeszcze: tęsknotę. Wstała ze swojego miejsca i ruszyła w kierunku wyjścia. Wiedziała  że jeżeli nie chcę popełnić największego błędu w życiu  nie powinna tam być.

izuu dodano: 17 grudnia 2010

Spojrzała na niego, po tak długim czasie i mimo, że oboje mieli już swoje rodziny, doszło do niej, że tak silne kiedyś uczucie nadal nie wygasło. Dostrzegła, że on także ja poznał, i może nawet czuł to samo, co ona. Wpatrywał się w nią takim samym wzrokiem jak kiedyś, pełnym ciepła, miłości. Zauważyła w nich coś jeszcze: tęsknotę. Wstała ze swojego miejsca i ruszyła w kierunku wyjścia. Wiedziała, że jeżeli nie chcę popełnić największego błędu w życiu, nie powinna tam być.

Twoja mała dziewczynka ponownie się zakochała. Już nie płacze za każdym razem  gdy widzi cię z inną  nie tęskni i nie pragnie byś wrócił. Jest szczęśliwa.

izuu dodano: 16 grudnia 2010

Twoja mała dziewczynka ponownie się zakochała. Już nie płacze za każdym razem, gdy widzi cię z inną, nie tęskni i nie pragnie byś wrócił. Jest szczęśliwa.

uwielbiam ten stan kiedy nie liczy się nic więcej  prócz tego  że jesteś obok.

izuu dodano: 16 grudnia 2010

uwielbiam ten stan kiedy nie liczy się nic więcej, prócz tego, że jesteś obok.

uspokajam rozkołatane serce nikotynowym dymem. wycieram łzy jego szalikiem  przepełnionym intensywnym zapachem perfum. wstrząsa mną cichy szloch. nie zwracam uwagi  że popiół upada na mój ulubiony koc. tęsknię.

irresolute dodano: 15 grudnia 2010

uspokajam rozkołatane serce nikotynowym dymem. wycieram łzy jego szalikiem, przepełnionym intensywnym zapachem perfum. wstrząsa mną cichy szloch. nie zwracam uwagi, że popiół upada na mój ulubiony koc. tęsknię.

Drogi Panie. To co Pan ma po lewej stronie klatki piersiowej to serce. I tego czasami należy używać.

sniezka0604 dodano: 15 grudnia 2010

Drogi Panie. To co Pan ma po lewej stronie klatki piersiowej to serce. I tego czasami należy używać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć