 |
On nigdy jej nie kochał, pozwolił kochać tylko siebie.Frajerstwo godne podziwu. :)
|
|
 |
- Ana, co się stało? – Gładzi mnie po policzku, ocierając łzy.
– Nic. Niemądry sen.
Całuje mnie w czoło i mokre od łez policzki, uspokajając mnie.
– To tylko zły sen, maleńka – mruczy. – Jestem tu. Ze mną będziesz bezpieczna.
Otulona jego zapachem trzymam się go kurczowo, starając się ignorować to, co czułam we śnie. I już wiem, że najbardziej na świecie boję się utraty Christiana../James E. L. -Nowe oblicze Greya
|
|
 |
Jebne za chwile. Nie mam do tego wszystkiego już siły... Rozumiesz ze jak by życie mi się łamało? Na konkretne części! Pierdole ! Mam dość.
|
|
 |
dzień dobry, że tak pozwolę sobie skłamać.
|
|
 |
Gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu, po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i dzielna dziewczyna zamienia się w pył. Znajome? .
|
|
 |
W tym momencie uświadamiam sobie, że jej nienawidzę. Mam nadzieję, że nigdy jej nie spotkam, bo jeśli tak się stanie, to nie odpowiadam za swoje czyny. Nie pamiętam, żebym żywiła wobec kogoś tak silne uczucia, szczególnie wobec kogoś, kogo nigdy nie poznałam. Wpatrując się niewidzącym wzrokiem w okno, pielęgnuję swój irracjonalny gniew i zazdrość./James E. L. - 50 twarzy Graya
|
|
 |
uderzając pięściami w ściane zadawala sobie pytanie dlaczego !
|
|
 |
Zakochałam się. Zakochałam się potwornie, absolutnie, bezwzględnie, bezrozumnie.
|
|
 |
I choć czasami cholernie trudno zapomnieć o tym co było, ja i tak jeszcze próbuje. Często zaczynam od nowa, myślę sobie, że może kiedyś zacznie Ci zależeć. Staram się jak idiotka.
|
|
 |
Muszę znaleźć sposób, by ponownie nie narosły we mnie rany, blizny, agresje, obsesje i nie eksplodowały tym razem siłą ostateczną.
|
|
|
|