- Ana, co się stało? – Gładzi mnie po policzku, ocierając łzy.
– Nic. Niemądry sen.
Całuje mnie w czoło i mokre od łez policzki, uspokajając mnie.
– To tylko zły sen, maleńka – mruczy. – Jestem tu. Ze mną będziesz bezpieczna.
Otulona jego zapachem trzymam się go kurczowo, starając się ignorować to, co czułam we śnie. I już wiem, że najbardziej na świecie boję się utraty Christiana../James E. L. -Nowe oblicze Greya
|