  |
|
Ustawię sobie Twój głos na dzwonek
budzika i może w końcu przestanę
Cię tak obsesyjnie kochać.
|
|
  |
|
Facet - gada, czasem wkurwia, kocha,
denerwuje, całuje, przytula, daje Ci
powód do uśmiechu.
|
|
 |
|
Czy śmierć bliskiej osoby, mogę nazwać Jego wymarzoną? Zginął Młody Chłopaczyna, niespełna dziewiętnastoletni na motorze. Spełniał się, był pełen życia, marzył - spełniał marzenia kolejno. Codziennie gdy wsiadał na motor, nigdy nie wiedział, czy dziś nie jedzie ostatni raz. Ale jeszcze wczoraj, zostawił tą wiadomość ostatnią, że jedzie, a wieczorem wraca. Lecz nie wrócił już żywy. Ogromna plama krwi, duże obrażenia samochodu, jego motocykla i ten kask. Nie dowierzam do dziś, do tej godziny, pory, że Malina nie żyje. Jeszcze kilka dni temu, podawałem mu swoją dłoń pytając, kiedy nowy kawałek? A dziś, szykuję się na jego pogrzeb. Przecieram twarz rękoma, chcę się zbudzić i jutro zobaczyć go, uśmiechniętego - kiedy cieszył się życiem. Miał pasję, w której realizował się do końca. Hołd Ci Bracie, Lewa! Szerokich niebieskich autostrad, na których zakrętów brak. | niby_inny
|
|
  |
|
Zamknij oczy, masz prawo do płaczu,
a potem wstań i walcz o następny
dzień.
|
|
 |
|
Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia, jeśli coś się popsuje. Wiem, jaka jestem. Wiem, że jednym oddechem mogę posypać wszystko, co teraz między nami jest i wiem, że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz, przewiercasz wzrokiem, mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego, co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem, gdy spróbuję amputować to uczucie z serca, nie dam rady. Rozumiesz? Boję się, że idąc ulicą zakręci mi się w głowie, bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.
|
|
 |
|
czuję jakbym mówiła sama do siebie. wokół jest tyle ludzi, ale nie ma ich dla mnie.
|
|
 |
|
Nasenne tabletki, tabletki nadzienne...
Bezsenne są noce, dni beznadziejne.
Chwiejne nastroje, rozstrojone myśli, blednące blaski, gasnące błyski.
Sprały się kolory, marzenia zszarzały.
Splendor jest chory, stary i spłowiały.
Przyszłość płonie w gorączce, niknie w dymie.
Pewność ma zerwane mięśnie, traci siłę.
Silna wola jest wątła.. I słaba coraz bardziej
Woła o pomoc
[...]
Nie potrafisz się posklejać, jesteś w częściach.
A zamiast serca krwawi Tobie tylko kawał mięsa...
Uczucia wyschły, złudzenia prysły,
A żar zgasł, zduszony w popielnicy.
Strach się zakrada, rozsądek milczy...
Łzawy deszcz pada, samotność niszczy...
Szklanka- Możesz ją czule dotknąć,
Napełnić z uczuciem, ogrzać to i połknąć.
I papieros.. To co dzień jedyny ogień, który grzeje Twoje dłonie,
Muska usta i otula dymem / 52 Dębiec
|
|
 |
|
Niedogotowana we mnie siła
Niedogotowane we mnie słowa
Niedogotowana we mnie miłość
Niedogotowana wola
[...]
Niezagospodarowana przestrzeń
Niezagospodarowane wnętrze
Niezagospodarowana pamięć
Znowu zadecydowano za mnie
[...]
Więcej siły żeby żyć
Więcej, więcej siły żeby żyć
Więcej, jeszcze więcej siły, żeby żyć
Więcej, więcej siły by żyć / Coma
|
|
 |
|
Kochamy się znów. Znów kręci się ziemia. Spełnia się sen. Spełniają się marzenia. W dobie oszołomienia powróciła chemia (...) Miłość jak czkawka każdego czasem targa /hg
|
|
 |
|
Kurwa, to jest w Nas najpiękniejsze, że ja wiem, jestem pewna, że on rozumie, rozumie wszystko, czuje wszystko to samo co ja, wypowiada na głos zdania, o których ja chwile temu pomyślałam, a jeszcze, jeszcze piękniejsze jest to, że nie ocenia, nie próbuje zmieniać, wchodzi do mojej głowy i wcale nie boi się tego co może tam znaleźć, po prostu jest, słucha i jest ze mnie dumny, jest i kocha choćby nie wiem co.
|
|
 |
|
Zabrałeś moje serce i trzymałeś je w swoich ustach i jednym słowem cała moja miłość przepadła a Każdy szept jest gorszy Opróżniona przez jedno słowo Teraz jest we mnie pustka Włożyłam więc moją wiarę w coś nieznanego, Żyję w słodkiej nicości Lecz jestem zmęczona nadzieją posiadania niczego Żyję w słodkiej nicości I trudno się uczyć I trudno kochać Gdy dajesz mi słodką nicość / Florence Welch
|
|
|
|