 |
|
Całując się z tym swoim czuła się najszczęśliwszą osoba na świecie , były to dla niej za każdym razem idealne pocałunki , całując się z tym drugim czuła ze robi coś wbrew sobie , starała się unikać tego, nie było to dla niej ani trochę przyjemne. Zgodziła się na związek z chłopakiem do którego nic nie czuła przez chłopaka którego kochała. Mialo przestać bolec , tak to sobie tłumaczyła , miała zapomnieć. Jednak nie dawało to takiego rezultatu , porównywała ich strasznie pod każdym względem. Za każdym razem będąc z tym drugim chciała widzieć przed sobą tego pierwszego. Nic nie było takie jak miało być, zamiast odwrócić swoja uwagę od niego z każdym dniem myślała o nim jeszcze więcej choć mogło by się wydawać ze już więcej się nie da. A on tak po prostu miał wyjebane. Cz 2
|
|
 |
|
Całując się z innym chłopakiem miała za każdym razem jego przed oczami. Przytulając się do innego chciała czuć ze przytula się do niego. Chciała czuć w innych chłopakach jego idealne ciało i zapach perfum. Za każdym razem gdy inny chłopak ja dotknął chciała żeby był to jego dotyk. Chłopak z którym związała się żeby zapomnieć o tym którego nadal kochała był jego totalnym przeciwieństwem. Zabiegał o nią , dbał , sam proponował każde spotkanie , natomiast chłopak którego kochała był zimny, nie widział nikogo po za sobą, nigdy nie powiedział jej ze jest ładna. Ten drugi który był tylko "w zastępstwo" miał ciepły dotyk, nie był za dobrze zbudowany o czym doskonale wiedział czyli kolejne przeciwieństwo tego "jej" , on miał zawsze lodowate ręce , ciało miał idealnie umięśnione a w dodatku zachowywał się jak narcyz. Cz 1
|
|
 |
|
Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.♥♥♥ / Onar
|
|
 |
|
To nic, zaraz pójdę się najebać, przeliżę dwóch typów i kompletnie pijana, usiądę na kolanach trzeciego i będę błagać pod nosem, żeby zamienił się w Ciebie. I na pewno jakiś plastik dostanie ode mnie z otwartej za zbyt wytapetowany ryj, a potem, po którymś piwie z kolei, pewnie zacznę histeryzować i popłaczę się przy stoliku i będę tak siedzieć, aż ktoś odprowadzi mnie do domu bez słowa wyrzutu, oni wiedzą, oni są przyzwyczajeni, bo wiesz, co roku, 8 grudnia powtarzam ten schemat.
|
|
 |
|
Dziś są Twoje urodziny, a ja nie będę mogła nawet spojrzeć w Twoje oczy.
|
|
 |
|
Dopiero rozmowa z przyjacielem była w stanie uświadomić jej ze nie musi być tak jak jej się wydaje. Powiedział jej on ze to nie w niej jest problem pomimo tego ze przez ostatni czas cala winę na to ze im nie wyszło zrzucała na siebie. Twierdziła ze nie jest idealna jak on i dlatego jej nie chce. Doszukiwała się mnóstwa wad zarówno w swoim wyglądzie jak i charakterze. Dopiero on pokazał jej jak wygląda sprawa z tego "męskiego" punktu widzenia. Jak się okazało jest on zupełnie inny niż nasz. Pomimo tego ze go nie zna to rozpracował go idealnie, była w szoku jak wiele był w stanie powiedzieć na temat jego charakteru tylko po usłyszeniu tego jak się zachował w stosunku do niej. Pokazał jej ze to w nim tkwi największy problem, wiec to on powinien cierpieć nie ona. Od tamtego czasu starała się za wszelka cenę nie poznać po sobie ze cierpi i spowodować to ze to on będzie żałował swojej decyzji.
|
|
 |
|
Za każdym razem kiedy widzę w prawym dolnym roku " nie pisz do niego" przesyła wiadomość serce zaczyna bić mi mocniej , uśmiech pojawia się na mojej twarzy a w głowie tworzy się milion scenariuszy co piszesz. Za każdym razem naiwnie mysle sobie ze moze chcesz przeprosić , spotkać sie , może chcesz spróbować jeszcze raz , mam za kazdym razem nadzieje ze chcesz naprawić to co tak perfekcyjnie zjebałeś. Otwieram okienko komunikatora i czytając to co napisałeś przezywam rozczarowanie. Zawsze pytasz o jakas blacha rzecz , co prawda potem starasz sie podtrzymać rozmowę jednak nigdy nie zapytasz nawet co u mnie. Moze to i lepiej, gdybyś zadał takie pytanie na pewno nie dałabym rady i opowiedziała Ci jak strasznie codziennie mnie ranisz , powiedziałabym Ci ze już nie daje rady i jak bardzo w dalszym ciągu mi na Tobie zależy. Napisałabym wszystko jak jest żeby na końcu dowiedzieć się ze Cie to nie rusza i trzymasz się dalej swojej decyzji,
|
|
 |
|
Może i jestem słaba, może i łatwo mnie zranić, może i za bardzo się przywiązuje, może i tak, ale jak każdy mam talent do niszczenia, potrafię zepsuć wszystko co wpadnie mi w ręce, perfekcyjnie i do końca zniszczyć wszystko czym się zajmuje, więc wiesz, mogę zepsuć też Ciebie, mogę uszkodzić najczulsze punkty i zniszczyć Cię tak, że zapomnisz kim naprawdę jesteś. Mogę.
|
|
 |
|
Chyba właśnie oszalałam po raz trzeci.
|
|
 |
|
i co mam ci napisać ? że tak bardzo tęsknie ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ? że tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy byliśmy razem ? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego, co się stało ? że ... że cię kocham ? | zakrecooona1
|
|
 |
|
Jeśli nawet Ty zawiedziesz, to jedynym co mi pozostanie, będzie śmierć.
|
|
|
|