Całując się z tym swoim czuła się najszczęśliwszą osoba na świecie , były to dla niej za każdym razem idealne pocałunki , całując się z tym drugim czuła ze robi coś wbrew sobie , starała się unikać tego, nie było to dla niej ani trochę przyjemne. Zgodziła się na związek z chłopakiem do którego nic nie czuła przez chłopaka którego kochała. Mialo przestać bolec , tak to sobie tłumaczyła , miała zapomnieć. Jednak nie dawało to takiego rezultatu , porównywała ich strasznie pod każdym względem. Za każdym razem będąc z tym drugim chciała widzieć przed sobą tego pierwszego. Nic nie było takie jak miało być, zamiast odwrócić swoja uwagę od niego z każdym dniem myślała o nim jeszcze więcej choć mogło by się wydawać ze już więcej się nie da. A on tak po prostu miał wyjebane. Cz 2
|