głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fakaj.sie.kocie

nie da się zapomnieć czegoś  lub kogoś tak do końca. zawsze w Naszej głowie i Naszym sercu pozostanie pewien zakamarek  pewien korytarzyk zamknięty na średnio szczelne drzwi. pewne pomieszczenie z którego wspomnienia potrafią wydobyć się w zastraszającym tempie. dlatego też warto mieć obok siebie kogoś kto będzie posiadał zapasowe zamknięcie do Naszej skrytki. kogoś kto bez wahania wejdzie do Naszej głowy  i Naszego serca   tylko po to by Nam pomóc  nie po to by ponownie Nas angażować. tak  taki ktoś to przyjaciel   najlepszy mechanik na świecie.   veriolla

veriolla dodano: 19 września 2012

nie da się zapomnieć czegoś, lub kogoś tak do końca. zawsze w Naszej głowie i Naszym sercu pozostanie pewien zakamarek, pewien korytarzyk zamknięty na średnio szczelne drzwi. pewne pomieszczenie z którego wspomnienia potrafią wydobyć się w zastraszającym tempie. dlatego też warto mieć obok siebie kogoś kto będzie posiadał zapasowe zamknięcie do Naszej skrytki. kogoś kto bez wahania wejdzie do Naszej głowy, i Naszego serca - tylko po to by Nam pomóc, nie po to by ponownie Nas angażować. tak, taki ktoś to przyjaciel - najlepszy mechanik na świecie. / veriolla

Boję się zostać sama. W pewien sposób boli mnie myśl  że ktoś świetnie się bawi  kiedy ja zwijam się w kłębek na kanapie  lub na jednej z ławek po drugiej stronie jeziora  usiłując pohamować płacz. Przeraża mnie wizja spędzania dni bez osób mi bliskich  bez ich głosu  śmiechu  bez tych twarzy  które rozpoznałabym nawet w największym tłumie. Może zachowuję się strasznie egoistycznie  ale boję się  że po raz kolejny mogę zostać odrzucona  odepchnięta na drugi plan. Nie chcę znowu kończyć jako druga  nie chcę być niczyją opcją 'b'. Jednym z moich marzeń  lub może bardziej pragnień  jest po prostu być tą najważniejszą.  pierdolisz.

xfucktycznie dodano: 16 września 2012

Boję się zostać sama. W pewien sposób boli mnie myśl, że ktoś świetnie się bawi, kiedy ja zwijam się w kłębek na kanapie, lub na jednej z ławek po drugiej stronie jeziora, usiłując pohamować płacz. Przeraża mnie wizja spędzania dni bez osób mi bliskich, bez ich głosu, śmiechu, bez tych twarzy, które rozpoznałabym nawet w największym tłumie. Może zachowuję się strasznie egoistycznie, ale boję się, że po raz kolejny mogę zostać odrzucona, odepchnięta na drugi plan. Nie chcę znowu kończyć jako druga, nie chcę być niczyją opcją 'b'. Jednym z moich marzeń, lub może bardziej pragnień, jest po prostu być tą najważniejszą. /pierdolisz.

Chciałabym mieć teraz kogoś przy sobie. Teraz  kiedy przeżywam kolejny z moich 'końców świata' potrzebuję szeroko rozłożonych ramion  oczekujących tego  bym w nie wpadła. Potrzebuję cichych zapewnień  że jestem ważna i taka pozostanę. Chcę poczuć  że wszystkie moje potknięcia będą mi wybaczone  a ja nie zostanę skreślona z powodu głupiego błędu.   xfucktycznie.

xfucktycznie dodano: 15 września 2012

Chciałabym mieć teraz kogoś przy sobie. Teraz, kiedy przeżywam kolejny z moich 'końców świata' potrzebuję szeroko rozłożonych ramion, oczekujących tego, bym w nie wpadła. Potrzebuję cichych zapewnień, że jestem ważna i taka pozostanę. Chcę poczuć, że wszystkie moje potknięcia będą mi wybaczone, a ja nie zostanę skreślona z powodu głupiego błędu. / xfucktycznie.

Im bardziej go pragnęłam  tym bardziej wydawał być się odległy. A kiedy wreszcie huśtawka moich uczuć zatrzymała się na miłości  gwałtownie zniknął  nie pozostawiając już złudzeń swojego powrotu. Nie potrzebowałam tchórza.   xfucktycznie.

xfucktycznie dodano: 15 września 2012

Im bardziej go pragnęłam, tym bardziej wydawał być się odległy. A kiedy wreszcie huśtawka moich uczuć zatrzymała się na miłości, gwałtownie zniknął, nie pozostawiając już złudzeń swojego powrotu. Nie potrzebowałam tchórza. / xfucktycznie.

czasami mam ochotę uciec od tego wszystkiego. jebnąć wszystkie żale w kąt  wyjechać i zostawić wszystko za sobą bez zbędnych pożegnań. zamknąć rozdział  wykasować pamięć z poprzedniego życia  i żyć w nowym świecie  z nowym otoczeniem i czystą kartą.

xfucktycznie dodano: 11 września 2012

czasami mam ochotę uciec od tego wszystkiego. jebnąć wszystkie żale w kąt, wyjechać i zostawić wszystko za sobą bez zbędnych pożegnań. zamknąć rozdział, wykasować pamięć z poprzedniego życia i żyć w nowym świecie, z nowym otoczeniem i czystą kartą.
Autor cytatu: pruderia

byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem   a w słuchawce nie usłyszeć krzyku  tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność   gdy tylko coś się działo  byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu   i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś  gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki   tylko motywowałeś do tego  bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję  każde zagranie  każde słowo  którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą  która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej   gdy tylko drugie miało problem   nie zważając na to  że o szóstej trzeba było wstać   czy to do szkoły  czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia  że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej   bo gdy on topniał  przejmowałeś się  że będzie błoto a gdy traciłeś mnie byłeś obojętny.. veriolla

veriolla dodano: 8 września 2012

byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny../veriolla

Nie próbuj uszczęśliwiać mnie na siłę. Gdy będzie mi zależeć  wystarczy Twój uśmiech.   xfucktycznie.

xfucktycznie dodano: 4 września 2012

Nie próbuj uszczęśliwiać mnie na siłę. Gdy będzie mi zależeć, wystarczy Twój uśmiech. / xfucktycznie.

Znów ktoś zapytał mnie o Ciebie  chyba nieświadomy naszych wspólnych przeżyć  skutkujących w rozstaniu. I trochę bolały mnie wypowiadane słowa  że przecież nie mamy kontaktu  że już nie nas nie łączy. Jednak najbardziej raniła mnie przewijająca się wtedy myśl  jak obcy stałeś się dla mnie w ciągu kilku dni. I już nigdy w życiu nie będę mieć się przy sobie  tak blisko  by mi to wystarczało.   xfucktycznie.

xfucktycznie dodano: 4 września 2012

Znów ktoś zapytał mnie o Ciebie, chyba nieświadomy naszych wspólnych przeżyć, skutkujących w rozstaniu. I trochę bolały mnie wypowiadane słowa, że przecież nie mamy kontaktu, że już nie nas nie łączy. Jednak najbardziej raniła mnie przewijająca się wtedy myśl, jak obcy stałeś się dla mnie w ciągu kilku dni. I już nigdy w życiu nie będę mieć się przy sobie, tak blisko, by mi to wystarczało. / xfucktycznie.

usiadła na łóżku  próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno   na zewnątrz strasznie wiało  a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'  zapytał  stojąc za Nią  i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie'   powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź'   cicho szepnęła  odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć  po czterech latach?' krzyknął. 'wynoś się'  wydarła się najgłośniej jak potrafiła  po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się  patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę  udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu'   powiedział  zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł  osunęła się na podłogę  zasłaniając buzię ręką  by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli  by tylko znowu nie być tą słabszą...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą... / veriolla

smuteczek. teksty xfucktycznie dodał komentarz: smuteczek. do wpisu 28 sierpnia 2012
miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. / veriolla

♥ Wszystkiego co najlepsze  kochanie. Odśpiewałabym Ci sto lat  ale z powodu braku umiejętności wokalnych  muszą wystarczyć Ci jedynie życzenia prosto z serducha! Wiesz dobrze czego Ci życzę. I mam nadzieję  że jak najszybciej to wszystko się ziści i będziesz szczęśliwa. Kocham Cię! :    Twoja bezimienni

xfucktycznie dodano: 26 sierpnia 2012

♥ Wszystkiego co najlepsze, kochanie. Odśpiewałabym Ci sto lat, ale z powodu braku umiejętności wokalnych, muszą wystarczyć Ci jedynie życzenia prosto z serducha! Wiesz dobrze czego Ci życzę. I mam nadzieję, że jak najszybciej to wszystko się ziści i będziesz szczęśliwa. Kocham Cię! :* / Twoja bezimienni

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć