 |
|
jesli nonstop patrzysz na to, jak jesteś postrzegany, sam zakładasz sobie kajdany.
|
|
|
|
tyle cennych strzałów. tyle blędych ocen. tylu skurwysynów stanęło na mojej drodze.
|
|
|
|
do domu? po chuj mam tam iść, i tak nie usnę. retrospekcje.
|
|
|
|
jestem kolo ludzkich snów, bezsenna noc znów.
|
|
|
|
chyba pojdę się przejść, choć jest 3 w nocy.
|
|
|
|
cannabis, whisky mam. jeszcze mogę tu zostać.
|
|
|
|
Czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie,
nie wracać, nie czuć nic i nic nie wiedzieć .
|
|
|
|
chcesz prawdę? prawdy możesz nie udźwignąć. przestań w końcu winić wszystkich za to, że błądzisz.
|
|
|
|
to juz nie dziala, w srodku wszystko ci siada.
|
|
|
|
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką.
|
|
|
|
usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
|
|
|
|
najciemniej jest tuż przed wschodem słońca.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
