 |
A wszystko przeminie.
No i dobrze
Czasem jednak szybciej
Czasem trochę wolniej
No lecz co zrobić
Nie tak jak tego chcesz
Tylko zupełnie odwrotnie
Wolniej - złe. Szybciej - Dobre
A ze snu się obudzisz
Szybko bo każdy dobry
Tylko myśli przed snem
Czarne, mętne. Też złe
Lecz spać chodzą wszyscy
Nawet Ci źli muszą.
Zapominają. O Tobie.
O mnie. Śnią
Jak o wszystkim, to i o tym
O wierności. O tym co ważne
Dla mnie ważna tylko ona
Jej serce oddałem. Na zawsze
Mówią fanatyk. Lecz co zrobić
Tylko ona wierna mi, a ja jej
Wierni mi są jeszcze koledzy
Jacek i Janek. Potocznie mówiąc
Reszta? Niby jest. Bywa.
Na moment. Chwile.
Bo w końcu to bywa dobre
Każdy z nich zniknie.
Ciężko się nie odwracać
Dużo bałaganu za mną
Jak po przejściu huraganu
Wiec odwracam się nocą
Lecz się ciągle cieszę
Łapie w ręce to co mam
Nie oddam. Moje. Skarb
|
|
 |
Zniszczyć - czy być tym zniszczonym,
Odejść - czy stać się tym pozostawionym,
Wygrać za wszelka cenę - czy być wielkim przegranym...??
|
|
 |
A ja myślę,że to nie ja jestem dziecinna tylko że w tym świecie trudno jest zachować się dojrzale.
|
|
 |
Odpuść, czasami warto spojrzeć przed siebie, dostrzec, że są ludzie, bez których Twoje życie nie miałoby sensu, ale wiedz, że jesteś również brakującym fragmentem czyjejś układanki – jak każdy z nas. Jeśli ktoś nie potrafi tego dostrzec… to czy warto walczyć? Oczywiście, że tak, ale nie za cenę samego siebie. Przecież czas leczy rany i pomaga dostrzec to co niedostrzeżone.
- tym, którzy się pogubili, tym, którzy jeszcze szukają swojego miejsca
|
|
 |
Jeśli uważasz , że to proste , mylisz się . Dla mnie nigdy nie będzie łatwe , wyrzucenie kogoś ze swojego życia i zaczęcie wszystkiego od nowa ./nat.xd
|
|
 |
Zniknij raz na zawsze albo raz na zawsze zostań.
|
|
 |
Kruchość kobiecego serca to najpiękniejszy i jednocześnie najbardziej uciążliwy dar ..
|
|
 |
Na wyciągnięcie ręki czasem mamy tylko dłonie.
|
|
 |
Pokochałem kiedyś anioła.
Który do mnie przylecieć,
zdołał.
Piękne skrzydła mój anioł miał,
Ciepłem dotykał, często się śmiał.
Na widok kwiatów...
mrugał oczkami i dobrze wiedział,
co jest miedzy nami...
Mój anioł,
Drugie życie wiódł,
Wokół palca owijał,
Wokół palca plótł...
Dziś już nie płacze za mną i nie szlocha,
Swoich domowników bardzo kocha.
Chciałbym zatrzymać dla siebie Anioła...
Ale co powstrzymać go zdoła?
Skoro latać może i wolny jest...
w wyborze?
A, morał tej historii jest taki:
Nie więźmy Aniołów,
bo żywot... będzie nijaki.
|
|
 |
Wspomnienia...
One nigdy nie mijają.
Nadal trwają.
Są chwilą obecną.
Tylko, że dialogi zmieniły się w monologi.
Tamte sytuacje zostały nagrane i są odtwarzane w głowie, jak film.
A pamiętasz jakieś urywki? Czyjeś spojrzenie? Dotyk dłoni?
To znów zostało uchwycone w postaci zdjęć.
Masz w głowie tysiące takich albumów.
Wspomnienia mają w sobie tyle siły-ile Ty w nie czasu wkładasz.
I tyle aktualności- ilekroć je w głowie powtarzasz.
|
|
 |
Nie zamkniesz wszystkich ust
na których słowa prawdy
jak...echo każdego dnia
niesie się w tłum
i serc czystych nie zniszczysz
hipokryzją pomiędzy słowami
napisaną.
Manipulować możesz słabymi
pogubieni błądzą pomiędzy
niedomkniętymi od wczoraj
drzwiami
nie wszystkich kupić zdołasz
kroplami łez
jak perły sztucznymi bo...
piękno człowieka rządzi się innym prawami.
|
|
 |
Zamiast zniszczyć Ciebie, z tej złości, gniewu prawie nienawiści, zniszczyłam siebie.
|
|
|
|