 |
chcę być dla niego .. chcę być zawsze przy nim, stawać w jego obronie, wspierać go i pocieszać, pomagać i wyręczać z różnych rzeczy . chcę dawać mu buziaka na pożegnanie i przytulać, gdy ogarnie go smutek . chcę mówić mu jak bardzo lubię te jego perfumy, jak się uśmiecha i w jaki sposób na mnie patrzy . chcę jeść z nim wspólnie czekoladę . chcę okazać mu jak wielką część mojego życia zajmuje, chcę go upewnić i być mu potrzebna pod każdym względem, tak jak potrzebna jest mi jego osoba ./ chcę być dla niego .. chcę być zawsze przy nim stawać w jego obronie wspierać go i pocieszać pomagać i wyręczać z różnych rzeczy . chcę dawać mu buziaka na pożegnanie i przytulać gdy ogarnie go smutek . chcę mówić mu jak bardzo lubię te jego perfumy jak się uśmiecha i w jaki sposób na mnie patrzy . chcę jeść z nim wspólnie czekoladę . chcę okazać mu jak wielką część mojego życia zajmuje chcę go upewnić i być mu potrzebna pod każdym względem tak jak potrzebna jest mi jego osoba . / easyescape
|
|
 |
Już chciałam po raz kolejny obrazić się o jakąś głupotę, którą powiedział nieświadomie w żartach. Wtedy przypomniałam sobie Jego zaszklone oczy, gdy poprzednim razem zauważył smutek na mojej twarzy. Chęć obrażenia przeszła mi natychmiast. Zamiast tego rzuciłam się na Niego z buziakami i słowami: Kocham Cię.
|
|
 |
Wiesz, nie potrzebuję romansu niczym z wielkiego ekranu, wystarczą mi Twoje ramiona i świadomość, że zawsze znajdzie się w nich dla mnie miejsce.
|
|
 |
kolejny weekend, gdy odmawiam wyjścia na miasto. kolejny dzień, gdy odmawiam znajomym wódki. kolejny miesiąc, gdy słyszę: 'Żaklina, co się z Tobą stało?' nie pytaj, mnie po prostu nie ma - nie ma już tej fajnej Żaklinki, która zaliczała każda imprezą, i która rozbawiała towarzystwo. nie istnieje już ta dziewczyna, która za ciągnięcie beki na lekcjach i ustawianie plastików dostawała naganny, i wylatywała ze szkoły. nie ma tamtej mnie - jestem inna ja. może jeszcze troszeczkę pogubiona, ale już coraz bardziej ogarnięta, coraz bardziej poważna i coraz bardziej odpowiedzialna. || kissmyshoes
|
|
 |
obudziłam się ze łzami w oczach.spojrzałam dookoła, uświadomiłam sobie gdzie jestem, jaki mamy czas, i ponownie do oczu podeszły mi łzy. śniło mi się, że wróciłeś - ot tak, po prostu, ,żyłeś. że wszedłeś do domu, pocałowałeś mnie w czoło i obdarowałeś uśmiechem, który tak bardzo kochałam. nie było czasu Twojego załamania, nie było żadnych Twoich łez, nie było żadnego skoku, ani żadnej śmierci - byłeś Ty i ja, po prostu - dwoje szczęśliwych ludzi. i to tak strasznie zabolało, bo chwilę po przetarciu oczu zrozumiałam, że nigdy w życiu nie będę miała już obok Twojej osoby, nawet na chwilę. || kissmyshoes
|
|
 |
Wiesz za co Cię kocham? Za to, że w ogóle istniejesz, za to, że jesteś taki słodki, za to, że potrafisz rozbawić do łez i za to, że potrafisz pocieszyć.
|
|
 |
bądź moim Tristanem, pieprzonym Romeem. a nawet Shrekiem. ale bądź.
|
|
 |
Mam wielki dług wobec Boga, bo dał mi najwspanialszego Anioła.
|
|
 |
"A czas mijał jak szalony. Albo inaczej. Stanął w miejscu. Zresztą.. czy to ważne. Nie wiedziała, która godzina. Jak można wiedzieć cokolwiek w jego ramionach?! Leżeli wśród ciemności, patrzyła jak on śpi, jak jego klatka piersiowa unosi się z każdym oddechem. Głowę miała oparta na jego ramieniu, a mimo to czuła każde uderzenie jego serca. Po chwili pomyślała, ze zbyt intensywnie go obserwowała, bo przebudził się, przewrócił na bok, tuląc ja do siebie i z powrotem zapadając w sen. Delikatnie, by go nie obudzić, głaskała go po plecach. Zważywszy na to, ze w jego ramionach nie widziała zbyt wiele wokół, zaledwie katem oka dostrzegła, ze uśmiecha się przez sen. Druga ręką zasłoniła usta, aby się nie roześmiać. Aby nie okazać jak bardzo jest szczęśliwa. Aby nikt tego nie zauważył i nie zabrał jej największego szczęścia..
|
|
 |
|
Jedyny, Niepowtarzalny. Mój.
|
|
 |
potrafię kochać bezgranicznie, ale tylko Ciebie. / erirom
|
|
|
|