głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika escape

Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą  że będzie na niej z inną z dziewczyną którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście na Ich  miłość .Nie lubiłam jej gardziłam jej słowem gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej  pierwszy raz jej współczułam że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja  przez tego samego faceta.I co dziwne polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę która odebrała mi chłopaka którego kochałam z którym wiązałam wielką nadzieję..   pozorna

pozorna dodano: 5 luty 2012

Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą, że będzie na niej z inną,z dziewczyną,którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali,była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko,że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście,na Ich "miłość".Nie lubiłam jej,gardziłam jej słowem,gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy,gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej, pierwszy raz jej współczułam,że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja, przez tego samego faceta.I co dziwne-polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę,która odebrała mi chłopaka,którego kochałam,z którym wiązałam wielką nadzieję..|| pozorna

Nie boje się nocą  wracać sama. Gdyby coś się stało.. Chciałabym zobaczyć  ile dla kogo znaczę.  anylkaa

happysadowa dodano: 4 luty 2012

Nie boje się nocą, wracać sama. Gdyby coś się stało.. Chciałabym zobaczyć, ile dla kogo znaczę. /anylkaa

Męczyło ją to udawanie  że samotność ją nie męczy.  anylkaa

happysadowa dodano: 4 luty 2012

Męczyło ją to udawanie, że samotność ją nie męczy. /anylkaa

Im bardziej chcę byc silna Tym słabsza się staję   anylka

happysadowa dodano: 4 luty 2012

Im bardziej chcę byc silna Tym słabsza się staję / anylka

Zupełnie inaczej się funkcjonuje ze świadomością  że ktoś Cię kocha. Zupełnie inaczej się żyje  gdy ma się dla kogo.   xfucktycznie

happysadowa dodano: 4 luty 2012

Zupełnie inaczej się funkcjonuje ze świadomością, że ktoś Cię kocha. Zupełnie inaczej się żyje, gdy ma się dla kogo. / xfucktycznie

Nikt nie przypuszczał  że to się tak potoczy Każdy by chciał czasem żeby było inaczej Cofnąć się w czasie pozmieniać bo teraz w duszy płacze..

happysadowa dodano: 4 luty 2012

Nikt nie przypuszczał, że to się tak potoczy,Każdy by chciał czasem żeby było inaczej,Cofnąć się w czasie pozmieniać bo teraz w duszy płacze..

taki jak ty zdarza się raz na milion  dosłownie.

happysadowa dodano: 4 luty 2012

taki jak ty zdarza się raz na milion, dosłownie.

za kogo Go uważam ? sama nie wiem. nie jest ani facetem mojego życia  ani najlepszym przyjacielem. jest po prostu kimś z kim zawsze się dogadam  i kto zawsze wywoła uśmiech na mojej twarzy. jest jedyną osobą  która wyprzedza moje myśli  i nie pyta jak u mnie   bo wie to  nawet jeśli nie patrzy mi w oczy. jest kimś ważnym  ale nie mam na Niego określenia   jest  i nic więcej się nie liczy.   veriolla

alcoholicsmile dodano: 4 luty 2012

za kogo Go uważam ? sama nie wiem. nie jest ani facetem mojego życia, ani najlepszym przyjacielem. jest po prostu kimś z kim zawsze się dogadam, i kto zawsze wywoła uśmiech na mojej twarzy. jest jedyną osobą, która wyprzedza moje myśli, i nie pyta jak u mnie - bo wie to, nawet jeśli nie patrzy mi w oczy. jest kimś ważnym, ale nie mam na Niego określenia - jest, i nic więcej się nie liczy. / veriolla

Każde wspomnienie związane z nim było dla mnie zbyt cenne  bym mogłam zapomnieć. Nawet gdybym chciała  nie potrafiłabym. To najbardziej mnie bolało. Był częścią mnie. Tą częścią  której nie umiałam wymazać.

alcoholicsmile dodano: 4 luty 2012

Każde wspomnienie związane z nim było dla mnie zbyt cenne, bym mogłam zapomnieć. Nawet gdybym chciała, nie potrafiłabym. To najbardziej mnie bolało. Był częścią mnie. Tą częścią, której nie umiałam wymazać.

Widok chłopaka bawiącego się z małym dzieckiem jest zajebiście uroczy. ♥

alcoholicsmile dodano: 4 luty 2012

Widok chłopaka bawiącego się z małym dzieckiem jest zajebiście uroczy. ♥

Związek bez zaufania jest jak telefon bez zasięgu. A co robisz gdy telefon nie ma zasięgu? Bawisz się nim.

alcoholicsmile dodano: 4 luty 2012

Związek bez zaufania jest jak telefon bez zasięgu. A co robisz gdy telefon nie ma zasięgu? Bawisz się nim.

Wszystkie uczucia powróciły jak złe demony  atakując moją cierpiącą podświadomość. Zacisnęłam szczękę  a po moich policzkach popłynęły łzy. Poczułam ukucie w sercu. Otworzyłam oczy  spoglądając na fotografię. Przejechałam koniuszkiem palca po sylwetce chłopaka  znajdującego się tuż obok mnie. Obraz zamazał mi się jeszcze bardziej. Złapałam w płuca powietrze  starając się opanować emocje. Było  minęło.    Rozpłakałam się jak mała dziewczynka  chowając zdjęcie do szuflady. Schowałam twarz w dłoniach. Jak mogłam zapomnieć. Jak mogłam o nim zapomnieć...    Dłonie mi ciągle drżały  a po ciele przechodziły dreszcze. Wszystko wróciło. Wszystko  przed czym się broniłam. Przed czym nieświadomie się broniłam.

alcoholicsmile dodano: 4 luty 2012

Wszystkie uczucia powróciły jak złe demony, atakując moją cierpiącą podświadomość. Zacisnęłam szczękę, a po moich policzkach popłynęły łzy. Poczułam ukucie w sercu. Otworzyłam oczy, spoglądając na fotografię. Przejechałam koniuszkiem palca po sylwetce chłopaka, znajdującego się tuż obok mnie. Obraz zamazał mi się jeszcze bardziej. Złapałam w płuca powietrze, starając się opanować emocje. Było, minęło. Rozpłakałam się jak mała dziewczynka, chowając zdjęcie do szuflady. Schowałam twarz w dłoniach. Jak mogłam zapomnieć. Jak mogłam o nim zapomnieć... Dłonie mi ciągle drżały, a po ciele przechodziły dreszcze. Wszystko wróciło. Wszystko, przed czym się broniłam. Przed czym nieświadomie się broniłam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć