głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika erorr

on jest moją tabletką na sen  na strach  na uczucia  na życie. na wszystko.

antra dodano: 30 października 2011

on jest moją tabletką na sen, na strach, na uczucia, na życie. na wszystko.

brakuje mi twoich ust  które częściej niż ja dotykał papieros.

antra dodano: 30 października 2011

brakuje mi twoich ust, które częściej niż ja dotykał papieros.

Po co pijesz? Będziesz miαłα kαcα.     Po co żyjesz? Przecież umrzesz.

mraaaaaauu dodano: 29 października 2011

Po co pijesz? Będziesz miαłα kαcα. - Po co żyjesz? Przecież umrzesz.

moje  podpisz albo usuń!   teksty antra dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń!;) do wpisu 27 października 2011
coś jest ze mną nie tak  siedzę w ciemnym pokoju  w swetrze  którego nigdy wcześniej nie miałam na sobie dłużej niż kilka sekund  piję gorzką herbatę  choć zawsze słodziłam 4 łyżeczki i siedzę całkiem sama. nawet muzyka jest jakby inna  mimo  że playlista ta sama od kilku miesięcy. oddechy jakby płytsze  uczucia zupełnie inne  myśli jak wirująca pralka..

antra dodano: 27 października 2011

coś jest ze mną nie tak; siedzę w ciemnym pokoju, w swetrze, którego nigdy wcześniej nie miałam na sobie dłużej niż kilka sekund, piję gorzką herbatę, choć zawsze słodziłam 4 łyżeczki i siedzę całkiem sama. nawet muzyka jest jakby inna, mimo, że playlista ta sama od kilku miesięcy. oddechy jakby płytsze, uczucia zupełnie inne, myśli jak wirująca pralka..

'wstawaj' usłyszała cichy szept. 'mamo  daj spokój  jeszcze 10 minuuut' odpowiedziała zaspanym głosem. 'wstań kochanie' przewróciła się na drugi bok i warknęła ciche 'spierdalaj'. po chwili zerwała się z łóżka uświadamiając sobie  że to on. nie mama. to on. podeszła do niego w samy topie i ulubionych majtkach po drodze rozdeptując swój stanik i pocałowała go. odeszła do biurka. zaczęła się zastanawiać dlaczego nic nie czuła całując go. dlaczego nie rozpoznała jego pięknego głosu. pijąc wodę z butelki uświadomiła sobie  że go nie kocha. że to co kiedyś czuła do niego  to już nie to. zakręcając butelkę uśmiechnęła się. 'wiesz.. kocham cię.' odparła kłamiąc. wiedziała  że tak nie można  ale że tak będzie najlepiej. najlepiej dla niej. była straszną egoistką. wiedziała  że nikt inny nie będzie wstanie pokochać jej tak jak on. bała się  więc kłamała.

antra dodano: 27 października 2011

'wstawaj' usłyszała cichy szept. 'mamo, daj spokój, jeszcze 10 minuuut' odpowiedziała zaspanym głosem. 'wstań kochanie' przewróciła się na drugi bok i warknęła ciche 'spierdalaj'. po chwili zerwała się z łóżka uświadamiając sobie, że to on. nie mama. to on. podeszła do niego w samy topie i ulubionych majtkach po drodze rozdeptując swój stanik i pocałowała go. odeszła do biurka. zaczęła się zastanawiać dlaczego nic nie czuła całując go. dlaczego nie rozpoznała jego pięknego głosu. pijąc wodę z butelki uświadomiła sobie, że go nie kocha. że to co kiedyś czuła do niego, to już nie to. zakręcając butelkę uśmiechnęła się. 'wiesz.. kocham cię.' odparła kłamiąc. wiedziała, że tak nie można, ale że tak będzie najlepiej. najlepiej dla niej. była straszną egoistką. wiedziała, że nikt inny nie będzie wstanie pokochać jej tak jak on. bała się, więc kłamała.

Jej mała stopa dotknęła zimnej podłogi. Skrzyp  skrzyp  skrzyp. Stawając na palcach  otworzyła drzwi balkonowe i wyszła na zewnątrz. Rześkie powietrze. Dreszcz. Wróciła do domu  rzuciła okiem na śpiącego męża. Nastawiła wodę. Mruczała pod nosem jakąś piosenkę krocząc rytmicznie po kuchni. Przygotowała śniadanie  zaniosła do sypialni. Postawiła na szafce nocnej  pocałowała jego policzek z trzydniowym zarostem. Powoli otworzył powieki  drgnęły mu kąciki ust  założył jej za ucho niesforny kosmyk.  Dzień dobry. Śniadanko  śpiochu.   powiedziała kładąc tacę na swoje nogi.  Jesteś cudowna. Przyglądał jej się wnikliwie  poprawiła włosy i spuściła wzrok. Delikatny rumieniec. Jego ciepły uśmiech  jej dołeczki. Miłość.

ylime dodano: 25 października 2011

Jej mała stopa dotknęła zimnej podłogi. Skrzyp, skrzyp, skrzyp. Stawając na palcach, otworzyła drzwi balkonowe i wyszła na zewnątrz. Rześkie powietrze. Dreszcz. Wróciła do domu, rzuciła okiem na śpiącego męża. Nastawiła wodę. Mruczała pod nosem jakąś piosenkę krocząc rytmicznie po kuchni. Przygotowała śniadanie, zaniosła do sypialni. Postawiła na szafce nocnej, pocałowała jego policzek z trzydniowym zarostem. Powoli otworzył powieki, drgnęły mu kąciki ust, założył jej za ucho niesforny kosmyk. -Dzień dobry. Śniadanko, śpiochu. - powiedziała kładąc tacę na swoje nogi. -Jesteś cudowna. Przyglądał jej się wnikliwie, poprawiła włosy i spuściła wzrok. Delikatny rumieniec. Jego ciepły uśmiech, jej dołeczki. Miłość.

kiedyś powiem ci  jak bardzo cierpiałam  kiedy szedłeś ćpać razem z kumplami  zamiast iść na piwo. jak bardzo mnie bolało  kiedy kłamałeś  że idziesz na bilard  a tak naprawdę szedłeś do niej. jak bardzo bolały mnie twoje słowa wypowiadane do mnie. powiem ci jak spragnione dłonie chciały dotykać twoich. powiem ci też  o tym  że kiedy całowałeś ją  ja umierałam od środka. powiem ci to wszystko  może wtedy będzie mi lżej.

antra dodano: 25 października 2011

kiedyś powiem ci, jak bardzo cierpiałam, kiedy szedłeś ćpać razem z kumplami, zamiast iść na piwo. jak bardzo mnie bolało, kiedy kłamałeś, że idziesz na bilard, a tak naprawdę szedłeś do niej. jak bardzo bolały mnie twoje słowa wypowiadane do mnie. powiem ci jak spragnione dłonie chciały dotykać twoich. powiem ci też, o tym, że kiedy całowałeś ją, ja umierałam od środka. powiem ci to wszystko- może wtedy będzie mi lżej.

póki żyję będę cie kochać. potem to już wola Boga  czy zabierze mi miłość do ciebie  czy też nie. teraz mu na to nie pozwolę.

antra dodano: 25 października 2011

póki żyję będę cie kochać. potem to już wola Boga, czy zabierze mi miłość do ciebie, czy też nie. teraz mu na to nie pozwolę.

I gdzie ta polska złota jesień? Jest zimno i ponuro co strasznie wpływa na nastrój. Taka pogoda doprowadza do okropnego humoru i szybko może wpędzić w psychiczny dołek. Chcę z powrotem słońce i piękne ciepłe dni ! Tęsknie wiosno. Tęsknie lato.

zakochana.niebieskooka dodano: 24 października 2011

I gdzie ta polska złota jesień? Jest zimno i ponuro co strasznie wpływa na nastrój. Taka pogoda doprowadza do okropnego humoru i szybko może wpędzić w psychiczny dołek. Chcę z powrotem słońce i piękne ciepłe dni ! Tęsknie wiosno. Tęsknie lato.

This could be the first trumpet    Might as well be the last.  Many more will have to suffer    Many more will have to die.  Don't ask me : why ..

zapatrzonawslonce dodano: 24 października 2011

This could be the first trumpet , Might as well be the last. Many more will have to suffer , Many more will have to die. Don't ask me : why ..

nie mam już sił na kochanie  na szeptanie czułych słów  na przytulanie. nie mam już sił na oddychanie. umieram..

antra dodano: 23 października 2011

nie mam już sił na kochanie, na szeptanie czułych słów, na przytulanie. nie mam już sił na oddychanie. umieram..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć