głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika erania

GNie wierzyłam w to co się dzieje  myślałam  że to jakiś głupi żart. Ten dzień był magiczny. Z czasem jednak zaczeliśmy rzadziej pisać aż w końcu jak zwykle na jakiś czas urwaliśmy nasz kontakt.  Miałam już dosyć. Któregoś dnia już nie wytrzymałam i powiedziałam kilka nieprzyjemnych i niepotrzebnych słów. Po kilku dniach wyjaśniliśmy sobie wszystko i doszliśmy do wniosku  że trzeba to wszystko zakończyć bo oboje nie mamy czasu itp. Oboje zaczeliśmy nowe szkoły  na których trzeba się było skupić. Poczułam się tak jakby coś we mnie umarło. Przestałam normalnie funkcjonować powtarzając sobie w głowie w kółko słowa Piha  miłości nie ma między nami  przeszła nawet złość    to co piękne już minęło to co złe się zakończyło  życie zabiło tą miłość.  Teksty Piha bardzo mi pomogly  stwierdziłam  że tak miało być bo przecież w życiu nie ma przypadków. Pogodziłam się z tym wszystkim i zaczynałam żyć normalnie bez niego.

dont_ask_me dodano: 17 grudnia 2012

GNie wierzyłam w to co się dzieje, myślałam, że to jakiś głupi żart. Ten dzień był magiczny. Z czasem jednak zaczeliśmy rzadziej pisać aż w końcu jak zwykle na jakiś czas urwaliśmy nasz kontakt. Miałam już dosyć. Któregoś dnia już nie wytrzymałam i powiedziałam kilka nieprzyjemnych i niepotrzebnych słów. Po kilku dniach wyjaśniliśmy sobie wszystko i doszliśmy do wniosku, że trzeba to wszystko zakończyć bo oboje nie mamy czasu itp. Oboje zaczeliśmy nowe szkoły, na których trzeba się było skupić. Poczułam się tak jakby coś we mnie umarło. Przestałam normalnie funkcjonować powtarzając sobie w głowie w kółko słowa Piha "miłości nie ma między nami, przeszła nawet złość", "to co piękne już minęło to co złe się zakończyło, życie zabiło tą miłość." Teksty Piha bardzo mi pomogly, stwierdziłam, że tak miało być bo przecież w życiu nie ma przypadków. Pogodziłam się z tym wszystkim i zaczynałam żyć normalnie bez niego.

Przed ostatniego dnia pobytu było pożegnalne ognisko  na którym byłeś. Na początku siedzieliśmy wszyscy razem śpiewając różne piosenki. My nie odzywaliśmy się do siebie bo poprztykaliśmy się kilka dni wcześniej. Leżałam na ziemi obserwując gwiazdy  lecz po chwili on kazał mi położyć się na jego karimacie  po czym usiadł obok. Zaczęłam go łaskotać. Zaczęła się wielka bitwa na łaskotki. Gdy byliśmy już zmęczeni  postanowiliśmy się położyć. Ktoś wpadł na pomysł żeby spać przy ognisku  na co wszyscy się zgodzili. Położyliśmy się obok siebie. Po chwili złapał mnie za rękę. Myślalam  że śnię. To była dla mnie wyjątkowa chwila  na którą czekałam cały rok. Zaczął bawić się moimi palcami  gładzić po nadgarstku  szyji  policzku. Mówił takie piękne słowa  a ja czułam  że jestem najszczęśliwszą osobą na całym świecie. Kochałam go  naprawdę go kochałam. Tym razem po powrocie do domu było inaczej. Nie przestawaliśmy ze sobą pisać. W końcu umówiliśmy się na randkę.

dont_ask_me dodano: 16 grudnia 2012

Przed ostatniego dnia pobytu było pożegnalne ognisko, na którym byłeś. Na początku siedzieliśmy wszyscy razem śpiewając różne piosenki. My nie odzywaliśmy się do siebie bo poprztykaliśmy się kilka dni wcześniej. Leżałam na ziemi obserwując gwiazdy, lecz po chwili on kazał mi położyć się na jego karimacie, po czym usiadł obok. Zaczęłam go łaskotać. Zaczęła się wielka bitwa na łaskotki. Gdy byliśmy już zmęczeni, postanowiliśmy się położyć. Ktoś wpadł na pomysł żeby spać przy ognisku, na co wszyscy się zgodzili. Położyliśmy się obok siebie. Po chwili złapał mnie za rękę. Myślalam, że śnię. To była dla mnie wyjątkowa chwila, na którą czekałam cały rok. Zaczął bawić się moimi palcami, gładzić po nadgarstku, szyji, policzku. Mówił takie piękne słowa, a ja czułam, że jestem najszczęśliwszą osobą na całym świecie. Kochałam go, naprawdę go kochałam. Tym razem po powrocie do domu było inaczej. Nie przestawaliśmy ze sobą pisać. W końcu umówiliśmy się na randkę.

Po kilku tygodniach znalazłeś kolejną dziewczynę. To było dla mnie zbyt dużo. Było podobnie jak poprzednio  znowu zerwaliśmy nasz kontakt  tym razem byłam jednak silniejsza. Zbliżał się czas naszego ponownego  wyjazdu  jak w ubiegłe wakacje. Tym razem jednak towarzyszyła mi córka innych znajomych rodziców  a także jak się później okazało moja najlepsze przyjaciółka. Już pierwszego dnia podszedł do nas pod pretekstem opieki nad nami bo poprosili go o to nasi rodzice. Rozmawialiśmy przez chwilę  ale była to nasza pierwsza rozmowa od kilku miesięcy  przez następne dni rozmawialiśmy coraz częściej  przez co mi wszystko wróciło. Przez caly rok czekałam na te wakacje i w końcu nadeszły.

dont_ask_me dodano: 16 grudnia 2012

Po kilku tygodniach znalazłeś kolejną dziewczynę. To było dla mnie zbyt dużo. Było podobnie jak poprzednio, znowu zerwaliśmy nasz kontakt, tym razem byłam jednak silniejsza. Zbliżał się czas naszego ponownego "wyjazdu" jak w ubiegłe wakacje. Tym razem jednak towarzyszyła mi córka innych znajomych rodziców, a także jak się później okazało moja najlepsze przyjaciółka. Już pierwszego dnia podszedł do nas pod pretekstem opieki nad nami bo poprosili go o to nasi rodzice. Rozmawialiśmy przez chwilę, ale była to nasza pierwsza rozmowa od kilku miesięcy, przez następne dni rozmawialiśmy coraz częściej, przez co mi wszystko wróciło. Przez caly rok czekałam na te wakacje i w końcu nadeszły.

Rozmawialiśmy o wszystkim  doskonale się rozumieliśmy. To Ty nauczyłeś mnie słuchać rapu. W pewnej chwili zdałam sobię sprawę  że uzależniłam się od Ciebie tak bardzo  że nie mogłam przestać o Tobie myśleć. Liczyłam  że nasze relacje kiedyś się zmenią. Niestety po jakimś czasie dowiedziałam się  że wróciłeś do swojej byłej. Nie umiem opisać tego jak się wówczas poczułam. Nasz kontakt się urwał  przestaliśmy do siebie pisać  zrezygnowaliśmy z zakładów  na mieście odwracaliśmy wzrok udając  że się nie znamy. Było ciężko  nie umiałam się z tym pogodzić  ale wsparcie przyjaciół sprawiło  że dałam w końcu radę. Po jakimś czasie dotarła do mnie informacja  że jesteś wolny. Nie robiłam sobie zbędnych nadzieji. Napisałeś. To co udało mi się poukładać zniknęło za sprawą jednej wiadomości. Byłam na siebie zła  że znowu na to pozwalam  że znów się w to wkręcam  ale nie umiałam inaczej  nie umiałam i nie chciałam zrezygnować.

dont_ask_me dodano: 16 grudnia 2012

Rozmawialiśmy o wszystkim, doskonale się rozumieliśmy. To Ty nauczyłeś mnie słuchać rapu. W pewnej chwili zdałam sobię sprawę, że uzależniłam się od Ciebie tak bardzo, że nie mogłam przestać o Tobie myśleć. Liczyłam, że nasze relacje kiedyś się zmenią. Niestety po jakimś czasie dowiedziałam się, że wróciłeś do swojej byłej. Nie umiem opisać tego jak się wówczas poczułam. Nasz kontakt się urwał, przestaliśmy do siebie pisać, zrezygnowaliśmy z zakładów, na mieście odwracaliśmy wzrok udając, że się nie znamy. Było ciężko, nie umiałam się z tym pogodzić, ale wsparcie przyjaciół sprawiło, że dałam w końcu radę. Po jakimś czasie dotarła do mnie informacja, że jesteś wolny. Nie robiłam sobie zbędnych nadzieji. Napisałeś. To co udało mi się poukładać zniknęło za sprawą jednej wiadomości. Byłam na siebie zła, że znowu na to pozwalam, że znów się w to wkręcam, ale nie umiałam inaczej, nie umiałam i nie chciałam zrezygnować.

Pamiętam jak Cię pierwszy raz zobaczyłam  od razu wpadłeś mi w oko  ale myślalam  że to tylko takia hmm chwilowa  wakacyjna słabość. Nawet nie pomyślałam o tym  że kiedyś między nami mogłoby się coś zdarzyć  choć nie ukrywam  że chciałam tego. Przez dwa tygodnie obserwowałam Cię  nie romawialiśmy ze sobą  ale po Twoim zachowaniu wywnioskowałam  ze jesteś typem  pozera  szczerze? Podobało mi się to. Pod koniec naszego pobytu kilka razy udało nam się porozmawiać i moje zdanie o Tobie było jeszcze lepsze. Po powrocie myślałam  że nasz kontakt się urwał. Znalazłeś mnie na jednym z portali i tak oto zaczeliśmy pisać  ze sobą  rozwijając naszą znajomość. To  że nasi rodzice się znali i  kumplowali  nie pozostawało bez znaczenia. Przez rok dużo rozmawialiśmy  a ja z każdym dniem zakochiwałam się coraz bardzej.

dont_ask_me dodano: 16 grudnia 2012

Pamiętam jak Cię pierwszy raz zobaczyłam, od razu wpadłeś mi w oko, ale myślalam, że to tylko takia hmm chwilowa, wakacyjna słabość. Nawet nie pomyślałam o tym, że kiedyś między nami mogłoby się coś zdarzyć, choć nie ukrywam, że chciałam tego. Przez dwa tygodnie obserwowałam Cię, nie romawialiśmy ze sobą, ale po Twoim zachowaniu wywnioskowałam, ze jesteś typem "pozera" szczerze? Podobało mi się to. Pod koniec naszego pobytu kilka razy udało nam się porozmawiać i moje zdanie o Tobie było jeszcze lepsze. Po powrocie myślałam, że nasz kontakt się urwał. Znalazłeś mnie na jednym z portali i tak oto zaczeliśmy pisać ze sobą, rozwijając naszą znajomość. To, że nasi rodzice się znali i "kumplowali" nie pozostawało bez znaczenia. Przez rok dużo rozmawialiśmy, a ja z każdym dniem zakochiwałam się coraz bardzej.

Rozmowa ze śmiercią.

dont_ask_me dodano: 16 grudnia 2012

Rozmowa ze śmiercią.

Tak  kurwa wciąż go kocham. Tak wiem  że jestem glupia  ale nie potrafię i nie chcę być z nikim innym. On jest dla mnie wszystkim i choć wiem  że już nigdy nie będziemy razem trudno mi o nim zapomnieć.. tak naprawdę zawsze wierzyłam  że to wszystko nie stało się przez przypadek  że to było coś więcej. Chyba się pomyliłam.

dont_ask_me dodano: 16 grudnia 2012

Tak, kurwa wciąż go kocham. Tak wiem, że jestem glupia, ale nie potrafię i nie chcę być z nikim innym. On jest dla mnie wszystkim i choć wiem, że już nigdy nie będziemy razem trudno mi o nim zapomnieć.. tak naprawdę zawsze wierzyłam, że to wszystko nie stało się przez przypadek, że to było coś więcej. Chyba się pomyliłam.

Niezbyt optymistyczne  ale prawdziwe.. teksty dont_ask_me dodał komentarz: Niezbyt optymistyczne, ale prawdziwe.. do wpisu 16 grudnia 2012
O taak! Nie ma nic lepszego od PIHA! ♥ teksty dont_ask_me dodał komentarz: O taak! Nie ma nic lepszego od PIHA! ♥ do wpisu 16 grudnia 2012
Oj uwierz  chłopcy idealnie to potrafią.. tak naprawdę tego nie zrozumiesz bo się po prostu nie da. teksty dont_ask_me dodał komentarz: Oj uwierz, chłopcy idealnie to potrafią.. tak naprawdę tego nie zrozumiesz bo się po prostu nie da. do wpisu 15 grudnia 2012
Nie umiem poradzić sobie z otaczającym mnie światem i wtedy zawszę robię pranie. Nie zważając na sąsiadów  czy zegar wskazujący godzinę grubo po północy. Gdy przestanę zakładam na nogi moje ulubione różowe skarpety.. tak  żeby poprawić sobie humor. kładę się na łóżku z nogami na ścianie i śmieje się do nich najgłośniej jak to tylko możliwe.. po to aby zagłuszyć smutek. Potem zaczynam ryczeć bo dociera do mnie że ten pojebany świat robi ze mną co chce. Mimo to  że mam na sobie moje wywołujące uśmiech polarowe skarpetki.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 15 grudnia 2012

Nie umiem poradzić sobie z otaczającym mnie światem i wtedy zawszę robię pranie. Nie zważając na sąsiadów, czy zegar wskazujący godzinę grubo po północy. Gdy przestanę zakładam na nogi moje ulubione różowe skarpety.. tak, żeby poprawić sobie humor. kładę się na łóżku z nogami na ścianie i śmieje się do nich najgłośniej jak to tylko możliwe.. po to aby zagłuszyć smutek. Potem zaczynam ryczeć bo dociera do mnie że ten pojebany świat robi ze mną co chce. Mimo to, że mam na sobie moje wywołujące uśmiech polarowe skarpetki. [ ciamciaa ♥ ]

Płaczę i pewnie będę płakać do rana..   Siedząc i co jakiś czas zatapiając drżące usta w szklance wypełnionej bo brzegi wódką.  A potem zasnę.. kolejny raz zasnę nie pamiętając co tak naprawdę mnie bolało.   ciamciaramciaalove.blogspot.com

ciamciaramciaa dodano: 14 grudnia 2012

Płaczę i pewnie będę płakać do rana.. Siedząc i co jakiś czas zatapiając drżące usta w szklance wypełnionej bo brzegi wódką. A potem zasnę.. kolejny raz zasnę nie pamiętając co tak naprawdę mnie bolało. - ciamciaramciaalove.blogspot.com

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć