Pamiętam jak Cię pierwszy raz zobaczyłam, od razu wpadłeś mi w oko, ale myślalam, że to tylko takia hmm chwilowa, wakacyjna słabość. Nawet nie pomyślałam o tym, że kiedyś między nami mogłoby się coś zdarzyć, choć nie ukrywam, że chciałam tego. Przez dwa tygodnie obserwowałam Cię, nie romawialiśmy ze sobą, ale po Twoim zachowaniu wywnioskowałam, ze jesteś typem "pozera" szczerze? Podobało mi się to. Pod koniec naszego pobytu kilka razy udało nam się porozmawiać i moje zdanie o Tobie było jeszcze lepsze. Po powrocie myślałam, że nasz kontakt się urwał. Znalazłeś mnie na jednym z portali i tak oto zaczeliśmy pisać ze sobą, rozwijając naszą znajomość. To, że nasi rodzice się znali i "kumplowali" nie pozostawało bez znaczenia. Przez rok dużo rozmawialiśmy, a ja z każdym dniem zakochiwałam się coraz bardzej.
|