 |
|
Usiąśc na przystanku z petem w zębach, napieprzając z buta po jego scianach. Włączyć najzajebistszy kawałek w odtwarzaczu i z bezczelnym umiechem dmuchać dymem na przechodzące staruszki.Patrzec w niebo, szczerzyc zęby, krzyczec ' Joł malenki!' do kazdego przechodzącego kolesia i zajmować sie tylko długoscia swojego szluga - ot tak miec wyjebane.
|
|
 |
|
I co myslisz ze nadal jakiś w huj zajebisty dla mnie jestes? O nie. Raczej jestes nikim. I raczej napewno, gówno możesz. To tyle. / nie całkiem moje
|
|
 |
|
I mozesz byc pewny w stu procentach, ze jakas osoba Ci ufa, dopiero wtedy gdy opowie Ci wszystko co dla niej istotne o osobie którą naprawde kocha.
|
|
 |
|
Pisze Ci,ze idę juz spac, a tak naprawde wyjmuje z szafy paczkę Pall Malli. Zaledwie godzine wczesniej mówiłes,ze nienawidzisz palenia, a ja teraz siedzę jak głupia i lekko gniote papierosa w dłoni walcząc sama ze sobą. Ale wiesz Słonce, ze i tak zaraz o Tobię zapomne i nacisnę na zapalniczkę, bo Jemu, nigdy nie przeszkadzało kiedy paliłam.
|
|
 |
|
Niby chciałam z Nim być. Niby jest dla mnie idealny. Niby zawsze o tym marzyłam. Ale martwi mnie to,jak szybko mi to poszło. Za szybko. Tak jest, uważaj kurwa na to czego pragniesz.
|
|
 |
|
-Chłopak? -Jestem! - Przyjaciele? -Jestesmy! -Rodzina?-Jest! -Dobre stopnie? Sa! -Rozrywka?-Jak zwykle jestem. -Smiech? - Pojawił sie. -Pustka?- Wciąz obecna..
|
|
 |
|
No bo wiesz, ze niby mam Jego i jestem z nim.Ale choc niesamowicie mi się podoba to i tak wiem, ze gdybym teraz Cię zobaczyła to wszystko by wróciło i zapomniałabym o nim szybciej niz zdążyłabym zamknąć oczy.A więc siedz tam w tej Twojej pieprzonej, ukochanej Anglii, siedz tam i nie wracaj do cholery!
|
|
 |
|
Czas przepływa pod powiekami, ręce bolą od nadmiernego sciskania Cie w pasie, drzwi same sie otwierają, a rzeczy znajdują swoje miejsce, słowa nagle zaczynają mieć swoją wagę, a ciało staje się coraz cieplejsze niezależnie od temperatury. Godziny układają sie w synchroniczne doby, czynnosci sa logiczne, histeria i desperacja zostały usunięte razem z przestarzałą skrzynką odbiorczą. Wiatr przyjemnie muska po rzęsach, a plecak wcale nie jest ciężki. Kieszenie rozciągają sie, by pomiescic Twoje dłonie, a zrenice eksplodują od emocjonalnego ładunku. A no i noce tez są juz bezbolesne i bezpieczne.Tak, to moje dowody na to, ze jestes.
|
|
|
|