 |
Czasem wydaje mi się, że niektórym Bóg daje tylko jedną szansę i jeśli nie masz wystarczająco dużo wiary w siebie, konsekwencji i zapału, twoje dni są policzone.
|
|
 |
Spójrz, gdybyś miał jeden cel, jedyna szanse by zdobyć to czego pragniesz, wykorzystałbyś ją czy odwrócił wzrok?
|
|
 |
"Chciałem zabrać ją w podróż na Księżyc, wszystko bym dla niej zrobił, a tak naprawdę powinienem był stanąć z nią mocno na Ziemi."
|
|
 |
Nauczyłaś mnie co naprawdę jest ważne,
Że prawda jest w ludziach, nie w tym co materialne
Prawda to więcej niż pełne kieszenie i
Więcej niż zemsta warte jest przebaczenie.
|
|
 |
|
Kiedyś obiecałeś mi kakao, obecność i że nigdy nie odejdziesz. Obiecałeś że to jest trwałe, że będziemy starać się by to wszystko się ułożyło.Tak wiele razy opowiadałeś mi jak w życiu u Ciebie się wali, Ja słuchałam i nic nie mówiłam- słuchałam i chciałam Ci pomóc. Obiecałam Ci że zawsze tu będę czekać, że zawsze będę do twojej dyspozycji. Wiesz co? Ja nigdy nie kłamałam, nigdy nie rzucałam słów na wiatr, bo wiem jak boli bezsilność, jak boli tęsknota za drugi człowiekiem Dzisiaj gdy czekam dalej na wiadomość od Ciebie, mam ochotę zamknąć się w pokoju pełnym mroku i już stamtąd nie wychodzić. Zapytasz się czemu tak bardzo się zmieniłam? Nie wiem czy będę potrafiła Ci odpowiedzieć, czy będę chciała popatrzeć w twoje oczy i wybełkotać cokolwiek. Nie wiem czy chcę żyć, chyba jestem zmęczona czekaniem. Sama nie wiem czy chcę jeszcze starać się o twoje serce, może to koniec. Może przestaliśmy dla siebie istnieć, lecz powiedz mi po co były te wszystkie obietnice, po co kłamałeś mnie? po co.
|
|
 |
|
Wiesz, myślę, że chciałabym Ci wybaczyć. Tak naprawdę zapomnieć, potrafić machnąć ręką i mijając Cię, uśmiechnąć się bez żadnej ironii i ukłucia żalu. Chciałabym życzyć Ci szczęścia, mimo tego, że Ty moje spierdoliłeś. Pozbyć się z serca tego cienia, który przybiera Twój kształt, żeby nic więcej go nie zatruwało. Naprawdę chciałabym, ale nie potrafię. Nadal są przecież noce kiedy pamiętam, przypominam sobie każdy dzień po Twoim odejściu i nie umiem zdecydować się, który był najgorszy, bo każdy łamał serce na nowo. Wiem ile łez wylałam, ile razy dawałeś i łamałeś obietnice, ile razy wybaczałam zupełnie bez sensu. Przypominam sobie całe Twoje skurwysyństwo, to jak głęboko w dupie miałeś fakt, że cierpię, że kręciłeś tym nożem w moich plecach z uśmiechem na ustach. Chciałabym wybaczyć, ale nie umiem tego zrobić komuś, kto tak wiele spierdolił, komuś od kogo nawet nie usłyszałam "przepraszam", choć przecież kiedyś twierdził, że kocha. Nie wybaczę, nie zapomnę, nienawidzę./esperer
|
|
 |
'TRENUJ SAM DLA SIEBIE I DLA SWOJEJ DUSZY, PIERDOL TO CO MÓWIĄ INNI, WIĘKSZOŚC TO LAMUSY'
|
|
 |
Skurwysynu śmiejesz się to się śmiej dalej, stoisz w miejscu, gdy ja zrobiłam krok dalej
|
|
 |
ciężko jest zapomnieć o tym co kiedyś przynosiło radość, a czego dziś już nie ma.
|
|
 |
po co wciąż robisz mi nadzieję? po co wciąż dajesz mi o sobie przypomnieć? przecież chcę, żebyś dla mnie przestał istnieć, może nie jako człowiek, ale jako ktoś mi bardzo bliski.
|
|
 |
jeżeli tym co czujesz nie może być miłość, wtedy staje się nienawiścią.
|
|
 |
ludzie którzy wracają zawsze, są inni od tych którzy odeszli.
|
|
|
|