 |
"Strać głowę, pożycz serce, oddaj duszę, daj mi rękę."
|
|
 |
Gdyby żałował to stałby właśnie w moich drzwiach. Gdyby tęsknił to też stałby w moich drzwiach. Gdyby też mnie kochał, nie odszedłby do niej.
|
|
 |
Widzę szczyt, a za szczytem zaszczyt za zaszczytem,
lśnienie mistrzostwa kieruje moim bytem.
Ambicja spotyka się z uznaniem i zachwytem,
Wyrzeczenia są tutaj jedynym zgrzytem.
|
|
 |
Mrówka i harówka, wspólne ze sobą słówka,
wolna od nich ma główka, życie fajne jak kreskówka.
Mam swój cel, jak pocztówka trafiać do adresata,
W ten sposób podróżuję, lecz nie jak Magellan dookoła świata.
I nie ma bata na jakiekolwiek zmiany, choć bieda przygniata.
|
|
 |
Pierwszy priorytet i znowu z apetytem
jedynej sprawie oddanie całkowite.
To chroni mnie tak jak posła immunitet,
karmię duszyczki co nigdy nie są syte.
To w pytę, że nie tylko dla mnie to pożytek,
a co zdobyte nigdy nie będzie szczytem.
|
|
 |
A więc informuję w czym najlepiej się czuję,
w czym specjalizuję i co mnie raduje.
W świecie rzeczywistym stacjonuję,
to tu funkcjonuję i wciąż kombinuję.
Szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduję,
stale komponuję, rymuję i się edukuję.
|
|
 |
Spalonymi mostami łączę się z miastami,
z takimi samymi jak ja hip hopowymi głowami.
Tylko jedynie czasami, pomiędzy levelami
myślami zajmuję się rzekami za plecami.
|
|
 |
Jedyne niedogodności z powodu mej miłości
to szkolne zaległości i brak wyrozumiałości.
U gości, którzy nie chcą dzielić ze mną mej radości,
to boli, pierdolę, kręcę pokrętłem głośności.
|
|
 |
Cz.2 Znowu na chwilę poczułam, że mogę wszystko, że to co najlepsze dopiero przede mną, a najgorsze za mną. Minęło. Wciąż ta łatwo u mnie o upadek, wystarczy słowo, gest, niespełniona czyjaś obietnica, a ja znowu tracę wiarę w siebie, ludzi i ten cały świat. I wtedy znowu zaczynam tęsknić za nim, za jego bezpiecznymi ramionami, za tym, że w milczeniu potrafił mnie wysłuchać, przytulić i trzymać tak długo jak tego potrzebowałam. Przy nikimi nigdy nie czułam się taka silna, ani bezpieczna. I nawet jeśli z jego strony wszystko było kłamstwem, albo momentem uniesienia to nie zmienia to faktu, że gdybym mogła schronić się przed światem i rozczarowaniami to po raz kolejny wybrałabym jego ramiona.To jest chore, nie wiem czemu tak jest, ale pomimo wszystkiego co było w nim złe, właśnie On był moją ucieczką i prywatnym rajem. Los za każdym razem pokazuje mi jak bardzo się mylę, jeśli myślę, że o nim zapomnę./ he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.1 To przestaje już być śmieszne. Za każdym razem kiedy wydaje mi się, że jest lepiej- zaczyna być gorzej. Kiedy czuję, że dam radę się z tego pozbierać- upadam. Po garści dobrych dni przychodzą zawsze te złe, kiedy widzę, że jednak nie dam rady przestać go kochać. Cholera, nie wiem co jest grane, przecież już wszystko w rozmowie sama ze sobą wytłumaczyłam sercu, zrozumiałam, że to co było między nami było grą, przynajmniej dla niego. W ostatnich dniach byłam pewna, że zdołam to wszystko za sobą zostawić, zacząć od nowa wraz z pierwszymi dłuższymi dniami i promieniami słońca. Zaczęłam być wsparciem dla innych, a nawet przykładem, że można złamane serce posklejać, że ja właśnie szukam już ostatnich elementów żeby znowu stało się całością. Zarzekałam, przysięgałam innym, że czas leczy rany i tłumi miłość i że nie warto obracać się za kimś, kto sam od nas odszedł. Naprawdę sama w to wierzyłam. Przynajmniej przez ten ostatni czas.
|
|
 |
Trudno jest odejść. Nawet, jeśli wiesz, że to odpowiednie./ jachcenajamajke
|
|
 |
Każdy zły czyn, każde słowo to wbijany nóż
Wiele bym dał dziś z tobą legły plany cóż
Oni żyli nami tylko nie my sami tonę
Zrujnowani zakłamani zakochani koniec
Siedzę sam trzymam twoje zdjęcie rzygać się chce
Ból brzucha mam rzygam, wyrzygałem Cię
Bardzo Cię kochałem, teraz szczerze nienawidzę
Kiedyś byłaś ideałem, już nie wierzę dalej idę "
|
|
|
|