 |
|
Jeżeli chodzi o ten związek - chciałam go. Stworzyłam. Nieważne, czy był dobry czy zły. Chciałam spędzić życie z tym mężczyzną, chciałam mieć z nim dziecko.
|
|
 |
`Każdy z nas ma taką małą nadzieję na niemożliwe..`
|
|
 |
Są sytuacje, po których wydaje ci się, że już się nie podniesiesz i może faktycznie, by tak było, gdybyś je rozpamiętywał, pielęgnował traumę i nie widział innego sensu niż ten, który właśnie utraciłeś. Czyjaś śmierć, rozstanie, utrata pracy czy dotychczasowego miejsca zamieszkania. W pierwszym zdaniu istotne jest jednak słowo: "wydaje", bo jeśli coś ci się wydaje, masz wrażenie, odczucie, itp., to wcale jeszcze nie oznacza, że taka jest prawda. Bo tak naprawdę los daje ci kopniaka, tylko po to, byś się ogarnął i zmienił swoje życie.
|
|
 |
Siedzimy w pociągu. On oczywiście usnął, a ja siedzę z lapkiem na kolanach i cieszę się, że w tych pieprzonych tlk-ach mają wi-fi. Nowoczesność, cholera! Wszyscy jesteśmy nowocześni, uzależnieni od internetu i szybkich doznań. Za oknami widzę mijające nas krajobrazy. On położył głowę na moim ramieniu i uśmiecha się przez sen. Jest słodki. Kto by pomyślał, że będziemy razem. Pewnie nikt, łącznie z nami parę miesięcy temu. Wbrew opiniom jego byłej nie złapałam go na dziecko. Nie wie, że nie chciałam z nim być, gdy się o tym dowiedziałam. Nie wie, że to on wtedy "zwariował" i zaczął latać wokół mnie dwa razy mocniej niż wtedy, gdy byłam jego kochanką i przyjaciółką. Obydwoje jesteśmy pokiereszowani przez los. Mamy rany, które sobie wzajemnie pozszywaliśmy i blizny, które znikają pod wpływem naszych pocałunków. Nie, nie staliśmy się nagle jedną z tych słodkich par, które to świata poza sobą nie widzą, ale jest dobrze. Jesteśmy z sobą szczerzy. Pozostaliśmy "friends". "Fuck friends" nawet.
|
|
 |
2. Przyjaźniłam się dość długo z codziennością, jednakże w ostatnim czasie zniszczyła mnie bardziej niż cokolwiek. Nie miałam innego wyjścia i w końcu ją zaakceptowałam, życie musiało się toczyć dalej. To nie zmienia faktu, że jest lepiej, że nie pieprzę swojego życia jeszcze bardziej i że do tego zestawu niszczenia mojej osoby przyłączyła się samotność. Na dodatek wciąż mój przeszły, idealny świat daje o swoim istnieniu znać. W okolicach mojego domu, w sąsiedniej szkole, w centrum handlowym, w kinie i nawet w ulubionym parku. Dlatego też, Boże zwracam się do Ciebie. Nigdy więcej nie pokazuj mi tego raju, jeśli chcesz mnie z niego później wyprosić. Nie ma niczego gorszego od zabranego szczęścia, a ja nie wiem, czy kolejny raz dam radę to znieść.
|
|
 |
1. Byłam w cudownym miejscu, mogę to nazwać osobistym rajem. Cały rok czuć tam wiosnę. Nie widziałam żadnej czarnej chmurki, tylko tryskające promieniami słońce. Od zielonej trawy do teraz bolą mnie oczy. Pełno pięknych krajobrazów, nie potrafię ich opisać. Problem? Zło? Rozczarowanie? Takich słów nie ma w tym świecie. Ludzie są idealni, bez skazy. Cudownie się żyło przez ostatnie parę miesięcy. Gdy wstawałam każdego poranka, ktoś musiał mnie uszczypnąć, bo nie dowierzałam. Ktoś sprawił, że mój świat stał się perfekcyjny, jak z bajki. Aż do dnia, gdy czar prysł. Rzeczywistość złapała mnie za włosy i pociągnęła na brudną Ziemię. Zamknął mnie w klasie maturalnej, z fałszywymi ludźmi i kazał wytrwać do maja. Dawno w moim życiu nie czułam się tak źle ze sobą. Los zakpił ze mnie, tylko rzucał mną od ściany do ściany. Nie jestem w stanie zliczyć, ile nocy przepłakałam oraz ile czasu musiało upłynąć, żeby dojść do obecnego stanu psychicznego.
|
|
 |
Zajebiście. Sesja w końcu zdana i jutro z samego rana jedziemy do Zakopca na cały tydzień. Tym razem tylko my. :) Jest inaczej, ale i tak jestem szczęśliwa. Nie jestem już tą samą osobą, którą byłam zaledwie parę miesięcy temu. Nie piję alkoholu, ograniczyłam fajki, tak, tak, wiem, że nie powinnam w ogóle palić, ale teraz wypalam średnio jedną fajkę w ciągu tygodnia zamiast trzech paczek w ciągu dnia. Ćwiczę też codziennie, nie tylko "jak mi się przypomni" i czytam te mądre poradniki o wychowaniu dzieci. Mój partner śmieje się, że mnie nie poznaje i że będę dobrą matką. Jest świetnie. Tylko wkurwia mnie gadanie ludzi, którzy trują nam o ślubie. Biały welon i sukienka oraz impreza za parę tysięcy nie jest przedmiotem moich marzeń. Jest nam dobrze, a formalności nie są potrzebne, by z kimś być. Chcemy być razem, więc jesteśmy, a żaden papierek nie jest gwarantem szczęścia. Dziecko potrzebuje miłości i rodziców, którzy się szanują, a nie są z sobą, bo przysięga małżeńska.
|
|
 |
`Tylko ja sypiam w jego ramionach, to dla niego zostałam stworzona. Tylko mnie nazywa Kochaniem, to mój teren pod jego ubraniem!`
|
|
 |
"Coraz gorzej przychodzi mi zachowywanie spokoju. Opuszczam się w tym. Zapominam jak to się robi."
|
|
 |
"Jeśli odchodzisz - Cię nie trzymam,
Ty masz tu chcieć być, wierzyć, że to sens większy ma."
|
|
 |
I kolejny raz próbujemy o sobie zapomnieć, zamiast naprawić nasze błędy.
|
|
|
|