 |
(część 1.) Poświęciłam dla Ciebie wszystko, dosłownie wszystko. Dla Ciebie olałam szkołę, straciłam zaufanie rodziców, zostawiłam przyjaciół. Postawiłam Cię na podium, na 1 miejscu w moim sercu. Znałam Cię tylko 3 dni, a od razu wiedziałam, że jesteś tym jedynym, tym na całe życie. Nasze drogi się złączyły. Karmiłeś mnie cudownymi słówkami, przy Tobie czułam się jak w niebie. Było nam razem cudnie. Potem coś się zaczęło wypalać, coś zaczęło uparcie gasnąć. Stwierdziłeś, że nie wiesz czy mnie kochasz. Że musisz sprawdzić to z inną. Choć coś rozrywało mi duszę i serce pozwoliłam Ci odejść.
|
|
 |
"Gdyby miało być inaczej, czy nie byłoby tak już? (...) Samo nic nie zmieni się.."
|
|
 |
~Powiedz jakbyś się czuł ,jakby miał ją ktoś inny?
|
|
 |
A nawet jeśli tak jest, jeśli już go straciłam, zyskałam jeden dzień szczęścia. Świat jest, jaki jest, i każdy dzień szczęścia graniczy niemal z cudem. - Paulo Coelho ''11 minut'
|
|
 |
Ile razy oferowaliśmy naszą miłość komuś, kto na to nie zasługuje. Ile razy spotykaliśmy się z obojętnością i odrzuceniem, ale warto szukać i nigdy nie rezygnować z miłości, która sprawia, że żyjemy.
|
|
 |
Dlaczego jednych się kocha mimo wszystko, a inni nawet najlepszymi uczynkami nie mogą sobie zasłużyć na miłość? Co naprawdę przemawia do ludzkich serc? Czy uczucia w ogóle mają coś wspólnego ze zdrowym rozsądkiem?
|
|
 |
Mogłabym sprawić żebyś raz wracał, a raz uciekał z mojego życia.
|
|
 |
Jeśli będzie Ci dane żyć sto lat, to ja chciałabym żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiała żyć ani jednego dnia bez Ciebie.
|
|
 |
Był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. To na jego widok, moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. To on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. To dzięki niemu potrafiłam doceniać, to co miałam. Był całym moim szczęściem. Wszystkim, tym co miałam. Pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej, z uśmiechem na twarzy, dochodzę do wniosku, że jest mi żal to wszystko pisać w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.
|
|
 |
Słuchaj to nie jest tak, że ja jestem bez serca, czasem muszę okazywać jego brak, by nie dać się zdeptać, czasem jestem zbyt wredna, bo czuję niepokój, czasem muszę się bronić, żeby wyjść z kłopotów. Czasem nie wiem co czuję i boję się sama. Ludzie myślą sobie pewnie czasami - co to za panna? Czasem wkurwia mnie fakt, że daję z siebie sto procent, a nie otrzymuję z tego nawet trochę z powrotem, czasem chcę wierzyć w świat i jego dobrą stronę, a przekręca mnie ktoś w kogo wierzę na dobre, co jest?! Żałuję czasem, że ludzie których znam są daleko ode mnie. Żałuję czasem że nie jest tak jak kiedyś!
|
|
 |
Tak właśnie wyglądało chyba całe moje życie. Nigdy nie miałam dość sił na to, żeby zająć się rozwiązywaniem swoich problemów. Nie mogłam nawet zaatakować swoich wrogów, a co dopiero z nimi zwyciężyć. Nie miałam szans przed nimi uciec czy uniknąć bólu. Zawsze byłam tylko słabym człowiekiem i jedyną rzeczą, jaką naprawdę umiałam, było przeczekiwanie. Podczas gdy inni wybawiali mnie z opresji, zaciskałam zęby i jakoś tam wytrzymywałam do końca. Wciąż żyłam.
|
|
|
|