![Przepraszam że znowu płaczę. Nie obwiniaj się. Ja po prostu zbyt długo byłam silna. Tłumiłam w sobie wszelkie emocje i udawałam że nic mnie nie może ruszyć. Myślałam że tak będzie lepiej lecz nie było. Wiesz jak to jest udawać skałę gdy kolejny Twój związek kończy się niepowodzeniem? Wiesz jak to jest nie stworzyć ani jednej łzy gdy chłopak w twarz wykrzykuje Ci Twoje wady po czym wymienia Cię na lepszy model? Wiesz jak to jest udawać że się nie słyszy gdy rodzice znowu nie są dumni z Twoich decyzji? Wiesz jak to jest kochać kogoś nad życie? Ja wiem. Mogę Ci wszystko szczegółowo objaśnić ale jaki to ma sens? Nie przejmiesz tego co we mnie siedzi. Czasem po prostu lubię popłakać. Czasem po prostu lubię zmoczyć swój policzek i podkoszulek łzami. Czasem po prostu lubię wylać z siebie wszystko. Czasem po prostu lubię udać małą dziewczynkę której właśnie pękł balonik. Po prostu taka jestem. Do ideału mi wciąż daleko. Najważniejsze by mieć Ciebie blisko. Kocham Cię. kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Przepraszam, że znowu płaczę. Nie obwiniaj się. Ja po prostu zbyt długo byłam silna. Tłumiłam w sobie wszelkie emocje i udawałam, że nic mnie nie może ruszyć. Myślałam, że tak będzie lepiej, lecz nie było. Wiesz, jak to jest udawać skałę, gdy kolejny Twój związek kończy się niepowodzeniem? Wiesz, jak to jest nie stworzyć ani jednej łzy, gdy chłopak w twarz wykrzykuje Ci Twoje wady, po czym wymienia Cię na lepszy model? Wiesz, jak to jest udawać, że się nie słyszy, gdy rodzice znowu nie są dumni z Twoich decyzji? Wiesz, jak to jest kochać kogoś nad życie? Ja wiem. Mogę Ci wszystko szczegółowo objaśnić, ale jaki to ma sens? Nie przejmiesz tego, co we mnie siedzi. Czasem po prostu lubię popłakać. Czasem po prostu lubię zmoczyć swój policzek i podkoszulek łzami. Czasem po prostu lubię wylać z siebie wszystko. Czasem po prostu lubię udać małą dziewczynkę, której właśnie pękł balonik. Po prostu taka jestem. Do ideału mi wciąż daleko. Najważniejsze by mieć Ciebie blisko. Kocham Cię.//kinia-96
|
|
![Czasem na prawdę mam dość. Mam wrażenie że wszystkim zawadzam że byłoby im wszystkim lepiej beze mnie. W niektórych momentach na prawdę mi przykro. Gdy mam problem wole dusić w sobie bo co zawracać innym głowę moimi problemami.](http://files.moblo.pl/0/9/21/av65_92108_f235fe7df2.jpg) |
Czasem na prawdę mam dość. Mam wrażenie że wszystkim zawadzam, że byłoby im wszystkim lepiej beze mnie. W niektórych momentach na prawdę mi przykro. Gdy mam problem wole dusić w sobie bo co zawracać innym głowę moimi problemami.
|
|
![Ostrzegałam Go jaka jestem a mimo to mnie pokochał. Mówił że warto cierpieć dla mnie. I co? Nadal jesteś tego samego zdania? Myślę że nie. Jak długo można udawać że wszystko jest OK i znosić ten ból? Ile można oszukiwać samych siebie że to nic? No powiedz mi ile bo ja już raczej nie wiem. Boję się że każdy Nasz wspólny dzień jest tym ostatnim że pewnego dnia mnie zostawisz. Ze wszystkich dziewczyn mimo tylu lepszych wybrałeś właśnie mnie. Czy wciąż uważasz że to był dobry wybór? Czy wciąż uważasz że wytrzymasz ze mną ten rok i spędzimy następne wraz z przyjaciółmi najlepsze wakacje w życiu? Czy nadal mogę planować Naszą wspólną przyszłość i wierzyć że ten sen kiedyś się ziści? Czy wciąż mogę mówić że jesteś mój i kocham Cię najbardziej na tym całym pieprzonym świecie? kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Ostrzegałam Go, jaka jestem, a mimo to mnie pokochał. Mówił, że warto cierpieć dla mnie. I co? Nadal jesteś tego samego zdania? Myślę, że nie. Jak długo można udawać, że wszystko jest "OK" i znosić ten ból? Ile można oszukiwać samych siebie, że to nic? No powiedz mi ile, bo ja już raczej nie wiem. Boję się, że każdy Nasz wspólny dzień jest tym ostatnim, że pewnego dnia mnie zostawisz. Ze wszystkich dziewczyn, mimo tylu lepszych, wybrałeś właśnie mnie. Czy wciąż uważasz, że to był dobry wybór? Czy wciąż uważasz, że wytrzymasz ze mną ten rok i spędzimy następne wraz z przyjaciółmi najlepsze wakacje w życiu? Czy nadal mogę planować Naszą wspólną przyszłość i wierzyć, że ten sen kiedyś się ziści? Czy wciąż mogę mówić, że jesteś mój i kocham Cię najbardziej na tym całym pieprzonym świecie? // kinia-96
|
|
![' Mamy dziś pełnie więc myślę o Tobie bo wiem że cokolwiek robię i gdziekolwiek jestem mój księżyc jest tej samej wielkości co Twój choć dzieli nas pół świata.. ' I wciąż ją kocham](http://files.moblo.pl/0/9/67/av65_96716_file.jpeg) |
' Mamy dziś pełnie, więc myślę o Tobie, bo wiem, że cokolwiek robię i gdziekolwiek jestem mój księżyc jest tej samej wielkości co Twój choć dzieli nas pół świata.. ' I wciąż ją kocham
|
|
![Przestaliśmy ze sobą normalnie rozmawiać i w gruncie rzeczy to przykre ale ile razy mam jeszcze prosić o rozmowę? Za każdym razem starałam się ją rozpocząć by potem sama się toczyła. Jednak nie uważacie że troszeczkę w Was jest winny? Myślicie że miło mi było gdy zmęczona po szkole resztką sił pytałam Jak minął dzień? Jak było w pracy? a odpowiedź była przepełniona żalem? Faktycznie macie rację. Wiem jak Wam minął dzień. Wiem co robiliście w pracy. Jednak chciałam by Nasze rozmowy nie ograniczały się tylko do tego kto i kiedy był z psem i czy nie pora na kolejny spacer. Kiedyś myślałam Mamo że mogę Cię traktować jak przyjaciółkę. Przyjść porozmawiać i wyrzucić z siebie wszystko. Czy ja aż tak bardzo się myliłam? Nigdy nie planowałam stać się złą córką. Nie to nie było w planach. Nie planowałam też przez ten rok w tak drastyczny sposób się zmień. Jednak czy wina leży tylko po mojej stronie? Czy jestem tak złą córką i daje Wam za mało powodów do dumy? kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Przestaliśmy ze sobą normalnie rozmawiać i w gruncie rzeczy to przykre, ale ile razy mam jeszcze prosić o rozmowę? Za każdym razem starałam się ją rozpocząć, by potem sama się toczyła. Jednak nie uważacie, że troszeczkę w Was jest winny? Myślicie, że miło mi było, gdy zmęczona po szkole, resztką sił pytałam "Jak minął dzień?" " Jak było w pracy?", a odpowiedź była przepełniona żalem? Faktycznie macie rację. Wiem, jak Wam minął dzień. Wiem, co robiliście w pracy. Jednak chciałam, by Nasze rozmowy nie ograniczały się tylko, do tego, kto i kiedy był z psem, i czy nie pora na kolejny spacer. Kiedyś myślałam Mamo, że mogę Cię traktować, jak przyjaciółkę. Przyjść, porozmawiać i wyrzucić z siebie wszystko. Czy ja aż tak bardzo się myliłam? Nigdy nie planowałam stać się złą córką. Nie, to nie było w planach. Nie planowałam też przez ten rok, w tak drastyczny sposób się zmień. Jednak czy wina leży tylko po mojej stronie? Czy jestem tak złą córką i daje Wam za mało powodów do dumy? // kinia-96
|
|
![Co jeśli On naprawdę postanowi odejść? Co jeśli po raz ostatni powie mi Kocham Cię ? To egoistyczne zatrzymywać Go przy sobie na siłę nieprawdaż? Ale co jeśli kocham Go tak bardzo że jak tylko oddala się na chwilę każda moja cząstka płacze. Co ja mówię nie płacze każda cząstka dusi się przez łzy. Każda cząstka krzyczy szeptem wróć . Co jeśli jednak On nie czuję tego samego? Może nie jestem tą jedyną? Może nie daję mu tyle szczęścia na ile zasłużył? Może na Ziemi jest kobieta którą pokocha bardziej bo będzie ode mnie lepsza? Co jeśli On ją zauważy? Co jeśli znowu nie będzie wiedział o moim istnieniu? Powiem Ci. Rozpadnę się na części. Serce oderwie się jako pierwsze. Nie będzie chciało mnie znać. Będzie płonęło nienawiścią do mnie. Rozum odejdzie jako drugi. Będzie miał dość tej idiotki. Ze środka mnie wyleje się wszystko. Każda łza każda najpiękniejsza chwila gdy chciałam włączyć stop każda noc gdy śniłam o Nim. Rozpadnę się bez Niego. Nie odchodź proszę. kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Co jeśli On naprawdę postanowi odejść? Co jeśli po raz ostatni powie mi "Kocham Cię"? To egoistyczne zatrzymywać Go przy sobie na siłę, nieprawdaż? Ale co jeśli kocham Go tak bardzo, że jak tylko oddala się na chwilę, każda moja cząstka płacze. Co ja mówię, nie płacze, każda cząstka dusi się przez łzy. Każda cząstka krzyczy szeptem "wróć". Co jeśli jednak On nie czuję tego samego? Może nie jestem tą jedyną? Może nie daję mu tyle szczęścia, na ile zasłużył? Może na Ziemi jest kobieta, którą pokocha bardziej, bo będzie ode mnie lepsza? Co jeśli On ją zauważy? Co jeśli znowu nie będzie wiedział o moim istnieniu? Powiem Ci. Rozpadnę się na części. Serce oderwie się, jako pierwsze. Nie będzie chciało mnie znać. Będzie płonęło nienawiścią do mnie. Rozum odejdzie, jako drugi. Będzie miał dość tej idiotki. Ze środka mnie wyleje się wszystko. Każda łza, każda najpiękniejsza chwila, gdy chciałam włączyć "stop", każda noc, gdy śniłam o Nim. Rozpadnę się bez Niego. Nie odchodź, proszę. // kinia-96
|
|
![Cholernie chciałabym żebyś był. Tu teraz ze mną. Chciałabym żebyś otoczył mnie swoimi ramionami i składał pocałunki na mojej szyi. Chciałabym żebyś szeptał mi jak bardzo mnie kochasz. Chciałabym żebyś chodził ze mną za rączkę po całej Warszawie a wszyscy patrzyli z niedowierzaniem że istnieje jeszcze prawdziwa miłość. Chciałabym żebyśmy wrzucali się nawzajem do fontanny i chlapali na wszystkie strony wodą. Chciałabym żebyś nosił mnie na barana gdy moje nogi odmówią posłuszeństwa. Chciałabym żebyś każdego wieczoru szeptał mi dobranoc bo bez tego trudno mi zasnąć. Chciałabym żebyś to Ty kiedyś wniósł mnie ubraną w białą suknię na salę weselną. Chciałabym żebyś to Ty kiedyś trzymał rękę na moi brzuchu i uśmiechał się bo Nasze dziecko dało o sobie znak. Chciałabym żebyś był moim mężem przyjacielem i całym światem. Chciałabym się z Tobą zestarzeć. Chciałabym umrzeć dzień po Tobie. Chciałabym po drugiej stronie nadal dzielić szczęście z Tobą. Chciałabym. kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Cholernie chciałabym, żebyś był. Tu, teraz, ze mną. Chciałabym, żebyś otoczył mnie swoimi ramionami i składał pocałunki na mojej szyi. Chciałabym, żebyś szeptał mi, jak bardzo mnie kochasz. Chciałabym, żebyś chodził ze mną za rączkę po całej Warszawie, a wszyscy patrzyli z niedowierzaniem, że istnieje jeszcze prawdziwa miłość. Chciałabym, żebyśmy wrzucali się nawzajem do fontanny i chlapali na wszystkie strony wodą. Chciałabym, żebyś nosił mnie na barana, gdy moje nogi odmówią posłuszeństwa. Chciałabym, żebyś każdego wieczoru szeptał mi "dobranoc", bo bez tego trudno mi zasnąć. Chciałabym, żebyś to Ty kiedyś wniósł mnie ubraną w białą suknię na salę weselną. Chciałabym, żebyś to Ty kiedyś trzymał rękę na moi brzuchu i uśmiechał się, bo Nasze dziecko dało o sobie znak. Chciałabym, żebyś był moim mężem, przyjacielem i całym światem. Chciałabym się z Tobą zestarzeć. Chciałabym umrzeć dzień po Tobie. Chciałabym po drugiej stronie nadal dzielić szczęście z Tobą. Chciałabym. // kinia-96
|
|
![Przychodzi tak moment w życiu kiedy chcesz zatrzymać czas. Chcesz zastanowić się nad paroma kwestiami uporządkować wszystkie sprawy. I niespecjalnie odkrywasz jak bardzo Ona się zmieniła a Ty tego nie zauważyłaś. Przez te 2 lata tak bardzo się zmieniła a jednak jest nadal tą Agatą. Zauważasz że z nastolatki zmienia się w kobietę. Zauważasz że zaczyna inaczej myśleć. Zauważasz że podejmuje lepsze decyzje. Zauważasz że z każdym dniem jesteście mniej podobne do siebie. Osobiście wymieniłabyś całą listę od plucia chłopakowi w ryj aż po wpierdolenie mu. A ona nie. Agata już nie będzie nawet wymieniać tych szczeniacki zagrywek. Po prostu powie Ja już dawno bym odpuściła . I może warto odpuścić by zająć się Nią? Znowu zauważasz istotny fakt zaniedbałaś Ją. Zaniedbałaś że chyba znowu kłamała mówiąc Jest ok . Właściwie sama nie wiesz jak jest. Podświadomie myślisz sobie że czas coś z tym zrobić. Czas podwinąć rękawy i wziąć się do roboty. Czas znowu podbudować relację. s.a.i.k](http://files.moblo.pl/0/9/67/av65_96708_b41fb7ca002bd9d050de09a6.jpg) |
Przychodzi tak moment w życiu, kiedy chcesz zatrzymać czas. Chcesz zastanowić się nad paroma kwestiami, uporządkować wszystkie sprawy. I niespecjalnie odkrywasz jak bardzo Ona się zmieniła, a Ty tego nie zauważyłaś. Przez te 2 lata tak bardzo się zmieniła, a jednak jest nadal tą Agatą. Zauważasz, że z nastolatki zmienia się w kobietę. Zauważasz, że zaczyna inaczej myśleć. Zauważasz, że podejmuje lepsze decyzje. Zauważasz, że z każdym dniem jesteście mniej podobne do siebie. Osobiście wymieniłabyś całą listę od plucia chłopakowi w ryj, aż po wpierdolenie mu. A ona nie. Agata już nie będzie nawet wymieniać tych szczeniacki zagrywek. Po prostu powie "Ja już dawno bym odpuściła". I może warto odpuścić, by zająć się Nią? Znowu zauważasz istotny fakt - zaniedbałaś Ją. Zaniedbałaś, że chyba znowu kłamała mówiąc "Jest ok". Właściwie sama nie wiesz, jak jest. Podświadomie myślisz sobie, że czas coś z tym zrobić. Czas podwinąć rękawy i wziąć się do roboty. Czas znowu podbudować relację.[s.a.i.k]
|
|
![Każda droga w pewnym momencie się rozwidla. Wybieramy różne drogi myśląc że kiedyś się spotkamy. Widzisz jak ktoś coraz bardziej się oddala to nic. Jesteśmy dla siebie stworzeni w końcu się spotkamy. cytat z filmu Trzy metry nad Niebem.](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Każda droga w pewnym momencie się rozwidla. Wybieramy różne drogi, myśląc że kiedyś się spotkamy. Widzisz, jak ktoś coraz bardziej się oddala, to nic. Jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy. // cytat z filmu "Trzy metry nad Niebem."
|
|
![Gdyby nie moje sny nie przychodziłabyś wcale.](http://files.moblo.pl/0/9/67/av65_96716_file.jpeg) |
Gdyby nie moje sny nie przychodziłabyś wcale.
|
|
![Wielkim krokami zbliża się noc. Idealna pora by się nad sobą poużalać tak samo jak wczoraj przedwczoraj przed przedwczoraj i tak samo jak każdego dnia po jego odejściu nie sądzisz? A wspomnienia niech Cię dobijają. Niech z każdą falą wbijają w Ciebie gwóźdź który będzie zostawiał taką samą bliznę jak on na Twoim sercu. Niech taśma klejąca puści a Twoje serce się rozpadnie. Niech rozum się podda i przestanie walczyć. Przegrałaś tą walkę już dawno złotko. Opuścił Cię. Jesteś dla niego nikim. Nie ma Cię. Zamkniesz się jak co noc w swoim pokoju i rozpłaczesz się prawda? Pozwolisz by po Twoich policzkach spływała Niagara łez. Pozwolisz umoczyć sobie bluzeczkę. Pozwolisz by szczęście porwało kartkę z Twoim adresem by nigdy więcej do Ciebie nie zagościło. A Twoje życie? Nie będziesz już chciała tego daru. Nie będziesz. Będziesz chciała by prysło jak bańka mydlana. Będziesz chciała by zniknęło jak każdy film z ekranów kinowych. Będziesz chciała końca a on nadejdzie. kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Wielkim krokami zbliża się noc. Idealna pora by się nad sobą poużalać tak samo jak wczoraj, przedwczoraj, przed przedwczoraj i tak samo, jak każdego dnia po jego odejściu, nie sądzisz? A wspomnienia niech Cię dobijają. Niech z każdą falą wbijają w Ciebie gwóźdź, który będzie zostawiał taką samą bliznę, jak on na Twoim sercu. Niech taśma klejąca puści, a Twoje serce się rozpadnie. Niech rozum się podda i przestanie walczyć. Przegrałaś tą walkę już dawno, złotko. Opuścił Cię. Jesteś dla niego nikim. Nie ma Cię. Zamkniesz się, jak co noc, w swoim pokoju i rozpłaczesz się, prawda? Pozwolisz, by po Twoich policzkach spływała Niagara łez. Pozwolisz umoczyć sobie bluzeczkę. Pozwolisz, by szczęście porwało kartkę z Twoim adresem, by nigdy więcej do Ciebie nie zagościło. A Twoje życie? Nie będziesz już chciała tego daru. Nie będziesz. Będziesz chciała, by prysło, jak bańka mydlana. Będziesz chciała, by zniknęło, jak każdy film z ekranów kinowych. Będziesz chciała końca,a on nadejdzie.//kinia-96
|
|
![Chyba wreszcie zrozumiałam co chciałeś przez ten cały czas mi udowodnić. Od początku wmawiałeś że jest coś więcej tak zwana chemia. Nie chciałam w to wierzyć bo jak można było w ogóle zauważyć mnie w tłumie idealnych dziewczyn? A jednak dojrzałeś tą niewysoką blondynkę z pasemkami i zielonymi oczami która co jakiś czas spoglądała w Twoją stronę i miała nadzieję że nie widzisz. A Ty widziałeś cały czas widziałeś i czułeś satysfakcję. I ciągnęliśmy to chyba dość długo nieprawdaż? Wystarczająco długo by moje serce wybiło inny rytm. Wystarczająco długo by motyle osiedliły się w moim brzuchu. Wystarczająco długo byś zawładnął nade mną i ulokował się w głowie. Pozwoliłam Ci na to wszystko. Pozwoliłam byś zabijał mnie od środka. Stałeś się intruzem żyjącym we mnie. Z czasem zauważyłam w sobie braki. Wyżerałeś od środka moje szczęście aż w końcu mnie opuściłeś. Znalazłeś szczelinę i postanowiłeś odejść. Zostawiłeś mnie po tym wszystkim. kinia 96](http://files.moblo.pl/0/9/22/av65_92217_tumblr_mbjc2xy9ox1rf2ryao1_500.jpg) |
Chyba wreszcie zrozumiałam, co chciałeś przez ten cały czas mi udowodnić. Od początku wmawiałeś, że jest coś więcej, tak zwana chemia. Nie chciałam w to wierzyć, bo jak można było w ogóle zauważyć mnie w tłumie idealnych dziewczyn? A jednak dojrzałeś tą niewysoką, blondynkę z pasemkami i zielonymi oczami, która co jakiś czas spoglądała w Twoją stronę i miała nadzieję, że nie widzisz. A Ty widziałeś, cały czas widziałeś i czułeś satysfakcję. I ciągnęliśmy to chyba dość długo, nieprawdaż? Wystarczająco długo, by moje serce wybiło inny rytm. Wystarczająco długo, by motyle osiedliły się w moim brzuchu. Wystarczająco długo, byś zawładnął nade mną i ulokował się w głowie. Pozwoliłam Ci na to wszystko. Pozwoliłam, byś zabijał mnie od środka. Stałeś się intruzem żyjącym we mnie. Z czasem zauważyłam w sobie braki. Wyżerałeś od środka moje szczęście, aż w końcu mnie opuściłeś. Znalazłeś szczelinę i postanowiłeś odejść. Zostawiłeś mnie, po tym wszystkim. // kinia-96
|
|
|
|