głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika droga_ulicy

Ponoć świat najpiękniej wygląda sekundę tuż przed śmiercią.

lechitkaa dodano: 9 czerwca 2014

Ponoć świat najpiękniej wygląda sekundę tuż przed śmiercią.

 Męzczyźni umierają wczesniej niż kobiety? No kurwa  mamy przejebane. Normalnie idę zapalić  najebac się  a potem popełnie samobójstwo  by nie umrzeć wcześniej    kumpel made my day :D

lechitkaa dodano: 9 czerwca 2014

"Męzczyźni umierają wczesniej niż kobiety? No kurwa, mamy przejebane. Normalnie idę zapalić, najebac się, a potem popełnie samobójstwo, by nie umrzeć wcześniej" - kumpel made my day :D

Ci  którzy nie popełniają żadnych błędów  mają nudne życie albo wcale go nie mają. Droga nie jest prosta. Jeśli cię czasem wbija w glebę  musisz wylizywać rany i pokonywać przeciwności  po czym zostają ci tylko blizny  to znaczy  że zmierzasz we właściwym kierunku. Jeśli śmiejesz się i przyglądasz się pięknu  trzymasz w dłoniach szczęście i wierzysz  że ta chwila będzie trwać wiecznie  to znaczy  że żyjesz. Nie bój się popełniać błędów. Człowiek ze wszystkiego się wyliże  a jeśli znajdujesz się na dnie   możesz tylko się odbić. Walcz o swoje szczęście  zamiast zgadzać się na rolę  losera .

lechitkaa dodano: 9 czerwca 2014

Ci, którzy nie popełniają żadnych błędów, mają nudne życie albo wcale go nie mają. Droga nie jest prosta. Jeśli cię czasem wbija w glebę, musisz wylizywać rany i pokonywać przeciwności, po czym zostają ci tylko blizny, to znaczy, że zmierzasz we właściwym kierunku. Jeśli śmiejesz się i przyglądasz się pięknu, trzymasz w dłoniach szczęście i wierzysz, że ta chwila będzie trwać wiecznie, to znaczy, że żyjesz. Nie bój się popełniać błędów. Człowiek ze wszystkiego się wyliże, a jeśli znajdujesz się na dnie - możesz tylko się odbić. Walcz o swoje szczęście, zamiast zgadzać się na rolę "losera".

Zakrztusiłam się kłamstwami  które skierował w moją stronę. Wrócił tak  jak nigdy nic by nie miało miejsca. Zaczął oszukiwać  błądzić w kłamstwach  mówić  że mu zależy  ale za chwilę nie zależało mu na niczym. Sądziłam  że pogubię się w Jego słowach i poddam się wszelkim uczuciom i emocjom. Lecz nie tym razem. Nie postąpiłam znów tak  jak kiedyś. Nie przegrałam z własnymi słabościami  z bólem  czy łzami. Dlaczego miałabym to zrobić? Nie widzę żadnego sensownego powodu  żadnego wyjaśnienia  które naprowadziło by mnie na odnalezienie tej odpowiedzi. Postanowiłam więc dać sobie spokój z tą sprawą. Nie chcę się bawić w rozszyfrowywanie zagadek  które mnie nie interesują. Pogodziłam się z przeszłością  wygrałam ze samotnością  więc czemu tym razem nie mogłabym uśmiechnąć się ironicznie i pójść przed siebie?

remember_ dodano: 8 czerwca 2014

Zakrztusiłam się kłamstwami, które skierował w moją stronę. Wrócił tak, jak nigdy nic by nie miało miejsca. Zaczął oszukiwać, błądzić w kłamstwach, mówić, że mu zależy, ale za chwilę nie zależało mu na niczym. Sądziłam, że pogubię się w Jego słowach i poddam się wszelkim uczuciom i emocjom. Lecz nie tym razem. Nie postąpiłam znów tak, jak kiedyś. Nie przegrałam z własnymi słabościami, z bólem, czy łzami. Dlaczego miałabym to zrobić? Nie widzę żadnego sensownego powodu, żadnego wyjaśnienia, które naprowadziło by mnie na odnalezienie tej odpowiedzi. Postanowiłam więc dać sobie spokój z tą sprawą. Nie chcę się bawić w rozszyfrowywanie zagadek, które mnie nie interesują. Pogodziłam się z przeszłością, wygrałam ze samotnością, więc czemu tym razem nie mogłabym uśmiechnąć się ironicznie i pójść przed siebie?

Zauważyłeś? Zmieniłam się. Zmienił się mój charakter  moje podejście do ludzi  zmieniły się moje uczucia i to  jak zachowuję się podczas wewnętrznego zagubienia. Bo nie jestem tym kim byłam. Nie zauważysz już u mnie więcej łez  które będą zdobić swoim błyskiem moje policzki. Nie zobaczysz już na mnie bólu  który nosiłam przez całe życie. Nie zauważysz nic  ponieważ nie jestem tym kim byłam. Nie maluje emocji w odbiciu tęczówek  nie pokazuję tego co znajduje się w moim sercu. Nie przyznaję się do błędów  które popełniam i nie uczestniczę dalej w chorych akcjach  które nie dawały mi niegdyś spokoju. Widzisz? Nie jestem tą zagubioną dziewczynką  która musi nadal chodzić za rączkę z kimś odważnym i cierpliwym  kto będzie ją prowadzić przez strome zakręty. Nie jestem tą dawną dziewczynką  wydoroślałam.

remember_ dodano: 8 czerwca 2014

Zauważyłeś? Zmieniłam się. Zmienił się mój charakter, moje podejście do ludzi, zmieniły się moje uczucia i to, jak zachowuję się podczas wewnętrznego zagubienia. Bo nie jestem tym kim byłam. Nie zauważysz już u mnie więcej łez, które będą zdobić swoim błyskiem moje policzki. Nie zobaczysz już na mnie bólu, który nosiłam przez całe życie. Nie zauważysz nic, ponieważ nie jestem tym kim byłam. Nie maluje emocji w odbiciu tęczówek, nie pokazuję tego co znajduje się w moim sercu. Nie przyznaję się do błędów, które popełniam i nie uczestniczę dalej w chorych akcjach, które nie dawały mi niegdyś spokoju. Widzisz? Nie jestem tą zagubioną dziewczynką, która musi nadal chodzić za rączkę z kimś odważnym i cierpliwym, kto będzie ją prowadzić przez strome zakręty. Nie jestem tą dawną dziewczynką, wydoroślałam.

 Znam tylko jedną przypowieść o Buddzie. Pewnego razu  gdy w mieście nastąpił upadek obyczajów  a z ludzi wyszły kurwy i złodzieje  i sukinsyny  z całym szacunkiem dla suk   mnisi nie wiedzieli  co robić.  Jak naprawić ten burdel?    pytali  aż w końcu uzyskali odpowiedź.  Budda jest ciągle pośród was . Budda wciąż znajdywał się wśród ich społeczności  ale nie wiedzieli  kto nim jest. Dlatego stali się na powrót serdeczni.

lechitkaa dodano: 7 czerwca 2014

"Znam tylko jedną przypowieść o Buddzie. Pewnego razu, gdy w mieście nastąpił upadek obyczajów, a z ludzi wyszły kurwy i złodzieje, i sukinsyny (z całym szacunkiem dla suk), mnisi nie wiedzieli, co robić. "Jak naprawić ten burdel?" - pytali, aż w końcu uzyskali odpowiedź. "Budda jest ciągle pośród was". Budda wciąż znajdywał się wśród ich społeczności, ale nie wiedzieli, kto nim jest. Dlatego stali się na powrót serdeczni."

Jest cudownie  zajebiście i jestem roześmiana od środka. To piękny tydzień  pełen wspaniałych niespodzianek i dobrych gestów. Za uśmiechy  kochanego mężczyznę  cudowną rodzinę i wspaniałą ekipę   dziękuję losowi. I wcale nie potrzebuję fejmu  airmaxów  hajsu i Forda Mustanga  choć nie pogardziłabym  gdybym i to otrzymała. Szczęście z tym nie ma nic wspólnego. To pewnego rodzaju pasja  pasja miłości  pasja odwagi i pasja sama w sobie  która każe mówić  że dobrze w chuj jest. Bo jest.

lechitkaa dodano: 6 czerwca 2014

Jest cudownie, zajebiście i jestem roześmiana od środka. To piękny tydzień, pełen wspaniałych niespodzianek i dobrych gestów. Za uśmiechy, kochanego mężczyznę, cudowną rodzinę i wspaniałą ekipę - dziękuję losowi. I wcale nie potrzebuję fejmu, airmaxów, hajsu i Forda Mustanga, choć nie pogardziłabym, gdybym i to otrzymała. Szczęście z tym nie ma nic wspólnego. To pewnego rodzaju pasja, pasja miłości, pasja odwagi i pasja sama w sobie, która każe mówić, że dobrze w chuj jest. Bo jest.

Lubię udawać  że jest fajnie  że jest po mojemu  że mam kontrolę nad swoim życiem. Lubię pokazywać to fałszywe szczęście i widzieć zazdrość na jeszcze bardziej fałszywych mordach. Krzyczę głośno o miłości  bo tak naprawdę nie wiem już gdzie jest. Nie pokazuje bólu  po co? Przestałam chcieć współczucia  pocieszeń  klepania po ramieniu. Dopiero w domu widzę  że znowu coś jest nie tak. Boję się prawdy  boję się tej świadomości  że wszystko idzie w złym kierunku a ja tego nie potrafię zatrzymać.Co jeśli zawsze będzie już tak? Tak nijak? Ani dobrze  ani źle. Po cichu się wypalę i nikt nie zobaczy wielkiego płomienia. esperer

esperer dodano: 2 czerwca 2014

Lubię udawać, że jest fajnie, że jest po mojemu, że mam kontrolę nad swoim życiem. Lubię pokazywać to fałszywe szczęście i widzieć zazdrość na jeszcze bardziej fałszywych mordach. Krzyczę głośno o miłości, bo tak naprawdę nie wiem już gdzie jest. Nie pokazuje bólu, po co? Przestałam chcieć współczucia, pocieszeń, klepania po ramieniu. Dopiero w domu widzę, że znowu coś jest nie tak. Boję się prawdy, boję się tej świadomości, że wszystko idzie w złym kierunku,a ja tego nie potrafię zatrzymać.Co jeśli zawsze będzie już tak? Tak nijak? Ani dobrze, ani źle. Po cichu się wypalę i nikt nie zobaczy wielkiego płomienia./esperer

Przyznaj  nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał  mówić  że znaczą tyle samo  ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia  wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo  ale przecież tak dawno już ich nie ma  prawda? Zepsuliśmy się  nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie  bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość  że choć kiedyś tam potrafiliśmy  teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia  nie potrafimy czuć  nie chcemy czuć. Tak łatwiej  wygodniej  mniej boleśnie. Szmacimy miłość  a potem płaczemy  że ona popierdoliła nas. esperer

esperer dodano: 2 czerwca 2014

Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer

Byliśmy zawsze jak rodzeństwo  dlatego wkurwiamy się na siebie  ale i jesteśmy wobec szczerzy. Jeden drugiego potrafi sprowadzić na parter  ale i wynieść na szczyt. Gdyby nie oni  ten weekend byłby beznadziejny  a tak okazał się zajebisty. Mimo przegranej Lecha  życiowych rozkmnin i wniosku  że trafimy do piekła  w ich towarzystwie totalnie wyluzowałam i poczułam  że mogę wszystko.

lechitkaa dodano: 1 czerwca 2014

Byliśmy zawsze jak rodzeństwo, dlatego wkurwiamy się na siebie, ale i jesteśmy wobec szczerzy. Jeden drugiego potrafi sprowadzić na parter, ale i wynieść na szczyt. Gdyby nie oni, ten weekend byłby beznadziejny, a tak okazał się zajebisty. Mimo przegranej Lecha, życiowych rozkmnin i wniosku, że trafimy do piekła, w ich towarzystwie totalnie wyluzowałam i poczułam, że mogę wszystko.

Od naciąganego tytułu Majstra  lepszy jest uczciwy Vice Mistrz.

lechitkaa dodano: 1 czerwca 2014

Od naciąganego tytułu Majstra, lepszy jest uczciwy Vice-Mistrz.

Czasami nie da się zapomnieć i zerwać tak łatwo z dawnymi nawykami...:  Tak  piszę...Rzadko  ale jeszcze :D No to czas najwyższy  aby przypomnieć sobie o niej i powrócić ...    teksty remember_ dodał komentarz: Czasami nie da się zapomnieć i zerwać tak łatwo z dawnymi nawykami...:) Tak, piszę...Rzadko, ale jeszcze :D No to czas najwyższy, aby przypomnieć sobie o niej i powrócić ... ;* do wpisu 1 czerwca 2014
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć