|
Hah, dlaczego z każdym kolesiem,który mi się podoba musi być coś nie tak? Liczyłam na fajną znajomość i w sumie gada mi się z Tobą świetnie, gdyby nie to,że na co dzień to inna jest u twojego boku. W sumie to nie rozumiem, po co takie rozmowy ze mną? po co wykazujesz aż takie zainteresowanie? "Chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście", śmieszne, ja bym się nie dała tak traktować.
|
|
|
Łapie się na tym,że w najmniej oczekiwanym momencie mam przed oczami Twoją twarz, zdarza mi się też,że wydaje mi się,że Cię widzę na ulicy i chociaż to jest niemożliwe moje serce zaczyna bić mocniej i wszystkie uczucia wracają. Jestem idiotką, kompletną idiotką bo dałam się omamić komuś takiemu jak Ty. To śmieszne, od początku miałam pełną świadomość,że nie może mi na Tobie zależeć, że nie moge do tego doprowadzić, a jednak wbrew mojej woli stało się to bardzo szybko. Uwierz mi,że po tym wszystkim mogłabym Ci znowu zaufać, wystarczyłaby mi świadomość,że tego chcesz... modlę się o to codziennie..
|
|
|
I nie moge, nie potrafię, a może też po części nie chce przestać o Tobie myśleć. Wciąż mi się śnisz,wiesz? i tylko te sny trzymają mnie przy życiu. Tam jest tak normalnie, rozmawiamy, próbujemy sobie wszystko wyjaśnić, ale to tylko sen, wraz z jego końcem przychodzi rozczarowanie i coraz większa tęsknota. Chciałabym napisać głupie "co słychać?",ale się boję, boję się Twojej odpowiedzi, jeśli w ogóle raczysz cokolwiek napisać, boje się też tego,że pomyślałbyś "boże znowu ona..", a tego bardzo nie chce. Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy,ale kurewsko mocno mnie ranisz..
|
|
|
Ciągle tylko patrzę jak uciekają miesiące, jak upływają dni, które tak przeraźliwie oddaliły mnie od mojego szczęścia. Wszystko wokół jest tak bezlitosne, bo nie pozostało już nic, a on w mojej głowie jest taki żywy. Wspomnienia nie chcą odejść, one uporczywie dręczą moje serce, które od tak dawna błaga o litość. Ja już naprawdę nie mam siły dalej katować się przeszłością, ale nie potrafię też odciąć tej ostatniej nici, która mnie z nią wiąże. Przetrwałam kawał czasu, ale w mojej sile, która mi na to pozwoliła jest też tak wiele słabości, i właśnie to powoduje, że ciągle robię trzy kroki w przód, a chwilę później kolejne dwa w tył. I nie znam recepty na ostateczne zamknięcie starych rozdziałów, bo każdy sposób, którego próbowałam ostatecznie nie zdawał egzaminu. Nie wiem czy miłość mija sama czy ktoś musi ją wygonić, to w sumie nawet nie ważne. Niech po prostu stanie się coś co pozwoli mi ożyć. / napisana
|
|
|
Chciałabym z Tobą porozmawiać, tak szczerze wytłumaczyć sobie wszystko. Chociaż wszyscy mi mówią,że to jest bezsensu i powinnam o Tobie zapomnieć, chciałabym spróbować..
|
|
|
Ludzie przychodzą, odchodzą, tak nagle z dnia na dzień i kompletnie nie interesuje ich to jak Ty odnajdujesz się w tej sytuacji. Najpierw ktoś przyzwyczai Cię do swojej obecność,a potem nagle każe Ci radzić sobie bez niego..
|
|
|
|