 |
Wiadomość o ciężkiej chorobie najbliższej osoby z rodziny była dla niej ogromnym bólem. Na każdym kroku jej głowę przepełniały myśli o jej odejściu. Nie wyobrażała sobie tego jak to będzie kiedy jej zabraknie. Przepłakane noce i szare dni powodowały, że nie potrafiła znaleźć niczego co będzie ją cieszyło. Nikt nie był wstanie jej pomóc, bo nikt nie wiedział co czuje.
|
|
 |
- Zamknij się.Noszę obcasy, dłuższe od twojego penisa. - Przecież Ty nie masz obcasów. - No właśnie
|
|
 |
tym razem, to poważnie koniec. prawdopodobnie nie wrócę, notka na blogu pojawi się kiedyś tam, bo obiecałam paru osobom dokończyć. ale z moblo to koniec definitywnie. dziękuję za docenianie mojej pracy i miłe słowa, ogromnie dziękuję. tak na pożegnanie, życzę wam, żebyście wszystkie nie były tak głupie, jak ja i umiały odróżniać pewne uczucia i oddzielać inne sprawy. trzymajcie się ;) landriina.
|
|
 |
Sobota, Niedziela melanż ze znajomymi. ;dd Chwilowe oderwanie się od rzeczywistości. Kocham ten stan, kiedy po alkoholu zapominam o wszystkich problemach, kłopotach. Wtedy nie muszę już udawać, że jestem szczęśliwa, po prostu taka się robię. Nie lubię płakać, ale w stanie trzeźwości, nie mogę wytrzymać, w samotności ryczę jak dziecko.
|
|
 |
Dziwka ! ale oddał by życie za nią
|
|
 |
Przecież to dziewczyna powinna płakać a czemu u mnie jest odwrotnie ?
|
|
 |
Twój zapach będę czuła dopóki nie umrzesz
|
|
 |
Kolejne łzy i kolejna dawka cierpienia. Kolejny dowód na to, że nie potrafię kochać. Przydałoby się ogarnąć ten mój chory związek i zjebane uczucia na realu. Przydałoby się ogarnąć siebie samą. Czeka mnie kolejna, nieprzespana noc. No nic. Wesołych świąt życzę, uśmiechniętych i pełnych szczęścia, nie łez, tak jak moje. wrócę, jak porozmawiam szczerze z dwoma panami i swoimi własnymi uczuciami. trzymajcie się ciepło.
|
|
|
|