 |
|
, ziele ! Wasze zdrowie przyjaciele !
|
|
 |
|
wyprałam trzykrotnie sweter, który perfidnie zatrzymał pomiędzy włóknami Twój zapach. dokładnie umyłam kubek na którym pozostały ciągle ślady po Twoich wargach. każdy prezent od Ciebie, począwszy od kwiatów, przez maskotki, a skończywszy na łańcuszku z przywieszką w kształcie połówki serca, ulokowałam na samym dnie śmietnika. spaliłam każdą z kartek pamiętnika na której widniało Twoje imię, wraz z plikiem naszych zdjęć. jeszcze tylko ta część mózgu odpowiadająca za wspomnienia i mięsień pompujący krew umiejscowiony pośrodku mojej klatki piersiowej, i znikniesz, na zawsze.
|
|
 |
|
'sorry', jeśli wpadniesz na mnie niechcący na szkolnym korytarzu, czy szturchniesz mnie łokciem podczas żartów zbyt mocno. nie, kiedy złamiesz mi serce.
|
|
 |
|
jestem złem. moje serce bije w tym niemożliwie diabelskim rytmie, pocałunki ociekają trucizną, dotyk wypala skórę na co jedynym lekiem będzie ponowna bliskość moich dłoni. jestem tą tajemnicą, której nie potrafisz zrozumieć. pragniesz, lecz nadal nie wiesz czemu. kochasz mnie, a nie ma w tym choć krzty prawidłowości.
|
|
 |
|
najbardziej chore w tym wszystkim jest to, że mnie kocha. serducho tego drania, który bawi się każdą napotkaną dziewczyną w końcu dało Mu nauczkę uzależniając swoje bicie ode mnie.
|
|
 |
|
pamiętam tamtą noc, kiedy pod wpływem wypijanej wprost z gwinta whiskey zaczęliśmy ściągać każdy skrawek ubrań z naszych ciał. w chorym amoku pisaliśmy sobie na każdym fragmencie skóry markerem różnorakie słowa, kreśliliśmy znaki. wypalaliśmy papieros za papierosem krztusząc się dymem okalającym całą moją sypialnię. pamiętam również poranek następnego dnia, kiedy obudziłam się z niemiłosiernym kacem, wspomnieniem Jego pocałunków i krótkim 'kocham Cię' nabazgranym na wysokości mojego serca.
|
|
 |
|
skąd! nic mnie z Nim nie łączyło. to tylko kilkakrotnie wypowiedziane 'kocham', po kilka pocałunków przypadających na każdy cal mojego ciała, setki chwil w których śmiało mogłam stwierdzić, że jestem największą szczęściarą.
|
|
 |
|
- kochasz go? - nie, szczerze to już o nim zapominam. - to dlaczego, gdy słyszysz jego imię płaczesz? - bo tęsknię.
|
|
 |
|
, cham będzie chamem na wieki wieków amen .
|
|
 |
|
- dlaczego ty mnie tak nie lubisz? - bo wole cie kochać niż lubić.
|
|
 |
|
, faceci postrzegają dziewczyny jako dziwki, które tylko należy przeruchać i zostawić, a to wszystko przez takie kurwy jak ty !
|
|
 |
|
, mimo to, że mówię ''okey, rozumiem'', za chuja cię nie ogarniam .
|
|
|
|