 |
gubię się w zakochaniu. nie wiem, którą drogą powinnam iść, co zrobić, aby zyskać odpust, jak nie postępować, żeby cię nie stracić. nie mam wytyczonych ścieżek, które pomogłyby mi cię mieć. życie nie ułatwia nam niczego i nie podpowiada, sami musimy o sobie decydować. jesteśmy na tyle poważni, że oboje powinniśmy głośno myśleć.
|
|
 |
Kolorowe bańki, dni pełne spacerów, czekolada, zielona herbata i jej prywatny aparat - tylko to sprawiało jej radość, dzięki temu mogła fruwać. Oczywiście spełnione musiały być jeszcze dwa warunki - wolne co najmniej dwa tygodnie i zamknięty folder ze wspomnieniami podpisany '' najlepsze dni mojego życia '', a w nim setki zdjęć i muzyka.
|
|
 |
nie idź za nim, nie podążaj jego ścieżkami, nie krocz jego krokiem. on tyle razy cie odtrącał, a ty wciąż go pragniesz, czujesz, że potrzebujesz jego zapachu, dotyku, wzroku, ust. wszystkiego co miałaś od niego, nawet ze złem, które dostawałaś w promocji.
|
|
 |
wiem, że nigdy byś nie odszedł, nie zrobił żadnej krzywdzącej głupoty, ale Bóg tak układa życie, że zrobiłby to ktoś inny.
|
|
 |
mógł zrobić wszystko. mógł wygrać, przegrać z honorem, zyskać wiele, nic nie tracić, być wolnym, żyć pełnią życia, cieszyć się światem, a wybrał mnie.
|
|
 |
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia.
|
|
 |
zastępujesz mi 5 tabliczek czekolady, 1 kg cukierków, 1o paczek gum do żucia, 25 lizaków, 15 batoników i 6 wat cukrowych, ale to nie sprawia, że razem będziemy idealni.
|
|
 |
na obecną chwilę jestem w stanie powiedzieć, że nie zrobiłabym nic bez ciebie i byłabym szara, bez koloru, gdyby nie ty. sprawiłeś, że swoje zasługi podpisuję twoim imieniem i nadaję temu sens ciebie. więc wszystko co robię, robię to z miłości i kocham ponad resztę.
|
|
 |
pewnego dnia zaprzestaniemy sumieniu, zgładzimy myśl odrzucenia, pogrzebiemy nieśmiałość. ten dzień nadejdzie, bo jeżeli czegoś bardzo chcemy, to jesteśmy w stanie to osiągnąć. ale ciągle mam gdzieś w głowie, że może to działa z jednej strony- ode mnie, a ty po prostu traktujesz siebie jak małego pionka patrzącego na mnie z dołu.
|
|
 |
wystarczy, że nie widzę cię chociaż dzień, a moja świadomość szybko się zatraca. czuję, że czegoś mi brak, pewnego elementu całej mojej układanki, którym jak na zrządzenie losu jesteś ty. kiedy cię nie oglądam, myślę, że jestem nieodpowiednia, a ty nie dla mnie. zdaje mi się, że po prostu mogłabym się wypalić, swoje serce wyrzucić, a duszę wyszarpać, bo to bez sensu. całość bez twojego widoku, nie istniałaby tak zdecydowanie i wytrwale jak teraz. ale gdy na ciebie patrzę, wiem, że moje serce bije, dusza śpiewa, a ja cała w końcu naprawdę żyję. zapewne tak bardzo się w tobie zakochałam, że powodujesz u mnie te skrajne emocje.
|
|
 |
Jego tęczówki przeszywało czyste pragnienie, powiedzenia mi czegoś, czego nie był w stanie dobrać w słowa. właśnie wtedy mnie pocałował, wyjaśniając każde z niedopowiedzeń.
|
|
 |
od dzisiaj będę tylko wzruszać ramionami, na każde 'kocham Cię' w moją stronę.
|
|
|
|