głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika destroyaa

Idę na balkon  w ręku szlug  telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie  ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie  ale wiem  że tego nie chcesz  wybełkotał że Cię kocham  tu jest źle i serio tęsknię.

welcometoreality dodano: 4 kwietnia 2013

Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię.

może ja się po prostu nie nadaję? nie jeden raz słyszałam  że nie powinno mnie tutaj być  że moje narodziny były pomyłką. nie jestem nic warta. nie umiem kochać. nie umiem pomóc. nie umiem się uśmiechać. nie umiem oddychać. nie umiem żyć. jestem tylko ciałem. a przecież na świecie jest ktoś kto potrzebuje mojego pokoju  jedzenia  bliskich  a także czystego powietrza. wszystko to czego tak na prawdę nie mam prawa posiadać. przynoszę tylko ból. nie daję żadnych powodów do dumy. nic nie potrafię. wszystko psuję. jestem nikim.

briefly dodano: 4 kwietnia 2013

może ja się po prostu nie nadaję? nie jeden raz słyszałam, że nie powinno mnie tutaj być, że moje narodziny były pomyłką. nie jestem nic warta. nie umiem kochać. nie umiem pomóc. nie umiem się uśmiechać. nie umiem oddychać. nie umiem żyć. jestem tylko ciałem. a przecież na świecie jest ktoś kto potrzebuje mojego pokoju, jedzenia, bliskich, a także czystego powietrza. wszystko to czego tak na prawdę nie mam prawa posiadać. przynoszę tylko ból. nie daję żadnych powodów do dumy. nic nie potrafię. wszystko psuję. jestem nikim.

jedna  druga  trzecia  czwarta  siódma  kolejna i jeszcze ta jedna. małe cudeńka  idealnie mieszczą się w mojej gaści. mają pomóc mi żyć. znieczulić. zmniejszyć ból. pokładam w nich wielką nadzieję  że pewnego dnia na prawdę mi pomogą. wyniszczą  wypalą  do końca zatrują. być może to właśnie dzisiaj biorę swoją ostatnią porcję i kładąc się spać znajdę się przy jego boku. na prawdę wierzę was kochane  nie zawiedźccie mnie.

briefly dodano: 3 kwietnia 2013

jedna, druga, trzecia, czwarta, siódma, kolejna i jeszcze ta jedna. małe cudeńka, idealnie mieszczą się w mojej gaści. mają pomóc mi żyć. znieczulić. zmniejszyć ból. pokładam w nich wielką nadzieję, że pewnego dnia na prawdę mi pomogą. wyniszczą, wypalą, do końca zatrują. być może to właśnie dzisiaj biorę swoją ostatnią porcję i kładąc się spać znajdę się przy jego boku. na prawdę wierzę was kochane, nie zawiedźccie mnie.

Tak  przyznaję  że jestem skomplikowana. Czasami po prostu nie potrafię ogarnąć tego bałaganu w mojej głowie. Przechodzę przez wojnę z samą sobą i zawsze przegrywam. W moim sercu zbyt często pojawia się sentyment  który przywraca wspomnienia do moich myśli. Mam chwilę załamania  czasami zagryzam zęby i wbijam paznokcie w swoją skórę  chcąc opuścić to ciało i stanąć obok  podcinając samej sobie gardło. Często kłócę się z głosem w mojej głowie  jednak on wciąż powtarza mi  że jestem nikim  że powinnam być idealna. Przez to mam problemy ze sobą  mam dość samej siebie... Owszem  w pewnym sensie jestem niezrównoważona psychicznie i nienawidzę siebie za to. Lecz skoro jesteś taki odważny jak mówisz przy swoich kumplach  czy jesteś teraz w stanie mnie pokochać?   welcometoreality

welcometoreality dodano: 3 kwietnia 2013

Tak, przyznaję, że jestem skomplikowana. Czasami po prostu nie potrafię ogarnąć tego bałaganu w mojej głowie. Przechodzę przez wojnę z samą sobą i zawsze przegrywam. W moim sercu zbyt często pojawia się sentyment, który przywraca wspomnienia do moich myśli. Mam chwilę załamania, czasami zagryzam zęby i wbijam paznokcie w swoją skórę, chcąc opuścić to ciało i stanąć obok, podcinając samej sobie gardło. Często kłócę się z głosem w mojej głowie, jednak on wciąż powtarza mi, że jestem nikim, że powinnam być idealna. Przez to mam problemy ze sobą, mam dość samej siebie... Owszem, w pewnym sensie jestem niezrównoważona psychicznie i nienawidzę siebie za to. Lecz skoro jesteś taki odważny jak mówisz przy swoich kumplach, czy jesteś teraz w stanie mnie pokochać? / welcometoreality

Wiem już  że muszę robić wszystko  by nie dawać Ci więcej powodów do złości. Muszę robić wszystko  żeby nawet przez moment  do Twojej głowy nie wpadła myśl o odejściu ode mnie. Wiem  że kocham Cię ponad wszystko i gdyby Ciebie zabrakło  zginąłbym w tym świecie pełnym fałszu i niesprawiedliwości. Chcę trzymać Twoją dłoń już zawsze  iść z Tobą w nieznane  nie oglądając się za siebie. Chcę razem z Tobą uczyć się na błędach i poznawać życie  którego przecież jeszcze tyle przed nami. Tak samo Ty jak i ja  doskonale wiemy  jak potrafi nam dać w kość  jednak nie będziemy się poddawać i walczyć o swoje. Przecież razem możemy więcej niż osobno. Razem rośniemy w siłę  której nikt nie będzie w stanie nam odebrać. W naszych oczach płonie ognień. Ogień miłości  który w zależności od sytuacji zmienia barwy  jednak wciąż grzeje takim samym  intensywnym ciepłem. Nie możemy pozwolić  by kiedykolwiek zgasł  bo to ogień  który daje nam nadzieję. Nadzieję  na lepszą przyszłość razem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 3 kwietnia 2013

Wiem już, że muszę robić wszystko, by nie dawać Ci więcej powodów do złości. Muszę robić wszystko, żeby nawet przez moment, do Twojej głowy nie wpadła myśl o odejściu ode mnie. Wiem, że kocham Cię ponad wszystko i gdyby Ciebie zabrakło, zginąłbym w tym świecie pełnym fałszu i niesprawiedliwości. Chcę trzymać Twoją dłoń już zawsze, iść z Tobą w nieznane, nie oglądając się za siebie. Chcę razem z Tobą uczyć się na błędach i poznawać życie, którego przecież jeszcze tyle przed nami. Tak samo Ty jak i ja, doskonale wiemy, jak potrafi nam dać w kość, jednak nie będziemy się poddawać i walczyć o swoje. Przecież razem możemy więcej niż osobno. Razem rośniemy w siłę, której nikt nie będzie w stanie nam odebrać. W naszych oczach płonie ognień. Ogień miłości, który w zależności od sytuacji zmienia barwy, jednak wciąż grzeje takim samym, intensywnym ciepłem. Nie możemy pozwolić, by kiedykolwiek zgasł, bo to ogień, który daje nam nadzieję. Nadzieję, na lepszą przyszłość razem./mr.lonely

w ciągu dwóch godzin łamał mnie milion razy. moja ukochana  moja cudowna  moja dziewczyna jest jedna  jedyna  tylko ją kocham. o zobacz  mam ją na tapecie telefonu  a ona ma mnie. i wiesz  jutro się z nią spotykam  a w piątek idziemy razem pić. zniosłabym to wszystko  na prawdę. przecież jego ukochana nie jest sama  nie zakończy dla niego trzyletniego związku. nie oszukujmy się  tak na prawdę nic ich nie łączy. ale jak mam zareagować na te  które z pełną świadomością podrywa przy mnie? mówiłam ci  że tak będzie. mówiłaś  a ja byłam zbyt głupia. dała mu drugą szansę  która skończyła się dokładnie tak samo. kolejnej nie będzie. idąc z nią  zabrał ze sobą ostatnią iskrę nadzieii.

briefly dodano: 3 kwietnia 2013

w ciągu dwóch godzin łamał mnie milion razy. moja ukochana, moja cudowna, moja dziewczyna jest jedna, jedyna, tylko ją kocham. o zobacz, mam ją na tapecie telefonu, a ona ma mnie. i wiesz, jutro się z nią spotykam, a w piątek idziemy razem pić. zniosłabym to wszystko, na prawdę. przecież jego ukochana nie jest sama, nie zakończy dla niego trzyletniego związku. nie oszukujmy się, tak na prawdę nic ich nie łączy. ale jak mam zareagować na te, które z pełną świadomością podrywa przy mnie? mówiłam ci, że tak będzie. mówiłaś, a ja byłam zbyt głupia. dała mu drugą szansę, która skończyła się dokładnie tak samo. kolejnej nie będzie. idąc z nią, zabrał ze sobą ostatnią iskrę nadzieii.

nie mów nic. nic nie rób. dokonałeś wyboru? dobrze  rozumiem. nie będę tą drugą. odejdź. ja sobie tutaj usiądę  chwilę popłaczę i wezmę się w garść. nie jesteś pierwszy i na pewno nie ostatni. przyjdą kolejni  tak jak ty pobawią się i zabiorą następną część mnie. nawet już mi nie żal. mogą zabrać wszystko  aż do ostatniego oddechu. może dzięki nim  odnajdę upragnione ukojenie. a ty  idź już. namieszałeś wystarczająco.

briefly dodano: 3 kwietnia 2013

nie mów nic. nic nie rób. dokonałeś wyboru? dobrze, rozumiem. nie będę tą drugą. odejdź. ja sobie tutaj usiądę, chwilę popłaczę i wezmę się w garść. nie jesteś pierwszy i na pewno nie ostatni. przyjdą kolejni, tak jak ty pobawią się i zabiorą następną część mnie. nawet już mi nie żal. mogą zabrać wszystko, aż do ostatniego oddechu. może dzięki nim, odnajdę upragnione ukojenie. a ty, idź już. namieszałeś wystarczająco.

♥ teksty briefly dodał komentarz: do wpisu 3 kwietnia 2013
zamieńmy się rolami  tak na jeden dzień. Ty będziesz czekał przy telefonie za wiadomością ode mnie. będziesz tęsknił. będziesz płakał i obwiniał za to  że mam na Ciebie wyjebane. będziesz umierał ze strachu  kto teraz jest przy Twoim boku. nie będziesz mógł spać w nocy  a za dnia dopędzał się kofeiną. zawalisz naukę i wszystkie pozostałe obowiązki. całkowicie mi się oddasz. a ja? ja się będę Tobą doskonale bawić. odwiedzę Cię kilka razy  dam kolejne powody do kochania mnie. będę oczekiwać  wymuszać. z pełną satysfakcją użyję swojej siły  by zyskać to co chcę. chwycę Cię kilka razy za tyłek  bo przecież to lubisz  prawda? nawet jeśli nie  nie dbam o to. jesteś mój. jesteś na każde moje zawołanie. w każdej chwili mogę do Ciebie wrócić  bo wiem że na mnie czekasz. a tak na prawdę  czekasz na tą osobę  której nawet nie ma. czuła  wrażliwa  kochająca? w co Ty wierzysz! jesteś głupi i naiwny  a przy tym tak bardzo słaby. a ja z chęcią to wykorzystam. to jak? zgadasz się?

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

zamieńmy się rolami, tak na jeden dzień. Ty będziesz czekał przy telefonie za wiadomością ode mnie. będziesz tęsknił. będziesz płakał i obwiniał za to, że mam na Ciebie wyjebane. będziesz umierał ze strachu, kto teraz jest przy Twoim boku. nie będziesz mógł spać w nocy, a za dnia dopędzał się kofeiną. zawalisz naukę i wszystkie pozostałe obowiązki. całkowicie mi się oddasz. a ja? ja się będę Tobą doskonale bawić. odwiedzę Cię kilka razy, dam kolejne powody do kochania mnie. będę oczekiwać, wymuszać. z pełną satysfakcją użyję swojej siły, by zyskać to co chcę. chwycę Cię kilka razy za tyłek, bo przecież to lubisz, prawda? nawet jeśli nie, nie dbam o to. jesteś mój. jesteś na każde moje zawołanie. w każdej chwili mogę do Ciebie wrócić, bo wiem że na mnie czekasz. a tak na prawdę, czekasz na tą osobę, której nawet nie ma. czuła, wrażliwa, kochająca? w co Ty wierzysz! jesteś głupi i naiwny, a przy tym tak bardzo słaby. a ja z chęcią to wykorzystam. to jak? zgadasz się?

:o genialne! teksty briefly dodał komentarz: :o genialne! do wpisu 2 kwietnia 2013
boże. gdziekolwiek jesteś  miej tą świadomość  że gardzę tobą. nie zasługujesz na te wszystkie modły  przysięgi wierności  oddania ze strony ludzi. bo za co? za to  że pozwalasz na wojny? aby wyniszczone z głodu dzieci  błąkały się po świecie bez rodziców? za to  że zabierasz nam najbliższe osoby? że pozwalasz aby bliźni żyli w nienawiści? że kościół sieje obłudę i gwałci bezbronne dzieci? że mąż traktuje swoją żonę jak szmatę? że w wielu rodzinach jest obecna przemoc lub kazirodztwo? nie. nie w takiego boga ludzie pokładają nadzieję. ty nie jesteś nic wart  ani jednej z naszych dusz. nie wierzę w ciebie  w twoją łaskę czy miłość. jeśli mam żyć na świecie  w którym pozwalasz na te wszystkie rzeczy  to wolę umrzeć. nie jesteś ojcem  lecz naszym przekleństwem.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

boże. gdziekolwiek jesteś, miej tą świadomość, że gardzę tobą. nie zasługujesz na te wszystkie modły, przysięgi wierności, oddania ze strony ludzi. bo za co? za to, że pozwalasz na wojny? aby wyniszczone z głodu dzieci, błąkały się po świecie bez rodziców? za to, że zabierasz nam najbliższe osoby? że pozwalasz aby bliźni żyli w nienawiści? że kościół sieje obłudę i gwałci bezbronne dzieci? że mąż traktuje swoją żonę jak szmatę? że w wielu rodzinach jest obecna przemoc lub kazirodztwo? nie. nie w takiego boga ludzie pokładają nadzieję. ty nie jesteś nic wart, ani jednej z naszych dusz. nie wierzę w ciebie, w twoją łaskę czy miłość. jeśli mam żyć na świecie, w którym pozwalasz na te wszystkie rzeczy, to wolę umrzeć. nie jesteś ojcem, lecz naszym przekleństwem.

2. i obiecuję Ci  że się nie poddam. zostanę i udowodnię każdemu  że nie mogą mnie złamać. tylko błagam  obiecaj mi  że to nie potrwa długo. że przyjdzie taki dzień  kiedy uśmiechniesz się do mnie i z zadowoleniem na ustach pozwolisz wreszcie się do siebie przytulić. a póki co  śpij dobrze mój Książę. przyszedł wieczór  pewnie teraz wróciłbyś zmęczony z pracy kierując się do łóżka. więc słodkich snów. śnij o naszych wspólnych marzeniach i planach  które jeszcze znajdą swoje miejsce w tym bezdusznym świecie. dobranoc.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

2. i obiecuję Ci, że się nie poddam. zostanę i udowodnię każdemu, że nie mogą mnie złamać. tylko błagam, obiecaj mi, że to nie potrwa długo. że przyjdzie taki dzień, kiedy uśmiechniesz się do mnie i z zadowoleniem na ustach pozwolisz wreszcie się do siebie przytulić. a póki co, śpij dobrze mój Książę. przyszedł wieczór, pewnie teraz wróciłbyś zmęczony z pracy kierując się do łóżka. więc słodkich snów. śnij o naszych wspólnych marzeniach i planach, które jeszcze znajdą swoje miejsce w tym bezdusznym świecie. dobranoc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć