w ciągu dwóch godzin łamał mnie milion razy. moja ukochana, moja cudowna, moja dziewczyna jest jedna, jedyna, tylko ją kocham. o zobacz, mam ją na tapecie telefonu, a ona ma mnie. i wiesz, jutro się z nią spotykam, a w piątek idziemy razem pić. zniosłabym to wszystko, na prawdę. przecież jego ukochana nie jest sama, nie zakończy dla niego trzyletniego związku. nie oszukujmy się, tak na prawdę nic ich nie łączy. ale jak mam zareagować na te, które z pełną świadomością podrywa przy mnie? mówiłam ci, że tak będzie. mówiłaś, a ja byłam zbyt głupia. dała mu drugą szansę, która skończyła się dokładnie tak samo. kolejnej nie będzie. idąc z nią, zabrał ze sobą ostatnią iskrę nadzieii.
|