 |
Oprzyj głowę o moją klatkę piersiową, w której bije takie małe urządzenie zdalnie sterowane przez los. Czasem bije od niego ogromne ciepło, a niekiedy wieje chłodem. Chłodu nie wyczujesz, bo przy Tobie się oswaja, oddaje emocje i gorące promienie przenikające Twoją klatkę piersiową, by móc połączyć się na wieczność z Twoim małym urządzeniem. Czujesz, jak bije, kiedy go dotykasz? Serce jest naszym wyznacznikiem przyszłości. Póki ono w nas bije, będziemy tu. Dla siebie. Na wieczność./mr.lonely
|
|
 |
chore? tak na prawdę, to nie jest tak, że z nim jest problem, tylko ze mną. usilnie wyszukuję w nim coś co doprowadzi mnie do szału i sprawi, że jeszcze bardziej będę miała go dosyć. za wszelką cenę próbuję go do siebie zniechęcić. nie będzie ze mną szczęśliwy, dlatego lepiej aby już teraz ode mnie odszedł. chociaż z drugiej strony, chcę aby wciąż był. kiedy go nie ma, jest dobrze, jakoś szczególnie się tym nie przejmuję, a na pytanie o kolejne spotkanie szukam wymówki. ale kiedy już jesteśmy razem, wszystko staje się bardziej kolorowe, nie chcę aby to się kończyło. odprowadza mnie do domu i znowu mam go dosyć. nie dziwię się, że nie rozumiesz mojej postawy wobec niego, bo sama się w tym gubię. chciałabym dać nam szansę, ale nie mogę, ciągle coś mnie przed tym powstrzymuje. on nie jest ideałem o którym śnię każdej nocy. to nie z jego imieniem kładę się do łóżka żegnając dzień. to nie on. przepraszam
|
|
 |
Witaj. Słyszałam, że się zmieniłeś. Nie uśmiechasz się tak często jak dawniej, a miejsca, w którym przebywasz nie wypełnia już Twój zaraźliwy śmiech. Słyszałam, że często zamykasz się w sobie i jedynym towarzystwem jakie akceptujesz jest Twoje złamane serce, które starasz się zagłuszyć myślą o sile, jaką posiadasz. Jednak nie jesteś już taki odważny jak kiedyś, nie radzisz sobie z samotnością, mimo tylu lat ukrywania słabości. Kochanie, nie jestem osobą, która jest teraz przy Tobie, jednak umieram, kiedy jesteś niszczony przez smutek. Obiecuję przebiec każdą odległość i przetrwać każdą torturę, aby zobaczyć Twój szczery uśmiech. Proszę, nie martw się, nie pozwolę Ci cierpieć... Zabiorę od Ciebie cały ten ból i przyniosę Ci na barkach Twoje szczęście, tylko nie upadaj... to jeszcze nie czas, aby się poddać. Proszę, nie płacz... Czy nie widzisz tego co ja? Gdybym tylko mogła, dałabym Ci zdolność patrzenia moimi oczami. Wtedy zobaczyłbyś jak idealny jesteś dla mnie. / welcometoreality
|
|
 |
Dawno Ci tego nie mówiłem.. nie wspominałem, że Cie kocham nadal i że czasem nawet tęsknie. Nie wspomniałem Ci także, że ostatnio dość często o Tobie myślę, bo jakoś przestać nie potrafię. Wpadam w jakąś paranoję, chyba.. tak mi się wydaje. Brakuje mi Twojej bliskości, czułości. Żadna dziewczyna, kobieta nie potrafi dać mi tyle ciepła ile dawałaś mi Ty, każdego dnia. Nikt nie potrafi zrozumieć tyle ile Ty.. żadna nie wybaczyłaby mi tego wszystkiego co Ty przeżywałaś ze mną przez ten cały okres, w którym byliśmy razem. Oddaliliśmy się od siebie, nie rozmawiamy. Czy wymianę kilku sms'ów między sobą co kilka dni można nazwać już rozmową? Wydaje mi się, że nie. Chyba chciałbym to naprawić ale nie wiem jak zacząć, od czego. Potrzebuje znaleźć w naszym kolejnym powrocie sens.. zanim zrobię kolejny krok przed siebie byśmy znów mieli wspólną przyszłość. | dearmad
|
|
 |
Boże, nie potrafię Cię zrozumieć... Czego ode mnie oczekujesz? Staram się wsłuchać w Twoje słowa, lecz moja ludzka niedoskonałość przyćmiewa mi Twój blask i czasami gubię się na najprostszych zakrętach. Boże, zabierz mnie stąd, dobrze wiesz, że nie odnajdę się w ciemności... Moi przyjaciele zawsze mówili mi, że jestem zbyt dziecinna, aby wkroczyć w ich świat. Czym on jest? Białą ścieżką dla odważnych, którymi się nazywają. Sądzę, że są tchórzami, bo nie umieją przyznać, że nie mają niczego oprócz kilku gram w kieszeni... Moja mama od zawsze powtarza mi, że muszę dorosnąć i być silna, aby przetrwać w tym egoistycznym świecie. Co jeśli nie potrafię być idealna dla was? Boże, czasami oczekiwania innych przerastają moje możliwości i mam ochotę usiąść z butelką wódki obok człowieka, który też nie radzi sobie z życiem i zwyczajnie wypłakać się na jego zmęczonym ramieniu. Lecz mogę jedynie zacisnąć pięści w modlitwie, bo przecież duże dziewczynki nie płaczą. / welcometoreality
|
|
 |
[3]. Każdego dnia staram się być lepszym synem, bratem, przyjacielem.. kolegą, sąsiadem czy chłopakiem. Chcę byś była ze mnie dumna Mamusiu.. chcę byś mogła powiedzieć z dumą - To Mój Syn. - nie chcę widzieć już więcej Twoich łez z mojego powodu.. nie chcę Cie więcej ranić, a Twojego zaufania wystawiać na próbę. Zmienię się, obiecuje. Kiedyś i ja dorosnę. Kocham Cie Mamo i dziękuje za wszystko co zrobiłaś dla mnie i zrobisz. Twój Najstarszy Syn Dawid. | dearmad
|
|
 |
[2]. Twój dotyk tak delikatny, czuły.. matczyny - tak bardzo dla mnie ważny. Nie wyobrażam sobie, że kiedyś miałoby Cie nie być. Ciebie, Taty - to wy nauczyliście mnie wszystkiego.. to wam zawdzięczam życie, szczęście. Nie jestem dobrym synem i nie zasługuje na Twoją miłość, cierpliwość, dobroć i zaufanie. Pokazałem Ci zbyt wiele razy, że jestem zwykłym śmieciem, nic nie wartym wrakiem człowieka mimo tego Ty zawsze łapałaś mnie za dłoń mówiąc, że kochasz mnie najmocniej jak potrafisz. Zawsze powtarzałaś mi, że nawet na końcu świata mnie znajdziesz i nigdy nie opuścisz. Każde słowo wypowiedziane z Twych ust jest dla mnie bardzo ważne.. od najmłodszych lat sprawiam Ci same problemy wychowawcze, trudności.. nie jeden raz musiałaś się wstydzić za moje dziecinne zachowanie. Mamo, przepraszam Cie kolejny raz, że tyle razy musiałaś odwiedzać mnie w szpitalu lub odbierać z komendy. Dla mnie przyjaciele i rodzina to priorytet. | dearmad
|
|
 |
[1]. Witaj Mamo. Doskonale wiem, że czytasz wszystko co piszę i że przez nie jedno słowo, które tutaj napisałem Ty płakałaś - nigdy tego nie chciałem! Doskonale wiesz jak czasem jest wymówić mi najprostsze słowa w Twoim kierunku. Za dwa dni będzie Dzień Matki.. ale taki kalendarzowy, który dla mnie nie znaczy tak wiele jak dla innych. Nie chcę dawać Ci prezentów, bo tego wymaga tradycja. Wolę znów kolejny raz wpaść z niezapowiedzianą wcześniej wizytą i wręczyć Ci piękny bukiet czerwonych róż. Doskonale wiem, że lubisz drobiazgi.. i skromne prezenty. Dla Ciebie liczy się gest.. a nie ilość i koszt prezentu. Mamo, wiesz doskonale, że kupiłbym Ci cały świat. Jednak nie mogę Ci dać najważniejszej rzeczy.. której teraz pragniesz najbardziej. Nie mogę Ci zwrócić Kuby i cofnąć czasu by On teraz siedział zapewne obok Ciebie.. ale wierzę, że On się wybudzi.. wierzę w to tak bardzo. Chciałbym na Twojej twarzy widzieć uśmiech, a nie w oczach łzy. | dearmad
|
|
 |
Jaki ma sens ten spektakl, jaki ma sens bieg lat..
|
|
 |
Kiedy zobaczyłem jak osuwa się po ścianie, zrozumiałem, że nic nie trwa wiecznie. Kiedy dwóch mężczyzn w czerwonych kombinezonach wnosiło go do karetki, zauważyłem, że wcale nie był taki twardy, dziewczyna, która się w nim kochała, zanosiła się płaczem, mówiąc, że powiedział jej coś w stylu podobnym do języka miłości. Potrafił kochać? Nawet się nie zdziwiłem. Byłem kiedyś podobny do niego. Niepozorny twardziel, z murem wokół serca, który zburzyła ta jedna dziewczyna. W gruncie rzeczy jestem zadowolony z tego, że otworzyłem się na ludzi, że zacząłem wylewać swoje uczucia i obnażać duszę przez innymi. Przecież to pierwszy krok do tego, by po śmierci, ktoś mnie wspominał, bym czuł, że kiedy przyjdzie mój czas, znajdą się Ci, którzy na deskach trumny wyszeptają słowa, które ze sobą zabiorę. Chcę korzystać z życia i dawać miłość kobiecie, która mnie zmieniła. Wyciągnęła z bagna w jakim tkwiłem po same uczy. Przecież nie jestem takim złym człowiekiem, każdy zasługuje na drugą szansę./mr.lone
|
|
|
|