 |
Cześć! Mam na imię Depresja. Polubiłam Cię, dlatego wracam.
|
|
 |
ile Cię trzeba dotknąć razy, żeby się człowiek poparzył? NO ILE KURWA?
|
|
 |
Ładną mam pamiątkę po Tobie.. szkoda, że na ręce.
|
|
 |
Spójrz w jej zapłakane oczy, przytul i nie pozwól więcej cierpieć.
|
|
 |
weź mu zabierz smutne myśli, niech ten chłopak zacznie latać
|
|
 |
Nie mów mi jak zazdrościsz miejsca, na którym jestem, bo mam dość tych co mówią mi jak życie mam piękne, niejednokrotnie chciałem, by zakończył je stryczek, Ty stoisz głuchy nawet nie chcesz słyszeć jak krzyczę.
|
|
 |
Spójrz na to co działo się rok temu. Czy nie jesteś innym człowiekiem? Czy nie opuścili Cię inni ludzie? Przemyśl to i nie żałuj niczego.
|
|
 |
“To niesamowite ile możesz ukryć, tylko się uśmiechając..”
|
|
 |
Jest źle. Ale co z tego, okłamię Cię i powiem, że jest dobrze. Uwierzysz i będzie dobrze.
|
|
 |
nie jestem ideałem i dobrze wiem to, że rzadko się starałam zmienić to nasze piekło, ale w tym jego piękno, że mimo wszystko potrafimy to poskładać tylko po to by być blisko, jesteś muzyką i każdym dźwiękiem, ja szłam donikąd, lecz złapałeś mnie za rękę, zabrałaś strach, (nie)winnie ukradłeś serce, dziś wiem, jak dzieląc się szczęściem mieć go coraz więcej... w c i ą ż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu heh:)
|
|
 |
a zamiast wspaniałych zalet widzę tutaj mnóstwo wad i nie pytaj czemu znów nie odbieram, czemu snów znowu nie mam, weź mnie puść, bo umieram, nie chce już żyć jak teraz, chce zapomnieć, bo nie rozumiem słów, którymi mówisz do mnie, ponoć mam serca z kamienia, wspaniale, lepiej by było gdybym nie miała go wcale, wiesz? ......... nie zrozumiem, już się gubicie w słowach, w sumie? już nie chce mi się nawet próbować
|
|
 |
wiesz, dziś się snuję po ruinach, które zbudowałam to smutny finał, wyrwij ze mnie kamień, wina w oceanie łez, weź, nakarm sercem szaniec i tylko cisza, wiesz, tylko cisza pozostaje w nas
|
|
|
|