 |
co się stało z nami? czy to czas zmienia nas czy może my sami?
|
|
 |
“Choć to nie kwestia posiadania ja jestem twoja, a Ty nie jesteś mój.”
|
|
 |
“Czekałem kiedy powiesz mi, że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.”
|
|
 |
“Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból.”
|
|
 |
“Szukałem słów, których jak
zawsze nie było.”
|
|
 |
“Jest całkiem zimno, w końcu o szóstej rano
we wrześniu tak bywa. Nie wiem czy jeszcze
mieszka we mnie jakaś dusza, czy już całkiem
pusty siedzę tu i instaluję aktualizacje.”
|
|
 |
“Już nigdy nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.”
|
|
 |
czasem nie wiem czy sens jest pchać, gdy wszyscy ci patrzą na ręce i czasem już nie wiem kim jestem, znasz mnie? więc podejdź i postaw kolejkę, oddałam na dłonie im wszystkie uczucia i teraz tak płonę i nikt mnie nie szuka i walę po ścianach, krew płynie po dłoniach, a mieliśmy razem plany, hm.. szkoda, widzieli mnie na deskach już, sędzia - odliczam, ale jakoś nie mogłem przerwać, już nie mam ręcznika
ponoć widzieli mnie jak zjeżdżam w dół, nikt mnie nie chwytał, ale w końcu ZDMUCHNĘ ze zdjęcia kurz
|
|
 |
te kilka słów może uratować dziś, mów do mnie i nie pozwól mi odejść
|
|
 |
nie mam nic, znowu nie ma mnie
|
|
 |
chcieliśmy naprawić relacje, nie zawsze byliśmy zgodni, ale miałam ojca, gdy wielu swojego nie zna w ogóle, kilka słów w gniewie rzuconych pochopnie, nie ma znaczenia, nie ma Ciebie koło mnie..
|
|
 |
ojciec 'odszedł' na moich oczach, nie sądziłam, że tak szybko przyjdzie dzień, gdy go pochowam, o wielu sprawach już nie zamienimy słowa
|
|
|
|