głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika deliberacjaaa

II. Teraz nie jestem w stanie pojąć tego  jak mogłabym się zachować  gdyby nastąpiła tak drastyczna zmiana  ale jedno wiem na pewno. Nie chciałabym również niczego zniszczyć. Nie teraz  nie w obecnej chwili.. Ciężko jest mi coś do Niego napisać chociaż bardzo bym chciała zrobić kolejny krok do przodu i się zapytać szczerze  czy On chciałby  abym na Niego tu czekała. A co jeśli to zrobię  a następnie zrobię z siebie jedynie kretynkę? Nie o to mi chodzi  bo nie chcę  aby odebrał to  jak jakieś narzucanie się z mojej strony  ale zaś z innej perspektywy patrząc na to wszystko..Zwyczajnie chciałabym wiedzieć czego On też chce. Nie chcę działać  jak egoistka i patrzeć na swoje pragnienia  ale również i na Jego marzenia i plany.

fucking_artist dodano: 10 marca 2013

II. Teraz nie jestem w stanie pojąć tego, jak mogłabym się zachować, gdyby nastąpiła tak drastyczna zmiana, ale jedno wiem na pewno. Nie chciałabym również niczego zniszczyć. Nie teraz, nie w obecnej chwili.. Ciężko jest mi coś do Niego napisać chociaż bardzo bym chciała zrobić kolejny krok do przodu i się zapytać szczerze, czy On chciałby, abym na Niego tu czekała. A co jeśli to zrobię, a następnie zrobię z siebie jedynie kretynkę? Nie o to mi chodzi, bo nie chcę, aby odebrał to, jak jakieś narzucanie się z mojej strony, ale zaś z innej perspektywy patrząc na to wszystko..Zwyczajnie chciałabym wiedzieć czego On też chce. Nie chcę działać, jak egoistka i patrzeć na swoje pragnienia, ale również i na Jego marzenia i plany.

Pamiętasz tamte chwile? To przez Ciebie wszystko się zaczęło  przez Ciebie zaczęłam to robić. Brnęłam w pewną głupotę  która z pozoru nie miała końca  prawda? Jednak coś musiało się kiedyś skończyć  nie mogło to długo trwać. Bo  ile można brnąć w jednym kierunku  ile można się kaleczyć i nie czuć żadnego bólu z tego względu? Człowiek może i się uczy na błędach  ale nie zawsze. To trwało zbyt długo  ponieważ były nowe  świeże ciosy z każdej strony. Nikt się tym nie przejmował  że coś złego się dzieje  bo nikt tego nie widział. Każdy był zainteresowany wyłącznie tym  aby coś Ci się nie udało  abyś dążył do pewnych ograniczeń. Ktoś inny zaś chciał czerpać satysfakcję z tego bólu  którym było samookaleczenie.. ale mało kto rozumiał to  że jest jakiś powód  który był negatywnym skutkiem tego co się działo. Każdy miał po prostu gdzieś  to że się niszczysz i wewnętrznie zabijasz.

fucking_artist dodano: 10 marca 2013

Pamiętasz tamte chwile? To przez Ciebie wszystko się zaczęło, przez Ciebie zaczęłam to robić. Brnęłam w pewną głupotę, która z pozoru nie miała końca, prawda? Jednak coś musiało się kiedyś skończyć, nie mogło to długo trwać. Bo, ile można brnąć w jednym kierunku, ile można się kaleczyć i nie czuć żadnego bólu z tego względu? Człowiek może i się uczy na błędach, ale nie zawsze. To trwało zbyt długo, ponieważ były nowe, świeże ciosy z każdej strony. Nikt się tym nie przejmował, że coś złego się dzieje, bo nikt tego nie widział. Każdy był zainteresowany wyłącznie tym, aby coś Ci się nie udało, abyś dążył do pewnych ograniczeń. Ktoś inny zaś chciał czerpać satysfakcję z tego bólu, którym było samookaleczenie.. ale mało kto rozumiał to, że jest jakiś powód, który był negatywnym skutkiem tego co się działo. Każdy miał po prostu gdzieś, to że się niszczysz i wewnętrznie zabijasz.

Szczerze? Chcesz znać prawdę i wyłącznie szczerą prawdę? To proszę Cię bardzo  ale nie licz na żaden szacunek więcej z mojej strony. Tak  właśnie teraz w to sobotnie  ciepłe popołudnie zawiodłam się na Tobie. Wykreślam Cię z mojego życia na zawsze. Nie pytaj się mnie o co chodzi  Ty sam doskonale wiesz. Dałeś słowo  że tu będziesz  że teraz będziesz przy mnie  że nadrobimy stracony czas  a gdzie do cholery jesteś? Wysyłam do Ciebie wiadomości   dochodzę. Dzwonię? Poczta się nagle włącza. Więc o co w tym wszystkim chodzi  możesz mi to powiedzieć? Naprawdę nie rozumiem Twojego postępowania  ale wiem jedno. Ja nie będę chciała słuchać Twoich wyjaśnień  nie. Dla mnie za chwilę będziesz skończonym rozdziałem  dupkiem i egoistą. Nie będzie mnie nic obchodziło  co będziesz próbował mi wmówić. Daję Ci ostatnią szansę. Masz się odezwać  inaczej później zobaczysz jaka potrafię być. Nie będę  ani miła  ani uśmiechnięta. Tak przyjaciele nie postępują. Nie wystawiają kogoś na kim im zależy.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Szczerze? Chcesz znać prawdę i wyłącznie szczerą prawdę? To proszę Cię bardzo, ale nie licz na żaden szacunek więcej z mojej strony. Tak, właśnie teraz w to sobotnie, ciepłe popołudnie zawiodłam się na Tobie. Wykreślam Cię z mojego życia na zawsze. Nie pytaj się mnie o co chodzi, Ty sam doskonale wiesz. Dałeś słowo, że tu będziesz, że teraz będziesz przy mnie, że nadrobimy stracony czas, a gdzie do cholery jesteś? Wysyłam do Ciebie wiadomości - dochodzę. Dzwonię? Poczta się nagle włącza. Więc o co w tym wszystkim chodzi, możesz mi to powiedzieć? Naprawdę nie rozumiem Twojego postępowania, ale wiem jedno. Ja nie będę chciała słuchać Twoich wyjaśnień, nie. Dla mnie za chwilę będziesz skończonym rozdziałem, dupkiem i egoistą. Nie będzie mnie nic obchodziło, co będziesz próbował mi wmówić. Daję Ci ostatnią szansę. Masz się odezwać, inaczej później zobaczysz jaka potrafię być. Nie będę, ani miła, ani uśmiechnięta. Tak przyjaciele nie postępują. Nie wystawiają kogoś na kim im zależy.

Nosiła Cię 9 miesięcy pod sercem w ciąży dostała rozstępów i bóli kręgosłupa.Straciła dawną figurę. Zarywała przez Ciebie noce nie miała czasu dla siebie płakała razem z Tobą gdy miałeś kolkę lub boleśnie ząbkowałeś.Odmawiała sobie przyjemności Uczyła Cię pierwszych słów pierwszych kroków.Gdy jako niemowlę dostałeś grypy siedziała całymi dniami i nocami przy szpitalnym łóżku chodziła z Tobą do doktorów musiała brać bezpłatny urlop w pracy.Codziennie dbała o ciebie.O sobie nie miała kiedy myśleć.Załatwiała Ci jak najlepsze przedszkole szkołę.Cierpliwie uczyła Cię alfabetu cyferek.Zawsze stawała po Twojej stronie gdy dzieci się na Ciebie uwzięły.Odrabiała z Tobą lekcje tłumaczyła Ci matematykę.Cierpiała gdy jej pyskowałeś.Serce jej pękło gdy pierwszy raz przyszedłeś pijany.Poświęciła dla Ciebie życie i zapewniam Cię jeśli zaszłaby taka potrzeba oddałaby je dla Ciebie.Ale mimo wszystko tego co zrobiła dla Ciebie Twoja mama nie da się opisac więc zastanów się zanim powiesz moja stara .

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Nosiła Cię 9 miesięcy pod sercem,w ciąży dostała rozstępów i bóli kręgosłupa.Straciła dawną figurę. Zarywała przez Ciebie noce,nie miała czasu dla siebie,płakała razem z Tobą,gdy miałeś kolkę lub boleśnie ząbkowałeś.Odmawiała sobie przyjemności,Uczyła Cię pierwszych słów,pierwszych kroków.Gdy jako niemowlę dostałeś grypy,siedziała całymi dniami i nocami przy szpitalnym łóżku,chodziła z Tobą do doktorów,musiała brać bezpłatny urlop w pracy.Codziennie dbała o ciebie.O sobie nie miała kiedy myśleć.Załatwiała Ci jak najlepsze przedszkole,szkołę.Cierpliwie uczyła Cię alfabetu,cyferek.Zawsze stawała po Twojej stronie,gdy dzieci się na Ciebie uwzięły.Odrabiała z Tobą lekcje,tłumaczyła Ci matematykę.Cierpiała gdy jej pyskowałeś.Serce jej pękło,gdy pierwszy raz przyszedłeś pijany.Poświęciła dla Ciebie życie i zapewniam Cię-jeśli zaszłaby taka potrzeba,oddałaby je dla Ciebie.Ale mimo wszystko tego co zrobiła dla Ciebie Twoja mama,nie da się opisac więc zastanów się zanim powiesz"moja stara".

Tysiące razy próbowałam zamknąć rozdział  w którym Ty odgrywałeś znaczącą  rolę. Tysiące razy próbowałam o Tobie zapomnieć i przestać Cię wspominać  ale Ty mi tego nigdy nie ułatwiałeś. Nagle coś w Tobie pękło i odszedłeś ode mnie. Zniknąłeś  jak gdyby nigdy nic się przy nas nie wydarzyło i po prostu mnie olałeś. Nie odzywałeś się. Nie złożyłeś życzeń na urodziny  ani tym bardziej na imieniny. Nie pamiętałeś o naszej ' rocznicy'  która była dla mnie kiedyś ważna. Wolałeś to wszystko odpuścić. Znając Ciebie to wiem  że powiedziałbyś  że nie masz pamięci do dat ani tym bardziej innych wydarzeń. A jednak o pewnych sprawach się nie zapomina. Przynajmniej Ty nie mogłeś o tym zapomnieć. Przez wiele lat Ci powtarzałam i przypominałam o wszystkim. Byłam przekonana  że coś do Ciebie dotarło  ale jak widać myliłam się. Całe życie przy Tobie się myliłam.

fucking_artist dodano: 10 marca 2013

Tysiące razy próbowałam zamknąć rozdział, w którym Ty odgrywałeś znaczącą rolę. Tysiące razy próbowałam o Tobie zapomnieć i przestać Cię wspominać, ale Ty mi tego nigdy nie ułatwiałeś. Nagle coś w Tobie pękło i odszedłeś ode mnie. Zniknąłeś, jak gdyby nigdy nic się przy nas nie wydarzyło i po prostu mnie olałeś. Nie odzywałeś się. Nie złożyłeś życzeń na urodziny, ani tym bardziej na imieniny. Nie pamiętałeś o naszej ' rocznicy', która była dla mnie kiedyś ważna. Wolałeś to wszystko odpuścić. Znając Ciebie to wiem, że powiedziałbyś, że nie masz pamięci do dat ani tym bardziej innych wydarzeń. A jednak o pewnych sprawach się nie zapomina. Przynajmniej Ty nie mogłeś o tym zapomnieć. Przez wiele lat Ci powtarzałam i przypominałam o wszystkim. Byłam przekonana, że coś do Ciebie dotarło, ale jak widać myliłam się. Całe życie przy Tobie się myliłam.

Codziennie perfekcyjnie podkręcała rzęsy  idealnie układała fryzurę  pilnowała  aby nie obgryzać paznokci  przed wyjściem okręcała się dookoła przed lustrem  aby się upewnić  że jeansy idealnie na niej leżą  a wszystko tylko z nadzieją  że gdy ją zobaczy  zda sobie sprawę  że to właśnie ona jest kobietą jego życia.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Codziennie perfekcyjnie podkręcała rzęsy, idealnie układała fryzurę, pilnowała, aby nie obgryzać paznokci, przed wyjściem okręcała się dookoła przed lustrem, aby się upewnić, że jeansy idealnie na niej leżą, a wszystko tylko z nadzieją, że gdy ją zobaczy, zda sobie sprawę, że to właśnie ona jest kobietą jego życia.

To się nie liczy. To wszystko co kiedyś było już dawno poszło w zapomnienie  ale jednak coś nie pozwala mi się z tym w pełni pogodzić i uporać. Wyrzuciłam wszystkie rzeczy  które mi przypominały o Tobie  spaliłam listy  które od Ciebie dostałam  aby do nich więcej nie powracać. A jednak nie zauważyłam  że zostały jeszcze listy  których ja nie wysłałam do Ciebie. Przypadkowe trafienie na nie  sprawiło  że wiele uczuć się we mnie obudziło. Coś się odrodziło na nowo  ale nie ma to związku z teraźniejszością. To jest wyłącznie sentyment  do którego nie chcę i nie mogę powrócić. Nie mogę pozwolić sobie na kolejną chwilę słabości  która sprawi  że zostanę przez to zniszczona. Nie pomoże to w niczym   a wręcz przeciwnie. Zbyt wiele mam teraz do stracenia  aby pozwolić sobie chociaż na jedną chwilę powrotu do wspomnień i przeszłości.

fucking_artist dodano: 10 marca 2013

To się nie liczy. To wszystko co kiedyś było już dawno poszło w zapomnienie, ale jednak coś nie pozwala mi się z tym w pełni pogodzić i uporać. Wyrzuciłam wszystkie rzeczy, które mi przypominały o Tobie, spaliłam listy, które od Ciebie dostałam, aby do nich więcej nie powracać. A jednak nie zauważyłam, że zostały jeszcze listy, których ja nie wysłałam do Ciebie. Przypadkowe trafienie na nie, sprawiło, że wiele uczuć się we mnie obudziło. Coś się odrodziło na nowo, ale nie ma to związku z teraźniejszością. To jest wyłącznie sentyment, do którego nie chcę i nie mogę powrócić. Nie mogę pozwolić sobie na kolejną chwilę słabości, która sprawi, że zostanę przez to zniszczona. Nie pomoże to w niczym , a wręcz przeciwnie. Zbyt wiele mam teraz do stracenia, aby pozwolić sobie chociaż na jedną chwilę powrotu do wspomnień i przeszłości.

nie odzywałam się przez tydzień  wiem  że tego nie lubisz. ja po prostu czasem tego potrzebuję  jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny  które znasz. nie dzwonię co pięć minut  pytając czy aby na pewno nie sączysz teraz piwa. nie kontroluję  bo wiem jak kontrola wkurwia. czasem Cię tym doprowadzam do szału wiem. nie ma mnie przez kilka dni  znikam. lubię znikać. zamykać się gdzieś  zupełnie odcięta od świata. nie odbieram wtedy telefonu  bo nie mam ochoty na słowa  zdania  czy też dłuższe wypowiedzi. zrozum to  ja po prostu czasem muszę odpocząć  taki ze mnie dziwny charakter.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

nie odzywałam się przez tydzień  wiem, że tego nie lubisz. ja po prostu czasem tego potrzebuję  jestem cholernie inna niż te wszystkie dziewczyny, które znasz. nie dzwonię co pięć minut, pytając czy aby na pewno nie sączysz teraz piwa. nie kontroluję  bo wiem jak kontrola wkurwia. czasem Cię tym doprowadzam do szału,wiem. nie ma mnie przez kilka dni  znikam. lubię znikać. zamykać się gdzieś, zupełnie odcięta od świata. nie odbieram wtedy telefonu  bo nie mam ochoty na słowa, zdania, czy też dłuższe wypowiedzi. zrozum to  ja po prostu czasem muszę odpocząć  taki ze mnie dziwny charakter.

Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie  niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie  pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo  zdecydowanie za dużo  a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo  w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach  przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać  wyjaśnić  dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej  nikogo nie zostawia się w taki sposób  nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym  że nasze pożegnanie miało czas i miejsce  chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają  już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa  ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie, pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo, zdecydowanie za dużo, a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo, w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach, przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać, wyjaśnić, dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej, nikogo nie zostawia się w taki sposób, nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym, że nasze pożegnanie miało czas i miejsce, chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają, już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa, ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.

Siadam na stole  beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. Z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky  odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w Twoje okno  widząc  że masz kolejną.

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Siadam na stole, beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. Z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky, odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w Twoje okno, widząc, że masz kolejną.

Pamiętasz  jak przyciągałeś mnie do siebie i całowałeś  czy stałam Ci się już całkowicie obojętna?

selektywnie dodano: 10 marca 2013

Pamiętasz, jak przyciągałeś mnie do siebie i całowałeś, czy stałam Ci się już całkowicie obojętna?

Może jest źle  a nawet beznadziejnie  gdy Ciebie nie ma obok  ale po co mam się do tego przyznawać? Nie będę Ci pisać o kolejnych smutkach  o tym co się dzieje  co mnie w obecnej chwili niszczy. Nie chcę byś czytał o kolejnych problemach  czy kłopotach w  które zdążyłam się wpakować w ciągu jednej chwili. To nie miałoby sensu. Może i mógłbyś się czegoś o mnie przez to dowiedzieć  ale jaki jest sens powracania do przeszłości? Ona boli  tak cholernie boli i ciężko się jest od niej oderwać. Zbyt wiele łez zostałoby wylanych podczas pisania kilku krótkich zdań. Może odłożę to wszystko na później  może zostawię te  słowa na potem i przekażę Ci je wtedy  gdy naprawdę nie wytrzymam  gdy ból rozsadzi mnie od środka  a ja nie będę kontrolować łez? Może tak byłoby łatwiej..Więcej odwagi by było  aby to przekazać.

fucking_artist dodano: 10 marca 2013

Może jest źle, a nawet beznadziejnie, gdy Ciebie nie ma obok, ale po co mam się do tego przyznawać? Nie będę Ci pisać o kolejnych smutkach, o tym co się dzieje, co mnie w obecnej chwili niszczy. Nie chcę byś czytał o kolejnych problemach, czy kłopotach,w które zdążyłam się wpakować w ciągu jednej chwili. To nie miałoby sensu. Może i mógłbyś się czegoś o mnie przez to dowiedzieć, ale jaki jest sens powracania do przeszłości? Ona boli, tak cholernie boli i ciężko się jest od niej oderwać. Zbyt wiele łez zostałoby wylanych podczas pisania kilku krótkich zdań. Może odłożę to wszystko na później, może zostawię te słowa na potem i przekażę Ci je wtedy, gdy naprawdę nie wytrzymam, gdy ból rozsadzi mnie od środka, a ja nie będę kontrolować łez? Może tak byłoby łatwiej..Więcej odwagi by było, aby to przekazać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć