głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dasbedeutetmirnichts

  A wiesz  że nawet nieszczęśliwe zakochanie coś daje ?   Tak. Płacz po nocach  ból oczu od uciekania spojrzeniem  obietnice  że  następnego dnia będzie lepiej   choć z góry wiadomo  że nie będzie. book

tusskavkova dodano: 7 stycznia 2011

- A wiesz, że nawet nieszczęśliwe zakochanie coś daje ? - Tak. Płacz po nocach, ból oczu od uciekania spojrzeniem, obietnice, że "następnego dnia będzie lepiej", choć z góry wiadomo, że nie będzie./book

najtrudniej było schować do szafy miśki od Niego  odzwyczaić się od noszenia łańcuszka z serduszkiem  który dał mi na gwiazdkę  zapomnieć Jego oddech.

definicjamiloscii dodano: 7 stycznia 2011

najtrudniej było schować do szafy miśki od Niego, odzwyczaić się od noszenia łańcuszka z serduszkiem, który dał mi na gwiazdkę, zapomnieć Jego oddech.

dlaczego nigdy nie jesteśmy tak odważni jak w naszych myślach ? ..

tusskavkova dodano: 7 stycznia 2011

dlaczego nigdy nie jesteśmy tak odważni jak w naszych myślach ? ..

kiedy układałam się już do snu  poczułam wibracje pod poduszką. sięgnęłam po komórkę i odebrałam nie patrząc na ekran.   jesteś głupia  wiesz? w cholerę.   usłyszałam zachrypnięty głos najlepszego kumpla.   dzięki  miło.   odparłam oschle.   przestań  kurwa. nie lubię tej ironii  dobrze o tym wiesz. znów próbujesz się zmienić dla Niego  tak? znów stajesz się zimną suką  rzucającą co chwila jakąś ostrą ripostę? zamierzasz na nowo zamieniać się w tamtą chamską  bezczelną dziewuchę bez serca?   wygarnął mi.   kocham Go...   odpowiedziałam cicho.   a On i tak Cię zostawi.   dodał na koniec  po czym zakończył połączenie  pozostawiając mnie z totalnym burdelem w głowie.

definicjamiloscii dodano: 7 stycznia 2011

kiedy układałam się już do snu, poczułam wibracje pod poduszką. sięgnęłam po komórkę i odebrałam nie patrząc na ekran. - jesteś głupia, wiesz? w cholerę. - usłyszałam zachrypnięty głos najlepszego kumpla. - dzięki, miło. - odparłam oschle. - przestań, kurwa. nie lubię tej ironii, dobrze o tym wiesz. znów próbujesz się zmienić dla Niego, tak? znów stajesz się zimną suką, rzucającą co chwila jakąś ostrą ripostę? zamierzasz na nowo zamieniać się w tamtą chamską, bezczelną dziewuchę bez serca? - wygarnął mi. - kocham Go... - odpowiedziałam cicho. - a On i tak Cię zostawi. - dodał na koniec, po czym zakończył połączenie, pozostawiając mnie z totalnym burdelem w głowie.

w drogeriach zawsze podchodzę do półek z męskimi perfumami. sięgam po jedną z krzywych buteleczek od Bruno Banani  i pstrykam sobie trochę płynu na nadgarstek. podnoszę rękę do nosa i intensywnie zaciągam się zapachem. lubię Cię mieć choć w takim stopniu.

definicjamiloscii dodano: 7 stycznia 2011

w drogeriach zawsze podchodzę do półek z męskimi perfumami. sięgam po jedną z krzywych buteleczek od Bruno Banani, i pstrykam sobie trochę płynu na nadgarstek. podnoszę rękę do nosa i intensywnie zaciągam się zapachem. lubię Cię mieć choć w takim stopniu.

dzięki Niemu zaczęłam lubić swoje imię. wypowiedziane Jego idealnym głosem brzmiało całkiem przyzwoicie.

definicjamiloscii dodano: 7 stycznia 2011

dzięki Niemu zaczęłam lubić swoje imię. wypowiedziane Jego idealnym głosem brzmiało całkiem przyzwoicie.

jeśli ja jetem tania  to ty jesteś gratis.

traalala dodano: 7 stycznia 2011

jeśli ja jetem tania, to ty jesteś gratis.

na serduszko w Jego opisie zareagowałam tylko niepowstrzymanym atakiem chorego rechotu. przepraszam  inaczej nie mogłam. nie po tym jak jeszcze jakiś czas temu  był we mnie nieziemsko zakochany. nie po tym jak oznajmił ostatnio  że przez najbliższy rok nie zamierza nikogo mieć.

definicjamiloscii dodano: 7 stycznia 2011

na serduszko w Jego opisie zareagowałam tylko niepowstrzymanym atakiem chorego rechotu. przepraszam, inaczej nie mogłam. nie po tym jak jeszcze jakiś czas temu, był we mnie nieziemsko zakochany. nie po tym jak oznajmił ostatnio, że przez najbliższy rok nie zamierza nikogo mieć.

obudziłam się po szóstej i natychmiast sięgnęłam po komórkę. 'mogę nie iść?!'   napisałam do mamy. przez następne dwadzieścia minut prowadziłam walkę z samą sobą o to  aby przypadkiem nie zasnąć. w końcu otrzymałam tą długo oczekiwaną odpowiedź   'no pewnie!'.

definicjamiloscii dodano: 7 stycznia 2011

obudziłam się po szóstej i natychmiast sięgnęłam po komórkę. 'mogę nie iść?!' - napisałam do mamy. przez następne dwadzieścia minut prowadziłam walkę z samą sobą o to, aby przypadkiem nie zasnąć. w końcu otrzymałam tą długo oczekiwaną odpowiedź - 'no pewnie!'.

gadamy ze sobą całe popołudnie   wieczór . leżąc z telefonem przy poduszce piszę ostatniego sms'a :  'brat   koniec na dzisiaj . dokończymy gadać popołudniu . kocham cię .' wyciszam telefon i przez kolejne kilka minut słyszę co chwilę wibracje . jak zwykle pisze mi co chwilę   że mam wypić kawę i odechce mi się spać . nie odczytuję już tych wiadomości bo nie jestem w stanie . zasypiam od razu ze świadomością   że jutro wolny dzień i pośpię do 12 . śpię   śpię   śpię . znów wibracje . przebudzam się na moment   otwieram jedno oko i widzę   podniesione do połowy rolety . no tak   pewnie dopiero po 8 . mama zawsze wchodzi po cichu do mojego pokoju i je odsłania . wibracje cały czas nie ustają . nie patrząc na wyświetlacz odbieram :   kochasz mnie ?   pyta rozbawiony .   pojebało cię ? nie   nie kocham . człowieku ja śpię  .   jeszcze wczoraj mnie kochałaś .   mówi z wyrzutem i oznajmia   że za chwilę wpadnie tylko po to   żeby wyjeść mi najlepsze jogurty   które kupił na śniadanie tata .

dziiikus dodano: 7 stycznia 2011

gadamy ze sobą całe popołudnie , wieczór . leżąc z telefonem przy poduszce piszę ostatniego sms'a : 'brat , koniec na dzisiaj . dokończymy gadać popołudniu . kocham cię .' wyciszam telefon i przez kolejne kilka minut słyszę co chwilę wibracje . jak zwykle pisze mi co chwilę , że mam wypić kawę i odechce mi się spać . nie odczytuję już tych wiadomości bo nie jestem w stanie . zasypiam od razu ze świadomością , że jutro wolny dzień i pośpię do 12 . śpię , śpię , śpię . znów wibracje . przebudzam się na moment , otwieram jedno oko i widzę , podniesione do połowy rolety . no tak , pewnie dopiero po 8 . mama zawsze wchodzi po cichu do mojego pokoju i je odsłania . wibracje cały czas nie ustają . nie patrząc na wyświetlacz odbieram : - kochasz mnie ? - pyta rozbawiony . - pojebało cię ? nie , nie kocham . człowieku ja śpię . - jeszcze wczoraj mnie kochałaś . - mówi z wyrzutem i oznajmia , że za chwilę wpadnie tylko po to , żeby wyjeść mi najlepsze jogurty , które kupił na śniadanie tata .
Autor cytatu: ransiak

po każdym męczącym dniu  stawiam kropkę i wierzę w to  że  może jutro będzie lepiej.   malynoowa.

dziiikus dodano: 7 stycznia 2011

po każdym męczącym dniu, stawiam kropkę i wierzę w to, że, może jutro będzie lepiej. / malynoowa.
Autor cytatu: malynoowa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć