 |
|
to nie koniec zmian. postanowiłam sobie, że dojdę do etapu w którym proces oddychania będzie niebywale prostym, a nie tak jak teraz - szczytem moich możliwości. w końcu nadejdzie ta chwila, w której moje serce będzie wykonywać rytmiczne bicia, świadczące o tym, że wszystko jest z nim w porządku. w końcu przecież przestanę Cię tak idiotycznie kochać i zacznę żyć. funkcjonować racjonalnie, a nie faszerować się złudzeniami.
|
|
 |
|
a napiłeś się kiedyś mleka, które już grubo przekroczyło termin ważności? tak właśnie smakowała Nasza miłość - szczątki pozostałe po Naszej miłości, dokładniej.
|
|
 |
|
poczułam ciepły powiew na szyi. energicznie się odwróciłam, chcąc sprawdzić co jest grane. stałeś za mną, mój idealny. patrzyłeś tymi cudownymi patrzałkami o szmaragdowych tęczówkach, wzbudzając ze mnie przyjemne dreszcze. odnalazłeś moją dłoń, i mocną ścisnąłeś ją w swojej. spuściłam głowę, zamykając oczy. - daj mi szansę... - usłyszałam.
|
|
 |
|
pogrążona w rozmowie ze znajomymi, ewidentnie czułam kogoś wzrok na plecach. mimowolnie odwróciłam się, chcąc sprawdzić czy moje podejrzenia są słuszne. były. patrzyłeś w moją stronę, przewiercając wzrokiem na wylot. Twoje oczy przesyłały jasny komunikat - 'ja jeszcze nie skończyłem'. znów powróciła obawa, że jeszcze nie raz wciągniesz mnie w niezłe bagno.
|
|
 |
|
błogosławieni ci, którzy potrafią śmiać się z samych siebie, albowiem zawsze znajdą powód do radości .
|
|
 |
|
Wybacz , taka już jestem że mam sentyment do skurwysyństwa / nacpanaaa
|
|
 |
|
rzucali wracali wracali rzucali. ! Tak to było u nich. Do czasu Aż jej serce przeszło tuning ;D^^
|
|
 |
|
znasz mnie? ciesze się, chcesz poznać? uwierz mi, że nie.
|
|
 |
|
wypierdol sie na cyce, skurwysynie. xD!
|
|
|
|