 |
najwyższy czas wyjść z domu. zrobić makijaż. ułożyć włosy. kupić papierosy. idę się najebać.
|
|
 |
Żebyś tracąc mnie poczuł, że tracisz wszystko.
|
|
 |
Nie wystarczy wódki żeby cię zapomnieć.
|
|
 |
Pierwszy oddech
Pierwszy płacz
Pierwszy krok
Pierwsze słowo
Pierwszy grzech
Pierwszy dzień w szkole
Pierwsza Komunia
Pierwsza bramka
Pierwsza bójka
Pierwsza miesiączka
Pierwsza ucieczka z domu
Pierwsza całonocna impreza
Pierwszy chłopak
Pierwsza dziewczyna
Pierwszy pocałunek
Pierwszy seks
Pierwsze rozstanie
Pierwszy kieliszek
Pierwszy papieros
Pierwsza działka
Pierwszy samochód
Pierwsza praca
Pierwsze małżeństwo
Pierwsze dziecko
Pierwszy rozwód
Pierwszy wnuk
Pierwszy zawał
Śmierć.Jedna.Stała.Gdy pierwszy raz dziecko postawi stopę na ziemi,może zrobić to po raz drugi.Tak samo jest z pracą,miłością,samochodem,dzieckiem,wnukiem...Po pierwszym razie może być kolejny.A śmierć?Druga być nie może,no chyba,że wierzy się w reinkarnację,a póżniej w kolejne odejście. Ale pomijając ten aspekt rozważmy czym jest śmierć.Końcem?Ostatnią rzeczą w egzystencji ludzkiej?Nową drogą ku wieczności?Pomimo wielu
początków i tak skończymy życie śmiercią.Smutne stwierdzenie oczywistego faktu?
|
|
 |
Przed sobą mam kartkę. Czystą. Jeszcze nie zapisaną. Miały się na niej pojawić słowa , słowa do Ciebie.
Zamiast nich lądowały na niej co rusz nowe krople łez spadających po mych rozgrzanych od dwudniowej gorączki policzków. Ręce do tej pory miałam roztrzęsione. W Głowie huczało od myśli.
Strach i ból rozsadzały mi głowę. To tak jakbym starała się uciec w złym śnie od koszmarów które mnie goniły co dnia coraz bardziej silniejsze.
|
|
 |
Właśnie mijały dwie godziny odkąd miałeś być u mnie.
Dzieliło nas zaledwie 10 kilometróm .
Jazda motorem do mnie na pewno nie zajełaby Ci 2 godzin .
Tym bardziej ścigaczem .
Miałeś ode mnie nieodebranych połączeń chyba z 15 ani jednego nie odebrałeś.
Twoja mama również.
Nie chodzi o to że się na Ciebie denerwowałam .
Chodzi o To , że się martwiłam .Wiem jak bardzo lubisz szybką jazdę.
Miałam złe przeczucie.
Przed Oczami stanął mi poraz kolejny Twój wypadek rok temu .
Noc , Motor rozerwany na pół , Karetka straż i policja na sygnale ,
Jeden wielki haos i moja osoba rozerwana na pół i na pół przytomna.
W oczach stanęły mi łzy . Nie wytrzymałam.
Wzięłam papierosy i poszłam na klif. Wysoki na 30 metrów.
Rostrzęsiona i zalana łzami nie mogłam odpalić papierosa.
Nie wiedziałam co dzieje się z Tobą. Tak bardzo się bałam .
Czekałam na Twój telefon . Już nie zadzwoniłeś.
|
|
 |
Zatapiamy się w przeszłości ... przewracamy strony życia wracamy do dawnych chwil nie zważając na konsekwencje nie boimy się wyzwań walczymy z pragnieniami szczęścia , Ronimy łzy ocierając je i ubierając uśmiech . Ubarwiamy swoje życia wieloma przykrościami , oczekujemy pomocy nie pomagając innym Nakładamy na kogoś zasady sami ich nie przestrzegając . Rozwiązujemy problemy innych nie umiejąc rozwiązać swoich łamiemy zasady bo są po to aby je Łamać . Upajamy się życiem ...tylko niekiedy .
|
|
 |
Znowu biorę długopis w rękę , bo czuję tą udrękę , ta chęć wylania tego na papier zwiększa się coraz to bardziej , wiem że ta chwila z tobą wyglądałby raźniej, ale Ciebie przy mnie nie ma więc jest strasznie , uciekam od tej wizji ale wychodzi mi marnie , kreślę nowe słowa starannie , to wszystko wydaje się być takie ważne.
|
|
 |
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
|
|
 |
Idealny mężczyzna dla mnie? To taki, który może być wszędzie... ale woli być przy mnie.
|
|
 |
Pierdol to. nie bądź dziewczyną, która potrzebuje mężczyzn. Bądź dziewczyną, której potrzebują mężczyźni.
|
|
 |
teraz patrz, bo właśnie idę dać sobie radę.
|
|
|
|