 |
Godzina 23:23. Tak, wiem, że o mnie myślisz. Na pewno nie możesz spać. Ja powinnam już dawno. Przynajmniej Ty myślisz, że śpię. Lecz nie mogę. To wszystko mnie przerasta. Kurwa, te emocje rozpierdalające serce. Już sama nie wiem czego chcę. Nie umiem nawet siebie zrozumieć.. Widzisz co narobiłeś? ~zakochana888
|
|
 |
Kochanie.. Eh, nie wiem od czego zacząć. Na początku wydawało mi się, że jestem szczęśliwa. Byłeś inny od pozostałych chłopców. Wyjątkowy.. Nienawidziłeś oglądać meczów, ani sportu. Byłeś cholernie zazdrosny, gdy tylko jakiś spojrzał na mnie. Często mówiłeś, że mnie kochasz i na każdym kroku to okazywałeś. Wolałeś się spotkać ze mną niż z kumplami. Wspierałeś.Ta bliskość i ciepło.. Starałeś i starasz się jak tylko możesz. Lecz te jebane kilometry coś zmieniły. W jakimś sensie się oddaliłam od Ciebie. Już nie czuję tego samego.. ~zakochana888
|
|
 |
Nienawidzę tych momentów kiedy wszystko znów nagle się pierdoli. Było dobrze, nawet bardzo. Nagle jeb. Wszystko się sypie.. Wpadam wtedy znów w ten okropny dół. Żyletki i wódka.. Jedna kreska, druga, trzecia. W końcu nie mogę się opanować. Krew spływa na podłogę.. Płaczę. Wyrzucam cały swój ból i nienawiść do tego jebanego życia. Czy ono na prawdę musi być takie trudne? ~zakochana888
|
|
 |
Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko
się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób
w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez
końca moją cierpliwość i granice mojej
wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do
obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak,
dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym
wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że
w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te
wszystkie świństwa to tylko taki żarcik,
wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart.
Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli,
że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś
zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś.
Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś
nade mną pełną kontrolę, jeden Twój
uśmiech doprowadzał mnie do euforii,
jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego,
że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś
mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli,
ale z perspektywy czasu zdałam sobie
sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart,
gdyż żadna dziewczyna na świecie nie
zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
 |
Kochanie, kocham Cię tak
niewyobrażalnie mocno, uwielbiam gdy do
mnie mówisz, jak jesteś przy mnie, gdy czuję
bicie Twego serca, kiedy mogę poczuć Twój
ciepły dotyk, który rozpala we mnie uczucie
szczęścia, nieogarnionej radości, kiedy
zatapiasz we mnie swoje usta, kiedy
zamykasz moją dłoń w Twej, kiedy mnie
przytulasz. Tak, jesteś moim narkotykiem,
moim i TYLKO moim. Jesteś jednak innym
rodzajem narkotyku, dając szczęście nie
oślepiasz, wręcz odwrotnie - świecisz na
moim niebie i wskazujesz drogę, której jak
dotąd nie mogłam odnaleźć - MIŁOŚĆ. Bądź
przy mnie już zawsze, kochaj mnie... Zabić
się z miłości? Ja bym dla Ciebie to zrobiła, na
pewno. Kocham Cię strasznie! Wszystko
może cacy, lecz gdy Cię przy mnie nie ma
wtedy mnie uczucie zabija.
|
|
 |
|
doszłam do wniosku że już nie tęsknie za NIM, tęsknie za tym wspaniałym uczuciem którym go darzyłam . / Katy ♥
|
|
 |
Spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie
na spacery, całujecie, spędzacie wspólne
noce. oglądacie razem telewizję i robicie
wspólne śniadania - twierdzisz, że to
prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj
przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez
siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą
godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie
tak pijany, że nie będzie miał siły iść.
przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali
sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki
przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że
każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet
wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to
jest właśnie miłość.
|
|
 |
Spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie
na spacery, całujecie, spędzacie wspólne
noce. oglądacie razem telewizję i robicie
wspólne śniadania - twierdzisz, że to
prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj
przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez
siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą
godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie
tak pijany, że nie będzie miał siły iść.
przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali
sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki
przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że
każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet
wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to
jest właśnie miłość.
|
|
 |
I ta wściekłość gdy o 4:56 słyszysz melodię
swojego dzwonka - i ta głupia radość gdy po
odebraniu słyszysz : Przepraszam , że Cię
budzę skarbie . Chciałem tylko powiedzieć , że
cię kochamm . Dobranoc '' ♥
|
|
 |
Kiedy najfajniejsza impreza traci sens?Gdy
dowiadujesz, się że nie będzie na niej osoby,
na którą czekałeś.
|
|
 |
być może to dziwne , ale nie potrafię
zakończyć dnia bez Twojego ' dobranoc ' .
|
|
|
|