 |
Kiedy zaczynasz się zastanawiać, czy On też o tobie myśli to znak, że znów spuściłaś swoje uczucia z łańcucha. I one właśnie ruszają na łowy..
|
|
 |
Każde uczucie, podobnie jak człowiek, potrzebuje w domu swojego miejsca. Niecierpliwość lubi stać w przedpokoju, niepokój biega po schodach, rozpacz chowa się pod poduszką. A tęsknota? Jak ćmę
do światła, tak każdą tęsknotę ciągnie do okna..
|
|
 |
Chyba nigdy nie będę w stanie zrozumieć, jak ludzie mogą śmieć twierdzić, że da się przestać kochać..
|
|
 |
"Jedyne co mogłem wtedy zrobić, aby Cię przed sobą chronić, to zniknąć
z Twojego życia na zawsze. I nawet nie proszę byś mi wybaczyła. Tego, co zrobiłem nie można wybaczyć. To można tylko zapomnieć. Więc zapomnij."
|
|
 |
Przy czyjejś nieobecności zegar dalej tyka. Rozumiesz?
|
|
 |
Nigdy nie znikaj z życia kogoś, kto ustawił cię na pierwszym miejscu.
Kto zaoferował Ci swoje serce, ciało i duszę. Nie uciekaj bez słów okrywając dnie i noce tej osoby martwą ciszą i bezkresną pustką.
Ale bądź pewien swoich uczuć, bo jeśli skruszysz jej skorupę, a potem odejdziesz, ona prędzej umrze z samotności niż znowu komuś zaufa.
I zniszczysz jej życie..
|
|
 |
Wrócił. Uderzając mnie sentymentem zardzewiałej od łez miłości..
|
|
 |
Tęsknotę za Tobą do dzisiaj chowam w swojej dłoni, skuloną jak pisklę
o skrzydłach zbyt wątłych by odfrunąć. Nie karmię jej już nadzieją. Nie głaszczę zapewniając, że niedługo wrócisz i uśmierzysz ją swoim dotykiem. Czekam aż sama zobojętnieje i zamrozi serce, które wciąż krwawi..
|
|
 |
Poznali się w deszczu. Tęsknota była im przeznaczona..
|
|
 |
W ciszy składam resztki wspomnień, uśmiechów i drobnych gestów.. Szukam w sobie jakiejś cząstki mnie, która chce być szczęśliwa. //bereszczaneczka
|
|
 |
Karmię swoją duszę okruchami nadziei, która wciąż jeszcze się tli w moich szklanych oczach i poranionym sercu. //bereszczaneczka
|
|
 |
''Jego dłonie zmieniają się w ramiona wokół mojej talii. Jego usta stają się policzkiem przyciśniętym do mojego policzka. A Jego skóra rumieńcem na mojej skórze. Dotyka mnie, dotyka mnie i nie krzyczy, nie umiera, nie ucieka ode mnie. A ja płaczę.
Dławię się, drżę, dygoczę. Rozpadam się na łzy.
A On obejmuje mnie tak, jak nikt nigdy mnie jeszcze nie obejmował. Jakby mnie pragnął."
|
|
|
|