 |
|
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość. Więc nie odstaw tu czegoś, bo zniszczysz wszystkie plany. Wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy, przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym, zrobimy coś żeby te geny się wymieszały. /Białas
|
|
 |
|
Pif-paf, ból. Zegar się zatrzymał. Pytanie wyrosło nad jutrem. Cisza rozbrzmiewa. Światło w lampce szaleńczo migocze. Ktoś się wystraszył, ktoś zapłakał. Nagle wielu umarło. Nikogo to nie obeszło, nikt nie zainterweniował. Ktoś założył słuchawki, ktoś powiedział, że ma własne problemy, ktoś nabrał wody w usta. Ktoś stracił „przyjaciela”, ktoś stracił samego siebie. Bóg odszedł, serce pękło na pół, dusza uciekła do Piekła… nawet tam było lepiej.
|
|
 |
|
Wystarczająco dobra dziewczyna musi mieć piersi DD i skórę jak wilgotna guma o kolorze cynamonu. Do tego falę blond włosów, ubrania, które za miesiąc będą w dwustustronicowych, zafoliowanych magazynach i ten rodzaj autyzmu, który objawia się geniuszem w jednej tylko czynności (wszyscy wiemy jakiej). Musi przejść kurs przygotowawczy do bycia piękną suką i wyjść z niego z wyróżnieniem, dyplomem i różową bransoletką, jako prezentem dla prymuski. Ma siedzieć cicho i wyglądać pięknie na imprezie, meczu, spotkaniu, spacerze. Kumple mają być o nią zazdrośni. Nie ma umieć mówić i śnić, ma nie myśleć i nie czuć, ma nie czytać i nie mieć zainteresowań, nie jeść, nie mieć potrzeb. Nawet nie odpoczywać, bo przecież coś trzeba posuwać.
|
|
 |
|
Potrafię śmiać się godzinami z niczego, a po chwili, zacząć płakać w poduszkę. Potrafię siedzieć u przyjaciółki do 12, nic nie robić, uśmiechać się, a za chwilę zacząć płakać. Potrafię iść chodnikiem, ze słuchawkami w uszach, nie patrząc na ludzi obok, po prostu zacząć płakać. Nie lubię mówić dlaczego płaczę, jestem smutna. Właściwie, nie lubię rozmawiać o uczuciach, pomimo, że coraz częściej muszę. Ale czasami, warto o nich porozmawiać. Pozytywnych i negatywnych. Efekty mogę być świetne. /jachcemambexd
|
|
 |
|
Łzy, drżące dłonie, przygryziona warga to wszystko, cały ten syf powoli staje się zwykłą, szarą codziennością. Tylko boję się, że się w to wkręcę, a potem ciężko będzie się wydostać. /jachcemambexd
|
|
 |
|
Nie tylko krew wypełnia moje serce. Jest tam jeszcze pewne imię, niespełnione marzenie i lodowaty ból.
|
|
 |
|
Może na tym właśnie polega oddanie- liczysz bandaże aż ktoś ci powie, że starczy.
|
|
|
|