Wystarczająco dobra dziewczyna musi mieć piersi DD i skórę jak wilgotna guma o kolorze cynamonu. Do tego falę blond włosów, ubrania, które za miesiąc będą w dwustustronicowych, zafoliowanych magazynach i ten rodzaj autyzmu, który objawia się geniuszem w jednej tylko czynności (wszyscy wiemy jakiej). Musi przejść kurs przygotowawczy do bycia piękną suką i wyjść z niego z wyróżnieniem, dyplomem i różową bransoletką, jako prezentem dla prymuski. Ma siedzieć cicho i wyglądać pięknie na imprezie, meczu, spotkaniu, spacerze. Kumple mają być o nią zazdrośni. Nie ma umieć mówić i śnić, ma nie myśleć i nie czuć, ma nie czytać i nie mieć zainteresowań, nie jeść, nie mieć potrzeb. Nawet nie odpoczywać, bo przecież coś trzeba posuwać.
|