 |
` Ty też się zastanawiasz, dlaczego gdy jest Ci smutno wszystko dookoła Cię dobija.?
|
|
 |
tak to był piękny dzień . siedziałam w szkole , z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo , gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , w końcu, szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane
|
|
 |
kiedyś , ktoś powiedział mi , że życie jest niesprawiedliwe - i wiesz co ? dziś przyznałabym mu rację . Bo jest niesprawiedliwe . Cholernie niesprawiedliwe . Zabiera nam to, na czym nam najbardziej zależy.
|
|
 |
'mówi się, że miłość jest ślepa. wierzcie mi, to zupełne kłamstwo - nie ma niczego bardziej widzącego niż prawdziwa miłość. niczego. jest ona czymś najwyraźniej widzącym pod słońcem. poświęcenie jest ślepe, przywiązanie jest ślepe, pożądanie jest ślepe - ale nie prawdziwa miłość. nie popełnij błędu i nie nazywaj tych uczuć miłością. '
|
|
 |
Skąd mam wiedzieć, że nie jestem jedną z twoich zabawek ? Boję się. Rozczarowania zabijają mnie od środka
.
|
|
 |
Więc odłóż tego szluga, wytrzyj oczy i przestań się wkurwiać na cały świat, tylko zrób coś, coś żeby swoje życie zmienić.
|
|
 |
'Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: - Puchatku! - Co, Prosiaczku? - Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę - chciałem się tylko upewnić, czy jesteś.'
|
|
 |
popełniła błąd mówiąc że go kocha.. / mój
|
|
 |
Tak bardzo chciała się na Nim zemścić. Za te wszystkie małe i duże kłamstewka szeptane do jej ucha. Za samotne poranki bez Niego. Za raniące, obojętne spojrzenie, które codziennie czuła na swym ciele niczym zimny szron. Za to, że mu nie zależy. Za to, że zostawił ją niczym małe dziecko porzucające znudzoną zabawkę. Za jego cholerny egoizm. Chciała się zemścić, lecz nie umiała. Bo mścić się na osobie, którą się kocha, to jak wbijać szpilki we własne serce.
|
|
 |
zużywając chusteczkę za chusteczką. rzucając prymitywnie każdym przedmiotem o ścianę, z rozmazanym tuszem i drżącymi dłońmi. przepełniona zirytowaniem krzyczysz do własnych kanalików łzowych; 'jeszcze Wam, kurwa mało?!' /abstraction
|
|
 |
Potrafił swoim uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty, był bezkonkurencyjny.
|
|
 |
Wyjdę. Wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. Siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. Będę myśleć tak długo, aż zapomnę, aż dym wypruje mi płuca.
|
|
|
|