 |
- poproszę o taki WIELKI tir czekolady. - to nie wystarczy już tabliczka .? - nie dzisiaj. .
|
|
 |
Siedziałam na łożku, wtulając się w swojego misia z dzieciństwa. Przepraszałam go, że dla Ciebie tak strasznie go zaniedbałam. Przez Ciebie zapomniałam, że on był ze mną odkąd przyszłam na świat, był ze mną każdej nocy, i to w niego wtulałam się gdy się czegoś przestraszyłam, to on zawsze dawał mi swoje ramie do wypłakania, a tamtej nocy rzuciłam go zwyczajnie na podłogę, by położyć się z tobą. / zakochanawtwoichramionach
|
|
 |
Miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka. -Pamiętaj o tym, zanim po raz kolejny oddasz komuś swoje serce - powtarzam sobie codziennie.
|
|
 |
rzucała wszystkim, co wpadło w jej kruche dłonie, bez namyślnie rozwalając każdy z przedmiotów o ścianę. miała władzę nad wszystkim. nad wszystkim oprócz samej siebie. podświadomość, nie pozwalała jej zapomnieć. nocami zwijała się z bólu na myśl o tym jaka była wtedy szczęśliwa. nic nie boli tak bardzo, jak świadomość ulatniającego się szczęścia.
|
|
 |
wyjść i nie wrócić kurwa. pójść na dworzec, położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg. mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich. na tych, którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi. spierdolić z tego świata. ziemia osuwa mi się spod nóg, rozumiesz? jebana bezradność i desperacja.
|
|
 |
Skończyła właśnie prace domową. Inni nadal męczyli się z przepisywaniem beznadziejnych schemacików. Założyła słuchawki i włączyła pierwszą lepszą piosenkę. Byle tylko zagłuszyć jakiekolwiek myśli. Dzwonek na przerwę. Siedząc w sklepiku obserwowała każdego kto się tam pojawił. Po chwili wszedł On. Ten na widok którego każdej lasce przyspieszało tętno. Zastanawiała się co ma zrobić. Przecież tego weekendu do niej napisał. Może powinna do niego podejść. Zagadać. Nie musiała nic robić. Wchodząc spojrzał na nią i obdarzył ją swoim szarmanckim uśmiechem. Odwzajemniła to. Później czuła na sobie już tylko wzrok zazdrosnych kumpelek.
|
|
 |
najgorsza jest bezradność. kiedy wiesz, że to, co było między Wami, uciekło Ci między palcami. kiedy on mówi Ci, że to chyba nie ma sensu, a Ty chcesz mu udowodnić że się myli. problem w tym, że nie wskrzesisz miłości.
|
|
 |
boisz się. cholernie się boisz, ze Twoja 'bajka', w której ostatnio trwasz się rozleci. boisz się, ze On ulotni się w powietrzu o wiele za szybko - jak ma w zwyczaju większość. no przyznaj się, ze odczuwasz paniczny strach przed jutrem, przed każdym następnym dniem, bo boisz się, że Jego w nim zabraknie.
|
|
 |
przestałam już o Tobie śnić, nie organizowałam zbiegów okoliczności, budziłam się bez podpuchniętych oczu, nie drżały mi dłonie, potrafiłam się uśmiechać, odzyskiwałam wiarę w miłość, rzuciłam wspomnienia w kąt, czułam ulgę, tak pięknie pachnącą wolnością ulgę, aż wreszcie, któregoś dnia znów wypowiedziałeś moje imię. a prosiłam...nie wracaj. kurwa, nie wracaj! /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|